Hokej.net Logo

Hokejowy rollercoaster z rzutami karnymi. Czołowy snajper nie zawiódł! [WIDEO]

fot: Jarosław Fiedor
fot: Jarosław Fiedor

Cóż to były za emocje! Po wyrównanym i niezwykle zaciętym meczu spotkaniu EC Będzin Zagłębie Sosnowiec pokonało na własnym lodzie Re-Plast Unię Oświęcim 5:4. O losach spotkania przesądziła seria rzutów karnych, w której decydujący cios zadał Patryk Krężołek. Król strzelców minionego sezonu zdobył też dwie bramki w regulaminowym czasie gry.

Gospodarze przystąpili do spotkania w mocno osłabionym składzie. Trener Matias Lehtonen nie mógł skorzystać z usług najlepiej punktującego zawodnika drużyny Damiana Tyczyńskiego, który rano rozchorował się. W składzie nie znaleźli się zmagający się z kontuzjami Michał Naróg, Roman Szturc i Dominik Nahuńko.

Z kolei w zespole Unii zabrakło Antona Holma, zmagającego się z delikatnym urazem górnych partii ciała, a także Miłosza Noworyty i Kacpra Łukawskiego. Obaj obrońcy dostali wolne od trenera. 

Spotkanie było niezwykle zacięte. Oba zespoły miały swoje wzloty i upadki, a także nieźle rozgrywały przewagi. Zwycięzcę wyłoniła dopiero seria rzutów karnych, w której mocniejszymi nerwami wykazali się sosnowiczanie. Gola na wagę dwóch punktów zdobył Patryk Krężołek, efektownie wykonując rzut karny. Znakomicie wymanewrował Linusa Lundina i skierował gumę do siatki, dając radość miejscowym kibicom.

Badanie przeciwnika

Początek spotkania przypominał partię hokejowych szachów. Oba zespoły skupiły się przede wszystkim na uważnej grze w destrukcji. Klarownych okazji strzeleckich było niewiele. Tę najlepszą w 14. minucie miał Christopher Liljewall, który po wrzutce Andreasa Söderberga próbował sprytnie zmieścić gumę w siatce. Pomysł był dobry, ale do wykonania można się przyczepić. 

Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła. Jesperi Viikilä wrzucił gumę na bramkę, Illa Korenczuk przekierował gumę, a Linus Lundin dobił gumę wprost na łopatkę kija Arkadiusza Karasińskiego. Umieszczenie krążka w siatce było już tylko formalnością.

Ach te przewagi!

W drugiej tercji mecz nabrał rumieńców, a bramki posypały się jak z rogu obfitości. Oba zespoły pokazały też, że potrafią skutecznie rozgrywać przewagi.

Już 62 sekundy po wznowieniu gry do wyrównania doprowadził Erik Ahopelto, który zwieńczył celnym strzałem z lewego bulika sprawnie wyprowadzony atak. Mistrzowie Polski poszli za ciosem i cztery minuty później po raz pierwszy wyszli na prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Krystian Dziubiński, który przekierował do sosnowieckiej bramki strzał Marcina Kolusza.

Potem mistrzowie Polski złapali dwa wykluczenia i stracili dwie bramki. W roli kata wystąpił Patryk Krężołek, który najpierw zachował się najsprytniej w zamieszaniu podbramkowym, a później popisał się przepięknym uderzeniem w samo okienko. Dodajmy, że był to 20. i 21. gol "Krężoła" tym sezonie.

Ale i sosnowiczanie przekonali się o tym, że nie warto łapać kar. Podczas gry w podwójnej przewadze wyrównał Jere Vertanen, a prowadzenie gościom przywrócił Krystian Dziubiński, wykorzystując niezwykle sprytne dogranie Daniela Olssona Trkulji. 

Wyrównanie, słupek i poprzeczka. Potem nadprogramowe emocje

Mogło się wydawać, że oświęcimianie już nie oddadzą tego prowadzenia. Ale w w 46. minucie Sam Marklund dał się sprowokować Patrykowi Krężołkowi. Szwed uderzył reprezentanta Polski kijem w kask i został odesłany na ławkę kar. A podopieczni Matiasa Lehtonena doprowadzili do wyrównania. Jesperi Viikilä zagrał wzdłuż bramki do Illi Korenczuka, a ten uderzeniem bez przyjęcia zaskoczył Linusa Lundina.

Później w przewadze zagrali biało-niebiescy, ale nie zdołali już znaleźć sposobu na Patrika Spěšnego. O sporym pechu mogli mówić Chistopher Liljewall i Kamil Sadłocha. Pierwszy z nich w dogodnej sytuacji nieczysto trafił krążek, a krążek uderzony przez Sadłochę odbił się od słupka.

Rozstrzygnięcie nie zapadło w regulaminowym czasie gry, więc sędziowie zarządzili dogrywkę. W niej najlepszą okazję miał Ville Heikkinen, ale zabrakło mu odrobiny szczęścia i precyzji. Guma po jego strzale odbiła się od poprzeczki.

Po upływie pięciu minut na arbitrzy zaprosili oba zespoły do wykonywania rzutów karnych. W tym elemencie lepiej poradzili sobie gospodarze, bo Lundina pokonali Sozanski i Krężołek. Z kolei sposób na Spěšnego znalazł tylko Dziubiński.

EC Będzin Zagłębie Sosnowiec - Re-Plast Unia Oświęcim 5:4 (1:0, 2:4, 1:0, d. 0:0, k. 2:1)
1:0 Arkadiusz Karasiński - Illa Korenczuk, Jesperi Viikilä (15:42),
1:1 Erik Ahopelto - Henry Karjalainen, Ville Heikkinen (21:02),
1:2 Krystian Dziubiński - Marcin Kolusz, Hampus Olsson (24:27),
2:2 Patryk Krężołek - Nikita Bucenko, Illa Korenczuk (27:58, 5/4),
3:2 Patryk Krężołek - Mirko Djumić (29:27, 5/4),
3:3 Jere Vertanen - Henry Karjalainen, Ville Heikkinen (36:39, 5/3),
3:4 Krystian Dziubiński - Daniel Olsson Trkulja, Carl Ackered (37:21, 5/4),
4:4 Illa Korenczuk - Jesperi Viikilä, Matthew Sozanski (46:55, 5/4),
5:4 Patryk Krężołek (65:00, Karny decydujący).

Sędziowali: Bartosz KaczmarekBartosz Suski (główni) - Maciej Byczkowski, Michał Kłosiński (liniowi).
Minuty karne: 12-14.
Strzały: 32-39.
Widzów: 2500.

Zagłębie: P. Spěšný - M. Charvát, M. KotlorzM. Djumić (2), R. Sawicki (2), P. Krężołek - W. Andrejkiw, M. Sozanski (4), I. Korenczuk (2), J. Viikilä, A. Karasiński - O. Krawczyk (2), J. Šaur, M. Bernacki, N. Bucenko, J. Sołtys oraz O. Włodara, P. Ciepielewski, E. Kaczyński.
Trener: Matias Lehtonen.

Unia Oświęcim: L. Lundin - A. Söderberg (2), C. AckeredC. Liljewall, D. Olsson Trkulja, K. Sadłocha (2) - J. Vertanen, R. DiukowE. Ahopelto (2), V. Heikkinen (2), H. Karjalainen - M. Kolusz, P. Wajda (2); H. Olsson, K. Dziubiński, S. Marklund (2) - P. BezuškaM. Kusak, R. Galant, Ł. Krzemień oraz A. Prusak.
Trener: Antti Karhula

Czytaj także:

Rozgrywki w skrócie

2024/25 - Ekstraliga: Regularny

Ostatnie mecze
Zobacz terminarz
Tabela
Lp. Drużyna GP GF GA GD P PIM
1. GKS Tychy 40 189 83 106 95 262
2. GKS Katowice 40 156 84 72 84 349
3. Re-Plast Unia Oświęcim 40 166 107 59 82 304
4. JKH GKS Jastrzębie 40 162 101 61 77 387
5. KH Energa Toruń 40 132 114 18 64 290
6. Comarch Cracovia 40 157 135 22 58 355
7. EC Będzin Zagłębie Sosnowiec 40 133 123 10 56 338
8. Texom STS Sanok 40 74 189 -115 20 648
9. Podhale Nowy Targ 40 54 287 -233 4 521
Zobacz tabelę
Liczba komentarzy: 27

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Arma
    2025-01-05 20:58:02

    Marklund, powodzenia w dalszej karierze ale już poza klubem. Graty Zagłębie

    • tomek82able
      2025-01-05 22:14:49

      Byłem w Sosnowcu, gdy widziałem, jak gra Marklund to.... tylko uprzedziłes mój wpis

  • Andrzejek111
    2025-01-05 20:59:51

    Kosie - liczymy punkty ?

    • KOS46
      2025-01-05 21:09:34

      Liczymy, ale z bólem serca

  • narut
    2025-01-05 21:02:35

    no i znowuż ten Dziubiński...

    • Fan12
      2025-01-05 21:24:14

      Co niby złego zrobił, stara sie i walczy. Strzelił też dwa gole.

    • Unior
      2025-01-05 21:30:16

      Z karnym licząc to trzy.

    • narut
      2025-01-05 22:01:10

      no właśnie o to mi chodziło.... punktuje i walczy ..

  • Paskal79
    2025-01-05 21:11:15

    Wg mnie to trochę lepiej wyglądało, było trochę walki, akcji jest sporo do poprawy ale trenerma teraz trochę czasu Plus przerwa reprezentacji i będzie lepiej.... przynajmniej mam taką nadzieję,ale też sądzę że dwie zmiany koniecznie,no zobaczymy co zadecyduję trener...

    • RafałKawecki
      2025-01-05 21:17:17

      Dokładnie.
      Zmiana pierwsza: Strzelać więcej bramek.
      Zmiana druga: Tracić mniej bramek.

      Reszta może zostać.

  • KrisssK
    2025-01-05 21:13:03

    ojejku, jejku, co to się porobiło?
    Najlepszy skład w całej Europie środkowo-wschodniej nie dał rady? O rany, jak mi przykro... :) :)

    • tomek82able
      2025-01-06 00:21:56

      Ubliżaliście Kamilowi Sadłosze ,że "pi..a" a Olsson, ze to "Cygan".
      W Oswiecimiu tak Zagłębia na trybunach wulgarnie nie "pozdrawiamy".
      Macie kompleks Gieksy? Czy co?

  • RafałKawecki
    2025-01-05 21:24:30

    W obecnej formie każda drużyna może poza Podhalem i Sanokiem jest dla nas problemem. Zatem ekscytowanie się miejscem, z którego przystąpimy do PO jest bez sensu. Mamy trochę sparingów przed decydującą częścią sezonu i trzeba je dobrze wykorzystać. Jak dobrze wykorzystamy to z reszty będziemy się śmiać. A jak nie...

    • KrisssK
      2025-01-05 21:40:07

      Z tym Podhalem to byłbym bardziej powściągliwy.
      Dzisiaj cyganki miały pełno w majtusiach... :) Chyba, że też im czegoś brakuje albo coś nie pasuje... :) Albo się im nie chciało...

    • Domin55
      2025-01-05 21:47:35

      Obstawiam że myśleli że pykna dziś sobie Podhale na jednej nodze a tu zonk ;)

  • Unior
    2025-01-05 21:50:06

    Nie potrafią grać w osłabieniu, a łapią kary seriami. Przeciwnicy doskonale o tym wiedzą, a oni dają się prowokować jak dzieci, choć na lodzie wyglądają jak Klub Staruszków ze Znicza Pruszków.

    • kaznodzieja
      2025-01-06 15:02:35

      No właśnie. A Sosnowiec niestety prowokował od pierwszej do ostatniej minuty

  • Cola
    2025-01-05 22:11:20

    Bardzo dużo kar technicznych w tym sezonie. Ktoś tam w boksie przysypia. Linus dzisiaj bez przekonania (mam wrażenie, że nie lubi odpoczywać i woli grać).
    Nie wiem z czego wynika tak słabe bronienie osłabień? Mieliśmy mecz pod kontrolą i wymknął się przy stanie 2:1 dla nas, a potem nerwy i cios za cios. Dobrze, że nasi radzą sobie w przewagach. Ogólnie jednak widać kryzys. PS sędziowanie w dogrywce poniżej krytyki, a karne Unitów i to strzelcy i Linus.

    • kaznodzieja
      2025-01-06 15:13:39

      Lundina bronią statystyki, ale ja nigdy nie uważałem go i nie uważam za wybitnego bramkarza. Jest "jedynie" solidny. Narzekamy na dziurawą obronę UNII, ale mi się wydaje, że ta obrona jednak daje Linusowi dużą skuteczność, bo na prawdę trudnych sytuacji ma niewiele. A jak się zdarzają, to wpadają. Gdyby bronił jak Spesny, Fucik, Svensson, czy choćby Klimowski, czy Horawski (wielkie brawa dla tych panów), to UNIA byłaby nie do zatrzymania. Niestety tak to widzę

  • mario.kornik1971
    2025-01-05 22:14:39

    w co gra Krzemień?

  • redgar
    2025-01-06 07:39:55

    To jest dno. Była super okazja, żeby znowu na 2 miejscu być, to jeszcze JKH pyknie craxe i spadniemy na 4 miejsce. Jakoś nie wierzę, żeby z Sanokiem wygrali

  • kaznodzieja
    2025-01-06 14:56:27

    Cytat "Marklund dał się sprowokować Patrykowi Krężołkowi" Dokładnie- akcja przy bandzie, Marklund zainteresowany sytuacją patrzy na krążek, a Krężołek zupełnie niezainteresowany grą, co chwilę go atakował, szturchał, popychał. No to Marklund w końcu machnął kijem na odczepnego, patrząc wciąż na to, co działo się w grze, a nie na namolnego intruza. Trafił w kask- mógł się biedak Krężołek interesować grą, a nie zaczepianiem i prowokowaniem. Zresztą Sosnowiczanie prowokowali od samego początku meczu. Wszystkie trzy "przepychanki" pod bramką Spesnego w pierwszej tercji, to 100% prowokacje w ich wydaniu. Może jedynie 2 sytuacja, kiedy Dziubiński "oparł się" o Spesnego po utracie równowagi, pchnięty przez któregoś z zawodników Sosnowca, dawała jakiś kontakt z bramkarzem. Reszta to prowokacje obliczone na reakcje zawodników i później sędziów.

    • KS Nędza
      2025-01-06 21:01:37

      Ale Ty masz klapki na oczach
      prowokacje udawanie to też element gry albo się uda albo będzie kara a opowiadanie że jeden czy drugi prowokuje i zaczepia a a drugiej strony biedaczek upadając oparł się jest bardzo słabe -taki jest ten sport
      zapewne żaden zawodnik z Unii nigdy nie prowokuję i są przeważnie poszkodowani

    • kaznodzieja
      2025-01-06 23:38:29

      KS Nędza słabe, czy nie, ale prawdziwe 🙂

  • Paweł1906
    2025-01-06 21:18:05

    Jest takie powiedzenie "Złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy" i po wpisach dotyczy to niektórych kibiców Unii.

    • kaznodzieja
      2025-01-06 23:42:34

      Tu możesz mieć trochę racji. Unici grają trochę jak baletnica. Zdecydowanie zbyt delikatnie. Gdyby od czasu do czasu przypi....li przeciwnikowi, tak jak mu się należy, to może byłoby fajniej 👍

  • Kibic1977
    2025-01-07 04:11:06

    Unia z takimi zawodnikami powinna pokonać Zagłębie na luzie zwłaszcza że brakowało 4 zawodników ,min.Tyczyńskiego.Natomiast szukanie winnych porażki w grze przeciwników a nie w postawie własnych zawodników jest ...niepoważne i jest to droga donikąd.Nie z takimi zespłami jak Zagłębie , Unia wygrywała w zeszłym roku na jesieni.Te tłumaczenia że przeciwnik prowokował itp to tak jak bym słyszał seleckcjonera kopaczy pana Probierza.On też zawsze ma na wszystko wytłumaczenie tylko często nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe