– Turniej ogólnie uważam za udany, mimo jednej porażki z Litwą, to nie ma się do czego przyczepić – tak podsumował ostatnie mecze reprezentacji Polski U20 Igor Tyczyński, bramkarz młodzieżowej kadry, która rywalizowała w „Baltic Cup”.
HOKEJ.NET: – Jak wyglądały wasze przygotowania do meczów z Estonią, Litwą i ekipą z Rygi? Coś was w nich zaskoczyło?
Igor Tyczyński, bramkarz reprezentacji Polski U20: – Do każdego meczu przygotowujemy się tak samo, niezależnie od przeciwnika. Natomiast ciężko powiedzieć czy coś nas zaskoczyło w tych spotkaniach, ponieważ z każdą drużyną graliśmy po raz pierwszy.
Uważasz, że byli to odpowiedni rywale dla was?
– Wydaję mi się, że tak, ponieważ każdy z tych meczów był wyrównany. Fajnie, że zagraliśmy również z Estonią, z którą zmierzymy się na najbliższych mistrzostwach świata. Teraz udało nam się z nimi wygrać i mam nadzieję, że w grudniu to powtórzymy.
Tobie przypadło zadebiutować właśnie w meczu z Estonią. Jakie to uczucie i jak ocenisz to starcie w swoim wykonaniu?
– Cieszę się, że dostałem szansę zadebiutować w kadrze U20, gdyż wcześniej występowałem tylko w kadrze U18. Na pewno jest lekki przeskok, ale debiut uważam za udany i jestem z niego zadowolony.
Jak ocenisz cały turniej i jakie wnioski można z niego wyciągnąć?
– Turniej ogólnie uważam za udany, mimo jednej porażki z Litwą, to nie ma się do czego przyczepić. Spełnialiśmy założenia taktyczne i graliśmy dobry hokej.
Rozmawiał: Mikołaj Hoder
Czytaj także:
