Spacerując nocnymi ulicami Magnitogorska, hokeiści Witiazia Czechow: Jeremy Yablonski, Jon Mirasty i Kip Brennan napotkali prawdziwe rosyjskie wesele. Jak wiadomo, na takiej uroczystości nie mogło zabraknąć bójki.
Wydarzenie miało miejsce 24 sierpnia gdy drużyna Witiazia Chechow przebywała na przedsezonowym turnieju w Magnitogorsku. Wideo wyszło na jaw dopiero na początku tego tygodnia.
Według rzecznika prasowego Mietałłurga" Dienisa Seredkina sportowcy byli w barze, gdzie obchodzony był ślub Baszkirii. Zawodnicy zupełnie przez przypadek znaleźli się na weselu i długo nie byli rozpoznawalni. Dopiero gdy wśród gości ujawniło się kilku pijanych fanów Saławatu Ufa zaczęła się przed lokalem wymiana zdań i przepychanki. Jak zauważył „Sport – Ekspress”, zawodnicy do ostatniego momentu starali się zażegnać konflikt, lecz i tak doszło do bójki z nietrzeźwymi gośćmi weselnymi.
Alieksiej Żamnow generalny menadżera klubu z Czechowa obiecał, że Witiaź przeprowadzi wewnętrzne śledztwo w celu wyjaśnienia okoliczności incydentu. „Zbierzemy informacje, porozmawiamy z zawodnikami i dowiemy się, jak to wszystko dokładnie było”- powiedział główny menadżer. Przyznał także, że już wcześniej wiedział o zajściu: „Wiedziałem, że była jakaś bójka. Z tego co pamiętam to było latem.” Żamnow dodał, że jeszcze nie widział zapisu bójki na YouTube i nie będzie komentował zdarzenia opierając się tylko na pogłoskach.
O tym, co się działo dalej, lepiej opowie ten oto filmik.
Według najnowszych informacji, Jeremy Yablonski został zdyskwalifikowany do końca sezonu, a Kip Brennan nie będzie mógł grać w następnych 15 pojedynkach. To efekt ich ostatnich ataków na taflach KHL.
W meczach KHL, w których uczestniczy Witiaź, bójki zdarzają się regularnie. W sezonie 2011/2012 najgłośniejszy skandal zdarzył się w wyjazdowym meczu z mińskim Dinamo, po końcu którego na lodzie rozgorzały masowe starcia. Podczas awantury główny trener drużyny Andriej Nazarow wziął kij i próbował uderzać w siedzących za zaporami widzów.
Czytaj także: