Jedni muszą, drudzy mogą – zapowiedź półfinału Pucharu Polski
Święta i po świętach. A tuż po Bożym Narodzeniu rozpoczyna się walka o kolejne trofeum w tym sezonie, czyli Puchar Polski. Do rywalizacji przystąpią cztery ekipy, które po dwóch rundach uplasowały się najwyższych lokatach. Pierwszą parę półfinałową tworzą GKS Katowice i KH Energa Toruń.
W tym roku nastąpił powrót do starej formuły i oba starcia półfinałowe oraz późniejszy finał rozgrywane będą na tym samym obiekcie. Wybór hokejowej centrali padł na Lodowisko imienia Braci Nikodemowiczów w Bytomiu.
Warto zaznaczyć, że w fazie półfinałowej zabraknie dwóch najbardziej utytułowanych ekip w historii tych rozgrywek, a więc GKS-u Tychy i JKH GKS-u Jastrzębie. Tyszanie aż ośmiokrotnie wznieśli Puchar Polski, a jastrzębianie triumfowali w tych rozgrywkach czterokrotnie. Godne podkreślenia jest to, że w ostatnich trzech latach ta sztuka udała im się trzy razy!
Ogromny apetyt
Chrapkę na to trofeum mają hokeiści GKS-u Katowice, którzy po raz ostatni grali w półfinale w sezonie w sezonie 2018/2019. Wówczas przegrali batalię o finał JKH GKS-em Jastrzębie 3:4 po rzutach karnych. Teraz ma być inaczej.
Podopieczni Jacka Płachty po dwóch rundach byli niekwestionowanym liderem Polskiej Hokej Ligi. Zespół z alei Korfantego grał pragmatycznie i niezwykle skutecznie.
Ze swoich obowiązków bardzo dobrze wywiązywał się John Murray, a formacja defensywna tworzyła prawdziwy monolit. Z kolei o fajerwerki w ataku dbały dwie formacje. Pierwszą tworzyli Patryk Wronka, Grzegorz Pasiut i Bartosz Fraszko, a drugą Anthon Eriksson, Mathias Lehtonen i Patryk Krężołek.
Polscy muszkieterowie dalej robią swoje i są atakiem, przed którym drżą wszystkie ekipy Polskiej Hokej Ligi. Dość powiedzieć, że wspólnymi siłami zdobyli 43 gole, a dorobek strzelecki całej GieKSy zamknął się na razie na 90 trafieniach. Druga formacja wyraźnie spuściła z tonu, ale z pewnością nie zapomniała na czym polega gra w hokeja.
Kilka problemów
Za katowiczanami trudny czas, którzy z uwagi na zakażenia koronawirusem i przymusową kwarantannę, musieli przerwać treningi i przełożyć cztery ligowe spotkania. Po tej przerwie ponieśli dwie porażki z Re-Plast Unią Oświęcim 1:2 i JKH GKS-em Jastrzębie 2:3.
Niepokój wzbudził zapewne też uraz barku Bartosza Fraszki, który wykluczył go ze starcia z jastrzębianami. Sztab medyczny GieKSy robi dosłownie wszystko, by umożliwić mu występ w meczu z KH Energą Toruń.
– Celem jest awans do finału. Wszyscy nasi zawodnicy są zdrowi, ale zdajemy sobie sprawę, że czeka nas ciężki mecz. Wierzymy w swoje umiejętności i chcemy pokazać na co nas stać – wyjaśnił Patryk Wronka, jeden z liderów GieKSy. – To jest tylko jeden mecz i wszystko może się zdarzyć, dlatego od pierwszej minuty musimy być skoncentrowani i grać bardzo odpowiedzialnie. Wychodzimy po zwycięstwo – dodał.
Dodajmy, że jego zespół w tym sezonie wygrał dwa z trzech spotkań z KH Energą Toruń, triumfując na własnym lodzie 3:0 i 4:1. W Toruniu górą byli podopieczni Jussiego Tupamäkiego, którzy pokonali katowiczan 2:1.
Bez presji
Nie da się ukryć, że faworytem poniedziałkowego starcia są hokeiści GKS-u Katowice, ale „Stalowe Pierniki” na pewno się łatwo nie poddadzą i zrobią wszystko, by sprawić niespodziankę. Tym bardziej, że nie towarzyszy im żadna presja.
– Atmosfera po świętach Bożego Narodzenia jest dobra. Naszym planem jest grać tak, jak zawsze chcemy to robić. Po prostu w dużym obrazie nie trzeba niczego zmieniać – przyznał trener Tupamäki.
Wydaje się, że 44-letni Fin opanował kryzys w drużynie. Najlepiej świadczy o tym fakt, iż wygrała trzy ostatnie mecze, zostawiając w pokonanym polu Tauron Podhale Nowy Targ (6:2), Ciarko STS Sanok (3:1) i Comarch Cracovię (5:3).
Nie byłoby tych zwycięstw, gdyby nie lepsza dyspozycja liderów. W lepszej dyspozycji jest bramkarz Conrad Mölder, w końcu obudził się fiński napastnik Henri Limma, a Robert Arrak wzbogacił swoje konto bramkowe o kolejne cztery gole. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Michaiła Szabanowa, który jest drugim – po Arraku – najlepszym strzelcem i najlepiej punktującym graczem torunian.
Na sam koniec dodajmy, że KH Energa Toruń zagra w Turnieju Finałowym po raz drugi z rzędu. Rok temu uległa JKH GKS-owi Jastrzębie 0:3, późniejszemu zdobywcy tego trofeum.
Warto wiedzieć...
* Katowiczanie w finale Pucharu Polski zagrali dwukrotnie. W 1971 roku po raz jedyny sięgnęli po to trofeum, pokonując w dwumeczu Baildon Katowice (4:3, 3:3). Ostatni raz w finale znaleźli się 30 lat później, ale wówczas przegrali z GKS-em Tychy (1:3).
* Dwa razy w finale grała też ekipa z Torunia. W 2003 roku uległa na warszawskim Torwarze Podhalu Nowy Targ 2:5. Dwa lata później wzięła rewanż na „Szarotkach”, pokonując je na ich terenie 5:4 po rzutach karnych.
* Spośród graczy obecnego składu GieKSy Puchar Polski zdobyli: John Murray, Maciej Kruczek, Mateusz Rompkowski, Patryk Wajda, Jakub Wanacki, Mateusz Bepierszcz i Grzegorz Pasiut.
W ekipie KH Energi Toruń tego zaszczytu dostąpili Kamil Kalinowski i Patryk Kogut.
Garść statystyk
GKS Katowice
Bilans bramek: 90-54
Bramki zdobyte w przewadze: 20
Bramki zdobyte w osłabieniu: 5
Skuteczność gier w przewadze: 18,7 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 83,5 %
Najlepiej punktujący:
41 – Grzegorz Pasiut (17 G + 24 A)
38 – Patryk Wronka (15 G + 23 A)
30 – Bartosz Fraszko (11 G + 19 A)
Najlepsi strzelcy:
17 bramek – Grzegorz Pasiut
15 bramek – Patryk Wronka
11 bramek – Bartosz Fraszko, Anthon Eriksson
Najlepiej podający:
24 asyst – Grzegorz Pasiut
23 asysty – Patryk Wronka
19 asyst – Bartosz Fraszko
Najwięcej minut karnych:
56 – Igor Smal
31 – Mathias Lehtonen
22 – Carl Hudson
Bramkarz:
John Murray
mecze: 25
skuteczność interwencji – 92,74 %
średnia wpuszczonych bramek – 2,04
średnia obronionych strzałów – 26,04
czyste konta: 2
KH Energa Toruń
Bilans bramek: 79-83
Bramki zdobyte w przewadze: 19
Bramki zdobyte w osłabieniu: 4
Skuteczność gier w przewadze: 22,1 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 82,2 %
Najlepiej punktujący:
23 – Robert Arrak (15 G + 8 A)
21 – Michaił Szabanow (12 G + 9 A)
20 – Lauri Huhdanpää (6 G + 14 A)
Najlepsi strzelcy:
15 bramek – Robert Arrak
12 bramek – Michaił Szabanow
8 bramek – Henri Limma
Najlepiej podający:
14 asyst – Lauri Huhdanpää
11 asyst – Jegor Szkodienko, Aleksander Rodionow
9 asyst – Dmitrij Kozłow, Michaił Szabanow, Mikałaj Syty
Najwięcej minut karnych:
22 – Aleksandr Szkrabow, Henri Limma
20 – Aleksander Rodionow
14 – Mateusz Zieliński
Bramkarze:
Conrad Mölder
mecze: 24
skuteczność interwencji – 90,2 %
średnia wpuszczonych bramek – 2,93
średnia obronionych strzałów – 26,08
czyste konta: 1
Mateusz Studziński
mecze: 6
skuteczność interwencji – 91,46 %
średnia wpuszczonych bramek – 2,87
średnia obronionych strzałów – 25
czyste konta: 0
BEZPOŚREDNIE MECZE
GKS Katowice - KH Energa Toruń 4:1 (2:0, 1:0, 1:1)
KH Energa Toruń - GKS Katowice 2:1 (2:0, 0:0, 0:1)
GKS Katowice - KH Energa Toruń 3:0 (1:0, 1:0, 1:0)
GKS Katowice:
Bilans bramek: 8-3
Bramki zdobyte:
- w przewadze: 0
- w osłabieniu: 0
- do pustej bramki: 0
- w I tercji: 3
- w II tercji: 2
- w III tercji: 3
Bramki stracone:
- w przewadze: 0
- w osłabieniu: 3
- do pustej bramki: 0
- w I tercji: 2
- w II tercji: 0
- w III tercji: 1
Skuteczność gier w przewadze: 0 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 70 %
Najwięcej punktów przeciwko KH Enerdze:
4 – Bartosz Fraszko (1 G + 3 A)
Najlepsi strzelcy Katowic w meczach z KH Energą:
3 – Grzegorz Pasiut
Najlepiej asystujący zawodnicy Katowic w meczach z KH Energą:
3 – Patryk Wronka, Bartosz Fraszko
Najwięcej minut na ławce kar:
5 – Oskar Krawczyk*
Bramkarz:
John Murray – 96,62% (obronił 86 z 89 strzałów) – czas gry 178 minut i 37 sekund
KH Energa Toruń
Bilans bramek: 3-8
Bramki zdobyte:
- w przewadze: 3
- w osłabieniu: 0
- do pustej bramki: 0
- w I tercji: 2
- w II tercji: 0
- w III tercji: 1
Bramki stracone:
- w przewadze: 0
- w osłabieniu: 0
- do pustej bramki: 0
- w I tercji: 3
- w II tercji: 2
- w III tercji: 3
Skuteczność gier w przewadze: 30 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 100 %
Najwięcej punktów przeciwko GKS-owi:
2 – Robert Korczocha, Dmitrij Kozłow (2 A)
Najlepsi strzelcy KH Enegi w meczach z GKS-em:
1 – Michał Kalinowski, Mikałaj Syty, Michaił Szabanow
Najlepiej asystujący zawodnicy Torunia w meczach z Katowicami:
2 – Robert Korczocha, Dmitrij Kozłow
Najwięcej minut na ławce kar:
8 – Aleksandr Szkrabow
Bramkarze:
Conrad Mölder – 95,65% (obronił 88 z 92 strzałów) – czas gry 120 minut
Mateusz Studziński - 89,74% (obronił 35 z 39 strzałów) - czas gry 60 minut
* zawodnik zmienił barwy klubowe
Komentarze