Jeff Petry został wymieniony w ramach umowy między trzema klubami w zamian za Gustava Lindstroma i czwartą rundę draftu 2025, która przypadnie Detroit lub Bostonowi.
35-letniemu obrońcy Canadiens nadal będą wypłacać połowę zakontraktowanej pensji (roczny dochód zawodnika do 6,25 miliona dolarów), a Red Wings dorzucą do tego jeszcze 37,5%. Petry ostatni sezon rozegrał w barwach Pittsburgh Penguins, a wcześniej osiem lat spędził właśnie w Montrealu.
6 sierpnia wrócił do Kanady na mocy trójstronnej wymiany, w ramach której Erik Karlsson trafił z San Jose do Pingwinów. Do tej pory defensor występował też w Edmonton Oilers i w sumie, na ten moment, zanotował 864 występy w fazie zasadniczej (92 bramki, 261 asyst). W zeszłym sezonie wyjechał na lód 61 razy.
– Zadzwoniłem do Jeffa i powiedziałem mu, że chociaż idąc spać nie spodziewał się, że rano się z nim skontaktuję, to mam dla niego dobre wieści. Wiedząc, że razem z żoną mają w domu czterech małych chłopaków, którzy niebawem zaczynają szkołę, i, że Montreal nie do końca jest jego wymarzonym miejscem, by grać i mieszkać, zadziałaliśmy jako klub, by dać mu opcję wymiany – powiedział Kent Hughes, generalny menedżer "Habs".
Petry to najświeższy defensywny nabytek Red Wings. Wcześniej Detroit podpisało jednoroczną umowę z Shayne’m Gostisbehere’m i trzyletni kontrakt z Justinem Hollem. Amerykanin pochodzi ze stanu Michigan, przez trzy sezony grał dla stanowego uniwersytetu, więc relokacja do "Miasta Motoryzacji" jest dla niego na pewno korzystna.
24-letni Gustav Lindstrom rozegrał w zeszłym sezonie w barwach Detroit 36 spotkań (1 bramka, 7 asyst). W sumie zawodnik, który trafił do NHL w drafcie 2017, wyjechał dotąd na lód w najlepszej lidze świata 128 razy i zdobył 2 gole oraz 23 asysty. Montreal jest drugim klubem w NHL, którego barwy będzie reprezentował.
Czytaj także:
