Kamil Wałęga przypieczętował pogrom, jaki jego zespół zafundował rywalom w dzisiejszym meczu słowackiej extraligi. Efektownego zwycięstwa nad wiceliderem ligowej tabeli z trybun nie oglądali jednak kibice, bo klubowi za karę nie pozwolono ich na mecz wpuścić.
Zespół Vlci Żylina, którego barwy reprezentuje polski napastnik wypożyczony z Oceláři Trzyniec, w pierwszym meczu po przerwie reprezentacyjnej podejmował wicelidera słowackiej najwyższej klasy rozgrywkowej, HK Nowa Wieś Spiska.
Tego meczu nie mogli z trybun obserwować kibice. To efekt kary nałożonej na klub z Żyliny przez władze zawodowego hokeja na Słowacji za wydarzenia po meczu z HK Nitra, o których pisaliśmy w ubiegłym tygodniu.
Wówczas na trybunach doszło do zadymy pomiędzy kibicami z Żyliny, wspieranymi przez fanów Górala Żywiec, a grupą gości z Nitry, którym towarzyszyli kibice Sparty Praga. Klub Vlci jako organizator meczu został ukarany surowiej, bo musi rozegrać 3 mecze bez publiczności, a do tego zapłacić 2,5 tysiąca euro za uchybienie obowiązkom gospodarza i dodatkowo 500 euro za wulgarne okrzyki swoich kibiców. HK Nitra dostał karę w wysokości 1,5 tys. euro za napaść kibiców na fanów gospodarzy oraz także 500 euro za wulgarne okrzyki.
Dziś żylińskie "Wilki" zagrały pierwszy z meczów z pustymi trybunami, ale w niczym im to nie przeszkodziło, bo rozgromiły gości ze Spiszu aż 8:0.
Kamil Wałęga, który po odejściu Kanadyjczyka Nicka Jonesa do czeskiego Dynama Pardubice jest najlepszym strzelcem swojej drużyny w tym sezonie, czekał dziś na gola długo, bo aż do 57. minuty. Wtedy właśnie wykończył akcję gospodarzy, ustalając wynik na 8:0.
2 gole i asystę dla miejscowych zanotował Róbert Varga, bramkę i 2 asysty Peter Galamboš, po golu i asyście Hunter Fejes i Miroslav Mucha, trafili też Aleksandr Awcin i Jozef Baláž, Miguel Tourigny asystował trzykrotnie, a bramkarz Connor Lacouvee zachował "czyste konto" broniąc 30 strzałów.
Wałęga wystąpił na środku pierwszego ataku drużyny Milana Bartoviča. Oddał 4 strzały na bramkę, zaliczył wynik +2 w statystyce +/- i spędził 2 minuty na ławce kar za zahaczanie.
Polak trafił do bramki w klubie po raz pierwszy od 4 meczów, a po 39 spotkaniach ligowych w tym sezonie ma na koncie już 19 goli oraz 13 asyst, a także +3 w kategorii +/-. Zaliczył również 1 asystę w 3 spotkaniach Pucharu Kontynentalnego, a oprócz tego wystąpił w obecnych rozgrywkach w 2 spotkaniach Pucharu Słowacji. Ponadto przed wypożyczeniem do Żyliny zagrał w 4 meczach Hokejowej Ligi Mistrzów i jednym czeskiej extraligi dla Oceláři Trzyniec.
Jego drużyna przerwała serię 3 porażek i awansowała na 4. miejsce w 12-zespołowej lidze. W jej terminarzu po wiceliderze czas teraz na lidera, bo w piątek w swoim kolejnym meczu zmierzy się na wyjeździe z przewodzącym ligowej klasyfikacji zespołem HC Koszyce.
Vlci Żylina - HK Nowa Wieś Spiska 8:0 (1:0, 4:0, 3:0)
1:0 Varga - Galamboš - Tourigny 8:18 (w przewadze)
2:0 Fejes 26:55 (rzut karny)
3:0 Awcin - Miller - Tourigny 36:13
4:0 Mucha - Holenda - Diakow 37:13
5:0 Galamboš - Beták - Varga 39:58
6:0 Varga - Beták - Galamboš 49:14
7:0 Baláž - Šmida - Tourigny 50:49
8:0 Wałęga - Mucha - Fejes 56:01
Strzały: 45-30.
Minuty kar: 6-8.
Widzów: 0.
Czytaj także: