W swoim czwartym meczu sparingowym Unia Oświęcim przegrała na wyjeździe z Duklą Trenczyn 0:3. W drugiej odsłonie tego spotkania ze składu wypadł Reece Scarlett.
32-letni Kanadyjczyk, który na zapleczu NHL rozegrał 357 meczów, ma być jednym z czołowych punktów defensywy biało-niebieskich. Sztab szkoleniowy i działacze liczą na jego doświadczenie i wysokie umiejętności.
Scarlett z pewnością nie będzie miło wspominał piątkowego meczu z Duklą Trenczyn. W drugiej odsłonie przyjął krążek "na ciało", a następnie z grymasem bólu na twarzy zjechał do boksu. W pierwszej chwili ten uraz wyglądał bardzo poważnie.
– Reece zablokował strzał ręką i poczuł ból. Na początku nie mógł ruszać jednym z palców, ale potem w tej kwestii było już znacznie lepiej. Mam nadzieję, że nie będzie to żadna poważna kontuzja – wyjaśnił Róbert Kaláber, trener Unii.
Pochodzący z Edmonton zawodnik w poniedziałek przejdzie badania i wtedy poznamy oficjalną diagnozę.
Czytaj także: