Hokej.net Logo

Kapa: Chcę pokazać się z dobrej strony na treningach w pierwszej drużynie

Radość Comarch Cracovii po zwycięstwie w Pucharze Kontynentalnym. (Fot. cracovia-hokej.pl)
Radość Comarch Cracovii po zwycięstwie w Pucharze Kontynentalnym. (Fot. cracovia-hokej.pl)

Damian Kapa to 17-letni obrońca juniorskich drużyn Cracovii. W tym roku jednak przygotowuje się do sezonu z pierwszą drużyną pod okiem Rudolfa Roháčka.

Damian Kapa został zaproszony na treningi Comarch Cracovii przez trenera Rudolfa Roháčka.

– Trenujemy dopiero kilka dni i jeszcze nie było okazji by porozmawiać z trenerem. Doszło sporo nowych zawodników i póki co wszyscy się poznajemy. Myślę jednak, że w najbliższym czasie uda się porozmawiać z trenerem odnośnie jego oczekiwań względem mojej osoby – zaznaczył Damian Kapa.

17-latek opowiedział także o różniach w przygotowaniach do sezonu pomiędzy ekipami juniorskimi, a seniorskimi.

– Są o wiele intensywniejsze i wymagające. Widać również, że zawodnicy bardziej się angażują i dają z siebie maksimum możliwości. Bardzo się cieszę, że mogę spróbować swoich sił i chcę wykorzystać tę szansę – przyznał.

MKS Cracovia, w której Damian Kapa był kapitanem, w kwietniu sięgnęła po Wicemistrzostwo Polski Juniorów, ulegając w finale BS Polonii Bytom.

– Turniej był dla nas naprawdę bardzo dobry, choć… na początku nikt nie wierzył w to, że uda nam się wyjść z grupy. Pokazaliśmy jednak, że potrafimy być jednością na lodzie, realizować założenia trenera oraz wyznaczone cele. Wykazaliśmy się sporym charakterem i udowodniliśmy, że potrafimy grać do końca. Myślę, że takim przełomowym momentem, kiedy uwierzyliśmy w siebie, był mecz z Sanokiem. Przegrywaliśmy wówczas 0:3, ale doprowadziliśmy do dogrywki i ostatecznie zwyciężyliśmy. Spory wkład w ten sukces miał też nasz bramkarz Ondřej Dolíška, który wieloma wspaniałymi interwencjami ratował drużynę i pokazał, że można na nim polegać – wyjawił 17-letni obrońca.

Inaczej było z kolei w Młodzieżowej Hokej Lidze, gdzie "Pasom" nie udało się zakwalifikować do najważniejszej fazy sezonu.

– Myślę, że główną przyczyną była słaba skuteczność oraz błędy w obronie. Zabrakło też po prostu przysłowiowego szczęścia, ponieważ potrafiliśmy wygrywać z drużynami z czołówki tabeli, a doznawaliśmy porażek z outsiderami – rzekł wychowanek Cracovii.

17-latek przez większość swojego życia trenował pod okiem Dominika Salamona.

– Z trenerem współpracuje mi się bardzo dobrze i myślę, że dzięki niemu poczyniłem spore postępy, a moja gra notorycznie się poprawia. Szkoleniowiec cały czas powtarza mi, że muszę się rozwijać i już myśleć o tym, by przeskoczyć z poziomu juniorskiego do seniorów – wyznał.

Jakie cele zatem stawia przed sobą krakowski wychowanek?

– Na ten moment skupiam się na treningu siłowym, by wzmocnić mięśnie. Jak mówiłem chcę pokazać się z dobrej strony na treningach w pierwszej drużynie i otrzymać szansę zaprezentowania swych umiejętności na lodzie. Najważniejsze, że mam od kogo się uczyć, ponieważ pracuję z jednymi z najlepszych zawodników w lidze – zakończył.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe