Comarch Cracovia pomału zaczyna specjalizować się w grze w dogrywkach. Po wygranych w dodatkowym czasie gry z Toruniem i Sanokiem tym razem pokonała Podhale Nowy Targ 3:2. Ten mecz podsumował Fabian Kapica.
Spotkanie należało do wyrównanych, a do jego rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. W niej lepsi okazali się krakowianie, którzy po „złotym golu” Martina Látala zwyciężyli 3:2.
– Był to ciężki mecz, w którym obie drużyny kreowały sytuacje i dążyły do zdobycia gola – zaznacza w rozmowie z oficjalną stroną krakowskiego klubu Fabian Kapica. – My ze swej strony cieszymy się, że udało się przechylić jego losy na swoją korzyść i to my przechyliliśmy jego losy na swoją korzyść, odnosząc czwartą wygraną z rzędu.
„Pasy” przegrywały w drugiej tercji przegrywały 1:2. Zespół spod Wawelu zdołał jednak wyrównać, by potem, w dogrywce, wywalczyć wygraną.
– Mamy w drużynie wielu doświadczonych zawodników. To właśnie oni w trudnych momentach potrafią wziąć ciężar gry na siebie i zmotywować nas do jeszcze większego wysiłku. Cieszę się, że jako młody zawodnik mogę się od nich uczyć – przyznaje zawodnik Cracovii.
W 44. minucie meczu, po starciu z Łukaszem Kamińskim, groźnego urazu doznał Vratislav Kunst. W konsekwencji opuścił on taflę na noszach.
– Mamy nadzieję, że wszystko będzie w porządku i szybko do nas wróci. Na pewno nieco nas to wytrąciło z rytmu, ale to właśnie dla niego chcieliśmy się szybko otrząsnąć i wrócić do gry. To zwycięstwo dedykujemy właśnie jemu! – podkreśla Kapica.
Dla 20-letniego gracza „Pasów” był to szczególny mecz, bowiem jest on wychowankiem Podhala Nowy Targ. W drużynach młodzieżowych „Szarotek” zbierał pierwsze szlify, a pierwszym zespole zaliczył 74 występy w Polskiej Hokej Lidze.
– Zawsze to milo wrócić na lodowisko, gdzie uczyło się hokejowego rzemiosła. Jestem jednak profesjonalistą i do każdego spotkania przygotowuję się tak samo. Teraz nie było inaczej i moim celem była dobra gra oraz zwycięstwo Cracovii – przyznaje Kapica.
We wtorek Cracovię czeka kolejna eskapada, tym razem o wiele dłuższa. „Pasy” pojadą do Torunia, na zaplanowany awansem z grudnia mecz z KH Energą. Ostatnio w mieście Kopernika krakowianie zwyciężyli po dogrywce, choć od kompletu punktów dzieliły ich sekundy.
– Jak zawsze damy z siebie wszystko i powalczymy o trzy punkty. Jak zawsze chcemy zwyciężyć i piąć się w górę tabeli! – zapowiada Kapica.
Czytaj także: