Wciąż nie opadły emocje związane z występem hokeistów Re-Plast Unii Oświęcim podczas Turnieju Finałowego Pucharu Polski w Krynicy-Zdroju. Po zakończonym spotkaniu zorganizowana grupa sympatyków z Oświęcimia zaprosiła podopiecznych Krzysztofa Majkowskiego do wysłuchania kilku gorzkich słów na temat ich postawy w ostatnich meczach. Później kibice biało-niebieskich zamieścili oświadczenie w swoim mediach społecznościowych, w których wytłumaczyli powody podjęcia tak radykalnych kroków.
Świąteczno-noworoczny okres okazał się niezwykle gorący w oświęcimskim środowisku hokejowym. Bezpośrednio przed Bożym Narodzeniem gruchnęła wiadomość o dymisji trenera Nika Zupančiča. Atmosfery w obozie mistrzów Polski nie poprawiały również wyniki, jakie zespół notował w ostatnim czasie. Bezpośrednio przed turniejem w Krynicy-Zdroju.
Biało-niebiescy zanotowali porażki z KH Energą Toruń oraz Comarch Cracovią, tracąc w tych spotkaniach aż 10 bramek. Czarę goryczy wśród kibiców przelała półfinałowa porażka w konfrontacji przeciwko JKH GKS-owi Jastrzębie. Sympatycy dziewięciokrotnych mistrzów Polski nie przebierali w słowach określając zawodników Unii mianem "ślizgaczy" a ich występ przyjęli jako haniebny.
Na profilu "Kibice Unii Oświęcim" w serwisie społecznościowym Facebook pojawiło się oświadczenie, w którym strona kibicowska tłumaczy konieczność podjęcia tak radykalnych kroków.
– Po tym co zrobiły nasze gwiazdeczki przyszedł czas, aby na światło dzienne wyszła prawda co tak naprawdę stało się wczoraj i co działo się już w naszym klubie w przeszłości. Sam mecz to całkowity brak szacunku do kibiców, którzy jeżdżą za swoim klubem od kilku, kilkunastu a w niektórych przypadkach kilkudziesięciu lat. Nasi zawodnicy zagrali tak jakby ten mecz po prostu chcieli przegrać i jak najszybciej zacząć zabawę sylwestrową. Przeszli obojętnie wobec stawki spotkania i kompletnie zlekceważyli nas kibiców. Kibiców, którzy są głównym sponsorem tego klubu i mają prawo wyrazić swoje zdanie. My byliśmy zawsze, nawet jak Unia grała w 1. lidze, bądź spadała z ekstraklasy. Nikt wtedy do drużyny i reprezentujących ją w tym czasie zawodników nie miał pretensji! A wiecie czemu? Bo w drużynie było widać walkę, pasję i zaangażowanie. Wy sprawiacie wrażenie jakby tych cech Wam brakowało, a liczyły się tylko cyfry na Waszych kontach. Żebyście każdego miesiąca mieli za co kupić przysmaki na posiadówki, na których siedzicie do późnych godzin nocnych. W mieszkaniach, które wynajmuje Wam klub między innymi z naszych pieniędzy. Prostytutki i dragi też Wam mamy zamówić? Czy tak się zachowuje profesjonalny sportowiec? Czy tak wygląda jego regeneracja? Wśród naszych kibiców mamy chłopaków bijących się na galach sportów walki. W okresie przygotowań jest nie do pomyślenia żeby zarwali jakąś noc, odpuścili trening, a dostają za to w przeciwieństwie do Was psie pieniądze! Jak widać w Waszych głowach są inne rzeczy niż godne reprezentowanie naszych barw. Co jakiś czas dajecie du** całkowicie hańbiąc imię naszego klubu! Zaczęło się rok temu w podobnym okresie czasu w jednym z oświęcimskich lokali, gdzie większość z Was ledwo stała na nogach. Zostaliście wyproszeni z klubu a niektórzy z Was skakali do nas jeszcze z łapami. Szybko udało się Was wyjaśnić i poskutkowało. Wczoraj zostaliście wyjaśnieni po meczu, bo my nie będziemy patrzeć na to jak nas oszukujecie, hańbiąc nasz klub takimi występami jak wczoraj! Nikt Wam nie zapomni Mistrzostwa Polski ale od momentu zakończenia występów w Lidze Mistrzów tylko się ślizgacie, a od października przegraliście większość meczy. Wiemy, że mało kto z Was się tym przejmie. Bo jedyne na co macie ambicję to aby dostać wypłatę jak najmniejszym kosztem z jak najmniejszą ilością potu na czole – czytamy w relacji.
Kibice Unii Oświęcim pomimo niezadowalającej postawy swoich ulubieńców, wierzą, że drużynę stać aby wrócić na właściwe tory i powalczyć o obronę mistrzowskiego tytułu. W celu oczyszczenia atmosfery wokół klubu, kibice zaprosili zawodników na salkę gimnastyczną, aby w sportowej atmosferze zakopać wojenny topór.
– Mamy dla Was propozycje, zapraszamy Was do nas na salkę, w sportowej atmosferze na wspólnym treningu sztuk walki wylejemy pot, oczyścimy atmosferę, zawodnicy którzy się ze sobą nie dogadują dadzą sobie po razie i wracamy do wspólnego kierunku jakim jest obrona mistrzowskiego tytułu – piszą kibice Unii Oświęcim.
Czytaj także: