Nie milkną echa decyzji o przerwaniu spotkania w Nowym Targu przez mgłę. Klub z Torunia nie zgadza się z decyzją zarządu Polskiej Hokej Ligi o dokończeniu meczu. – To wszystko nie ma nic wspólnego z zasadą fair play – mówi szefostwo „Stalowych Pierników”.
Mecz ligowy pierwszej kolejki PHL pomiędzy TatrySki Podhalem Nowy Targ a KH Energa Toruń przerwano po pierwszej tercji z powodu słabej widoczności, spowodowanej przez mgłę, która unosiła się nad taflą.
– To ewidentnie wina gospodarza, czyli ludzi, którzy powinni przygotować obiekt do rozegrania meczu. Mówienie o złych warunkach atmosferycznych to mydlenie oczów osobom, które nie znają tematu. Na warunki atmosferyczne mogą się powoływać piłkarze, którym mecz przerwało gradobicie, ale nie hokeiści, którzy na co dzień grają w hali. Bądźmy poważni – grzmi Przemysław Bomastek, były zawodnik, a obecnie kierownik KH Energi Toruń.
– Szefostwo klubu wiedziało, co może się wydarzyć, ale mieli to gdzieś. Co zrobili, aby temu zapobiec? Przecież szerokim echem w mediach odbiła się sytuacja z przerwaniem meczu o Superpuchar Polski dwa lata temu. Jak widać, nie wyciągnęli żadnych wniosków, bo problem pozostał – podkreśla Bomastek.
Podobna sytuacja miała miejsce kilkanaście lat temu w Toruniu. „Stalowe Pierniki” mierzyły się wtedy z Polonią Bytom. Mecz przerwano, a związek....
– Orzekł walkowera na korzyść ekipy z Bytomia – wspomina Bomastek.
W środę władze Polskiej Hokej Ligi oświadczyły, że mecz zostanie dokończony 22 listopada 2018 roku, ale zarząd „Szarotek” musi ponownie pokryć koszty związane z organizacją meczu, a także przyjazdem ekipy przeciwnej.
Tymczasem działacze z Torunia domagali się walkowera.
– To wszystko nie ma nic wspólnego z duchem fair play. Albo wszyscy są równi wobec prawa i orzeczeń władz, albo są też równiejsi, czyli w tym przypadku kluby z południa. Nie pierwszy raz ekipy z północy są krzywdzone – mówi były reprezentant Polski.
Tym bardziej, że nie jest to pierwszy mecz w Nowym Targu, który został przerwany przez mgłę. Oprócz przerwanego starcia o Superpuchar Polski (18.09.2016 r.), do podobnej sytuacji doszło też w sparingu z Tauronem KH GKS-em Katowice (11.09.2017 r.).
We wtorek w Nowym Targu pojawiła się dmuchawa.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Post udostępniony przez HokejNet (@hokejnet) Wrz 18, 2018 o 1:05 PDT
Czytaj także: