Z pewnością nie takiej informacji oczekiwali kibice "Stalowych Pierników". Po dwóch latach z drużyną KH Energi Toruń pożegnał się Albin Thyni Johansson, który swoją karierę będzie kontynuował we francuskiej ekstralidze.
Johansson dołączył do ekipy z grodu Kopernika przed sezonem 2023/2024, mając w swoim dorobku 18 meczów w szwedzkiej ekstralidze. Niespełna 22-letni wówczas defensor, szybko stał się ważnym elementem trenerskiej układanki Juhy Nurminena, który często korzystał z jego usług.
Szwedzki obrońca w ekipie "Stalowych Pierników" spędził dwa lata i rozegrał w sumie 83 mecze. Zdobył w nich 7 bramek i zanotował 29 asyst, a sędziowie nałożyli na niego 10 minut karnych.
Ubiegłe rozgrywki zakończył z dorobkiem 45 spotkań, 4 goli i 16 kluczowych zagrań i bilansem -9 w klasyfikacji plus/minus. Grał na tyle czysto, że nie zarobił żadnego wykluczenia.
Dobrze zbudowany defensor (190 cm, 92 kg) podjął już decyzję dotyczącą swojej przyszłości. Postanowił przenieść się do Pionniers de Chamonix, występującego w Synerglace Ligue Magnus, czyli na najwyższym szczeblu rozgrywkowym we Francji.
– Naprawdę nie mogę się doczekać dołączenia do Chamonix w przyszłym sezonie. Dużo rozmawiałem z ludźmi, którzy znają Francję i ten region. Słyszałem wiele wspaniałych rzeczy o dolinie, klubie i jego historii. Nie mogę się doczekać i przygotowuję się już do tego wyzwania – zaznaczył Albin Thyni Johansson.
Zadowolenia z pozyskania tego zawodnika nie kryją też przedstawiciele "Pionierów". Widzą w nim kompletnego i wszechstronnego defensora, który ma być ważnym punktem zespołu.
– Albin miał świetny sezon w Polsce, który zakończył w gronie najlepiej punktujących obrońców w tamtejszej ekstralidze. To kompletny obrońca z bardzo dobrymi umiejętnościami jazdy na łyżwach, który jest równie skuteczny w defensywie, co w ofensywie. Jego warunki fizyczne również są jego atutem w stabilizowaniu naszej linii obrony. Poza tym to wciąż młody chłopak, który ma ambicje i postrzega grę w Ligue Magnus jako ważny krok w swojej karierze – wyjaśnił Christophe Ville, dyrektor sportowy Pionniers de Chamonix.
Dodajmy, że w minionym sezonie ekipa z alpejskiego miasteczka zajęła siódme miejsce po sezonie zasadniczym i odpadła już w ćwierćfinale play-off.
Czytaj także: