Łukasz Sikora - po siedmiu latach - postanowił rozstać się z Comarch Cracovią. 39-letni działacz, który ostatnio pełnił funkcję dyrektora operacyjnego, złożył rezygnację z pełnionej funkcji.
Po sezonie nad ekipą spod Wawelu zaczęły się zbierać czarne chmury. 1 kwietnia powstała spółka Cracovia Hokej spółka z.o.o., która przejęła pieczę nad sekcją hokejową. Nowym prezesem sekcji hokejowej miał zostać Adam Zięba, ale widząc obecne realia nie podjął się tego zadania.
Wiemy, że zawodnicy i sztab szkoleniowy otrzymali wypowiedzenia kontraktów, a ostatnio z funkcji dyrektora operacyjnego zrezygnował Łukasz Sikora. To spory cios w struktury klubu.
Sikora w klubie z Siedleckiego 7 pracował od siedmiu lat. Początkowo odpowiadał za marketing i kontakty z mediami oraz zajmował się biurem prasowym sekcji hokeja, a także pomagał przy organizacji meczów i turniejów na krakowskim lodowisku.
W marcu 2024 prezes Mateusz Dróżdż namaścił go na funkcję dyrektora operacyjnego i powierzył mu misję stworzenia nowych struktur oraz poprawy wizerunku sekcji hokejowej.
Sikorze udało się choćby podnieść frekwencję na meczach ligowych o 30 procent, a także nakłonić do pracy w akademii legendarnych zawodników Pasów Rafała Radziszewskiego i Daniela Laszkiewicza.
Działacze hokejowej sekcji, decyzją prezesa Dróżdża, zostali usunięci z biur zlokalizowanych na stadionie. Dalszy byt hokejowego klubu stoi obecnie pod znakiem zapytania.
Czytaj także: