Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie w półfinałowej rywalizacji z Re-Plast Unią Oświęcim już dwukrotnie uciekali spod topora. Dziś staną przed szansą, aby doprowadzić do siódmego meczu. O takim scenariuszu nie chcą słyszeć biało-niebiescy, którzy przyjadą na „Jastor” z zamiarem odniesienia czwartego zwycięstwa i wywalczenia przepustki do gry o złoty medal.
Oświęcimsko-jastrzębski półfinał jest niezwykle zacięty. Nie brakuje w nim twardej i ofiarnej walki, zwrotów akcji i niesamowitych emocji. O losach meczów decydują detale, a najlepiej to widać po wynikach meczów. W pięciu spotkaniach kibice obejrzeli aż cztery dogrywki!
– Mecze drugiego i trzeciego zespołu muszą być ciasne i zacięte – powiedział Peter Bezuška, defensor Re-Plast Unii.
Jego zespół prowadził już w tej rywalizacji 3:0, ale przegrał ostatnie dwa mecze: najpierw 3:4 po dogrywce, a następnie 2:3 po rzutach karnych. W zespole z zachodniej Małopolski nikt się nie załamuje. Każdy zdaje sobie sprawę, że gra na etapie półfinału play-off nie jest łatwym i przyjemnym spacerkiem, ale długą podróżą, która prowadzi przez wyboiste i kręte drogi.
– Musimy dać z siebie wszystko i zagrać z ogromnym sercem. Wydaje mi się, że jest to najlepszy plan, który może poprowadzić nas do zwycięstwa – zaznaczył obrońca, który jutro będzie obchodził 29. urodziny.
Jastrzębianie potrafili już odrobić straty, gdy w rywalizacji przegrywali już 0:3. Miało to miejsce w sezonie 2012/2013, gdy ekipa znad czeskiej granicy rywalizowała w finale z Comarch Cracovią. Ostatecznie hokeiści JKH przegrali siódmy mecz z „Pasami”, ale dostarczyli swoim kibicom pięknych emocji.
Czy tym razem podopieczni Róberta Kalábera zapiszą się w annałach polskiego hokeja i będą pierwszym zespołem, który wygra rywalizację po tak trudnym początku? Aby tak się stało, aktualni mistrzowie Polski muszą pokonać dziś Unię i wygrać z nią jeszcze raz w Hali Lodowej przy Chemików 4. To trudne zadanie, ale należy pamiętać, że hokej należy do najbardziej widowiskowych i nieprzewidywalnych dyscyplin sportowych.
– Nic złego lub nienormalnego w tej fazie sezonu się nie dzieje. Kilku chłopców jest nieco poobijanych, ale to nie dziwi chyba nikogo, kto oglądał spotkania z Energą Toruń oraz Unią Oświęcim. Niełatwe okoliczności spajają jednak naszą kadrę, czego dowodem jest powrót na Jastor. Dlatego bardzo liczymy na wsparcie ze strony kibiców, dziękując zarazem tej grupie naszych fanów, która była z nami w niedzielę – zaznaczył Rafał Bernacki, cytowany przez oficjalną stronę internetową JKH.
Szczegółowe statystyki
Re-Plast Unia Oświęcim
Bilans spotkań (Z, ZPDiRK, PPDiRK, P) : 5-2-2-1.
Bilans bramek: 33-22.
Liczba minut karnych: 80.
Najwięcej punktów: Victor Rollin Carlsson – 13 (5 G + 8 A)
Najwięcej bramek: Aleksandr Strielcow – 6.
Najwięcej asyst: Victor Rollin Carlsson – 8.
Najwięcej minut karnych: Wasilij Strielcow – 16
Najlepszy plus/minus: Maksim Rogow, Victor Rollin Carlsson (+9)
Najgorszy plus/minus: Kamil Paszek (-2).
Bramki w przewadze: 5.
Bramki w osłabieniu: 0.
Skuteczność w przewagach: 13,89 %
Skuteczność bronienia osłabień: 84,85 %
Bramkarze:
Clarke Saunders – 7 meczów, skuteczność 92,53 % (obronił 161 z 174 strzałów), ŚPB: 1,93
Robert Kowalówka – 4 mecze, skuteczność 93,52 % (obronił 101 z 108 strzałów), ŚPB: 2,45
JKH GKS Jastrzębie
Bilans spotkań (Z, ZPDiRK, PPDiRK, P) : 3-3-3-3.
Bilans bramek: 33-30.
Liczba minut karnych: 189.
Najwięcej punktów: Dominik Paś – 11 (5 G + 6 A)
Najwięcej bramek: Dominik Paś – 5.
Najwięcej asyst: Siarhiej Bahalejsza – 7.
Najwięcej minut karnych: Patryk Pelaczyk – 52.
Najlepszy plus/minus: Vitālijs Pavlovs, Ēriks Ševčenko (+7).
Najgorszy plus/minus: Dominik Jarosz, Gleb Bondaruk (-6).
Bramki w przewadze: 7.
Bramki w osłabieniu: 3.
Skuteczność w przewagach: 15,22 %.
Skuteczność bronienia osłabień: 84 %.
Bramkarze:
Patrik Nechvátal – 10 meczów, skuteczność 90,76 % (obronił 216 z 238 strzałów), ŚPB: 2,28
Michał Kieler – 4 mecze, skuteczność 88,89 % (obronił 64 z 72 strzałów), ŚPB: 3,73
JKH GKS Jastrzębie – Re-Plast Unia Oświęcim godz. 18:00
Poprzednie mecze: 2:3 d ., 2:4, 2:3 d., 4:3 d., 3:2 k.
Transmisja: polskihokej.tv
Czytaj także:
