Kolusz: Czekałem z nadzieją, że wszystko się ułoży
Marcin Kolusz w sezonie 2022/2023 będzie występował w ekipie GKS-u Katowice, choć przed wypożyczeniem do GieKSy przedłużył kontrakt z Podhalem Nowy Targ. Niepewny los „Szarotek” zmusił go niejako do zmiany pierwotnej decyzji.
– Chciałem grać w Podhalu, szczególnie że mamy 90-lecie klubu. Czekałem długo z nadzieją, że wszystko się jakoś ułoży i uda się w Nowym Targu zbudować zespół, który z powodzeniem rywalizował będzie w ekstraklasie. Niestety stało się inaczej – wyjaśnił Marcin Kolusz, nawiązując do trudnej sytuacji organizacyjnej klubu.
Przypomnijmy, że rezygnacje z zasiadania w zarządzie nowotarskiego klubu złożyli Krzysztof Koza, Paweł Bargieł i Tomasz Dziurdzik, którzy podjęli się misji ratowania drużyny „Szarotek”.
– Dzisiaj wszystko jest w rozsypce. Nie wygląda to optymistycznie, ale wierzę, że prędzej czy później znajdą się ludzie, którzy wyprowadzą nowotarski hokej na prostą i dane mi będzie jeszcze wystąpić z „Szarotką” na piersi – dodał „Kolos”.
Tym samym 37-letni zawodnik będzie miał okazję spełnić jedno ze swoich sportowych marzeń i zagrać w Hokejowej Ligi Mistrzów.
Na sam koniec dodajmy, że GieKSa w grupie D zmierzy się z drużyną Rögle Ängelholm, która wygrała rozgrywki w ubiegłym sezonie, wicemistrzem Szwajcarii Zürich Lions oraz wicemistrzem międzynarodowej ICE Hockey League AV19 Székesfehérvár.
Komentarze