Dziś piątek, a więc hokejowego weekendu początek. Przed nami 36. kolejka TAURON Hokej Ligi, po której zakończymy czwartą rundę. Dwa spotkania zapowiadają się bardzo ciekawie.
Będzie meczycho
Wyrównanego i pełnego zwrotów akcji meczu można spodziewać się w Jastrzębiu-Zdroju. Miejscowy JKH GKS skrzyżuje kije z Comarch Cracovią, z którą w tym sezonie wygrali wszystkie trzy spotkania.
Podopieczni Róberta Kalábera w poprzedniej kolejce pokonali na wyjeździe KH Energę Toruń 3:2 po dogrywce i zakończyli zwycięski marsz "Stalowych Pierników", który trwał siedem spotkań. Ekipa znad czeskiej granicy zajmuje czwarte miejsce w tabeli, ale jej strata do Re-Plast Unii Oświęcim wynosi zaledwie trzy punkty.
Warto też wspomnieć, że poprawiła się sytuacja kadrowa jastrzębian. Do dyspozycji sztabu szkoleniowego są wszyscy zawodnicy za wyjątkiem Romana Ráca, który wróci do gry pod koniec stycznia.
A co słychać w Cracovii? Na razie najważniejszą informacją jest podpisanie kontraktu z Dominikiem Salamą. W ten oto sposób władze "Pasów" chcą zabezpieczyć obsadę bramki na najważniejszą część sezonu, bo z odnawiającym urazem zmaga się Alex D’Orio.
Coraz głośniej mówi się też o tym, że z ekipy z Siedleckiego 7 chce odejść Alexander Younan. 27-letni Szwed poczynił w tej kwestii już znaczące kroki, bo jego nazwisko znalazło się bowiem na liście graczy zainteresowanych zmianą drużyny. Takie zestawienia do klubowych działaczy cyklicznie wysyłają menedżerowie.
Tak czy inaczej krakowianie z pewnością zrobią wszystko, aby po raz pierwszy w tym sezonie pokonać jastrzębian. To pozwoli im odrobić trzypunktową stratę do plasującej się na piątym miejscu KH Energi Toruń, a także zająć lokatę torunian.
Komplet kibiców, spotkanie ze smaczkiem
Emocji nie powinno zabraknąć też w "Satelicie", gdzie GKS Katowice podejmie EC Będzin Zagłębie Sosnowiec. Będzie to starcie zespołów, które mogą pochwalić się obecnie najdłuższymi seriami zwycięstw w lidze. Podopieczni Jacka Płachty wygrali trzy ostatnie starcia, a sosnowiczanie aż cztery.
GieKSiarze w ostatnim meczu rozbili na wyjeździe Podhale Nowy Targ 9:0, ekipa Zagłębia w poprzedniej kolejce pokonała na własnym lodzie Re-Plast Unię Oświęcim 5:4 po rzutach karnych.
– Uważam, że stać nas na więcej i mam nadzieję, że pokażemy w tej lidze, że możemy zwojować więcej – podkreślił Patryk Krężołek, który z dorobkiem 21 goli walczy o drugą z rzędu koronę króla strzelców.
– Czekają nas kolejne mecze i musimy postarać się o kolejne punkty przed rozgrywkami play-off – dodał sosnowiecki snajper.
Warto dodać, że ekipa z Zagłębia Dąbrowskiego w tym sezonie nie znalazła jeszcze sposobu na wicemistrzów Polski i w końcu przełamać tę serię. Warto wspomnieć, że to starcie obejrzy komplet publiczności.
Na dwóch biegunach tabeli
Pozostałe dwa mecze mają zdecydowanych faworytów. GKS Tychy podejmie na własnym lodzie Podhale Nowy Targ, które przegrało 31 kolejnych meczów, a po raz ostatni smaku zwycięstwa skosztowało 13 września, czyli na inaugurację sezonu.
Podopieczni Pekki Tirkkonena imponują świetną organizacją gry w defensywie, sprawnymi przejściami do ataku, a także postawą w formacjach specjalnych. Na przeciwległym biegunie znajduje się nowotarżanie, którzy muszą się mierzyć z problemami wykraczającymi daleko poza lodową taflę. Dla tyszan jes to mecz o sygnaturze "ZZZ", czyli zagrać, zwyciężyć i zapomnieć. To także dobra okazja do wyśrubowania statystyk.
Z dobrej strony chcą zaprezentować się też hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim, którym towarzyszy spory niedosyt po niedzielnym meczu z EC Będzin Zagłębiem Sosnowiec. Biało-niebiescy przegrali to starcie 4:5 po rzutach karnych, choć dwukrotnie prowadzili: najpierw 2:1, a potem 4:3. Brak dyscypliny taktycznej sprawił, że po zwycięstwo sięgnęli sosnowiczanie
– Myślę, że największym problemem było to, że złapaliśmy zbyt dużo kar, a nasze formacje broniące osłabienia nie funkcjonowały tak, jak powinny. Właśnie dzięki skutecznie rozegranym przewagom Zagłębie wróciło do gry – powiedział nam Erik Ahopelto. – Uważam, że grając pięciu na pięciu byliśmy lepszym zespołem.
Zespół z Chemików 4 zajmuje na razie trzecie miejsce w lidze, a do drugiego w tabeli GKS-u Katowice traci cztery oczka, mając na swoim koncie o jeden mecz rozegrany mniej. Na sam koniec statystyka. Biało-niebiescy wygrali z ekipą z Podkarpacia kolejnych 16 meczów, a ostatnią porażkę ponieśli 27 lutego 2022 roku.
JKH GKS Jastrzębie – Comarch Cracovia godz. 18:00
Poprzednie mecze: 5:3, 4:2, 3:2 k.
Zdobywcy bramek: Kasperlík (4), Bagin (3), Pulkkinen (3), Kiełbicki, Ślusarczyk - Lundgren (2), Younan, Johansson, Jarosz, OLsson, Wahlgren.
Transmisja: polskihokej.tv
GKS Tychy – Podhale Nowy Targ godz. 18:00
Poprzednie mecze: 3:2, 18:0, 10:0.
Zdobywcy bramek: Komorski (5), Heljanko (4), Monto (3), Paś (3), Łyszczarczyk (3), Lehtonen (2), Viitanen (2), Ubowski (2), Jeziorski, Larionovs, Sobecki, Bizacki, Krzyżek, Bryk, Gościński - Kolusz*, Słowakiewicz.
Transmisja: polskihokej.tv
Re-Plast Unia Oświęcim – Texom STS Sanok godz. 18:00
Poprzednie mecze: 4:1, 10:1, 4:0.
Zdobywcy bramek: Trkulja (5), Heikkinen (4), Ahopelto (2), Karjalainen (2), Marklund (2), Holm, Krzemień, Liljewall - Biłas, K. Bukowski.
Transmisja: polskihokej.tv
GKS Katowice – EC Będzin Zagłębie Sosnowiec godz. 18:30
Poprzednie mecze: 1:0 d., 4:2, 2:1.
Zdobywcy bramek: Koponen (2), Mroczkowski (2), Wronka, Dupuy, Varttinen - Ciepielewski, Tyczyński, Nahunko.
Transmisja: polskihokej.tv
Czytaj także: