Już dzisiaj w niedzielne popołudnie rozegrana zostanie 7. kolejka TAURON Hokej Ligi. Będziemy świadkami kilku niezwykle wyrównanych spotkań, a największych emocji powinniśmy się spodziewać w Sosnowcu.
Przełamać nieposkromionych
Dzisiejszą kolejkę rozpoczniemy już o 16:00 od starcia JKH GKS-u Jastrzębie z KH Energą Toruń. Ekipa znad czeskiej granicy jest dotąd jedyną drużyną, która w tym sezonie nie zaznała smaku porażki.
Na swoim koncie mają 13 punktów za 5 zwycięstw, co daje im jednak drugą lokatę. Pierwsza Unia Oświęcim ma 15 "oczek", ale też mecz rozegrany więcej. A to właśnie z biało-niebieskimi podopieczni Rafała Bernackiego mierzyli się w ostatniej kolejce, z którymi wygrali 2:1 po dogrywce.
– Decydujący myślę, że był ten nasz charakter, walka i to, że się nie podawaliśmy mimo to, że Unia była lepsza. Graliśmy swoje, mieliśmy chęć wygranej i udało nam się – zaznaczył Peter Bezuška.
Torunianie natomiast w piątek postawili twarde warunki GKS-owi Katowice, któremu ulegli 3:4, a wynik przez całe 60 minut był na styku.
– Mecz był bardzo wyrównany, z wieloma akcjami po obu stronach. Oczywiście nie ustrzegliśmy się pojedynczych, indywidualnych błędów, które tak doświadczony zespół jak GKS Katowice potrafił bezlitośnie wykorzystać. Myślę jednak, że graliśmy ambitnie i walczyliśmy do samego końca. Mogliśmy pokusić się choćby o jeden punkt – zaznaczył Łukasz Podsiadło, tymczasowy trener "Stalowych Pierników".
Wspiąć się w tabeli
Godzinę później z kolei wystartuje mecz pomiędzy STS-em Sanok a BS Polonią Bytom. Dla drużyny z Podkarpacia będzie to ważne spotkanie w kontekście zdobycia pierwszych punktów w sezonie. Obecnie bowiem mają na swoim koncie pięć meczów przegranych w regulaminowym czasie gry.
Ta sytuacja wygląda natomiast lepiej po stronie śląskiej ekipy. Bytomianie po trzech porażkach z rzędu, wkroczyli na zwycięską ścieżkę i pokonali KH Energę Toruń (3:2 d.) oraz Comarch Cracovię. W ostatniej konfrontacji ulegli jednak ECB Zagłębiu Sosnowiec (3:4 d.), co daje im sześć "oczek" i siódmą lokatę.
Hit kolejki
Najciekawiej natomiast zapowiada się dzisiejsza batalia pomiędzy ECB Zagłębiem Sosnowiec a GKS-em Tychy. Gospodarze tego starcia plasują się obecnie na ostatnim miejscu podium z dorobkiem 11 punktów po 5 spotkaniach.
Sosnowiczanie, którzy w tym sezonie aspirują do walki o medale, mają na swoim koncie cztery triumfy z rzędu, jednak wszystkie z niżej notowanymi ekipami. Jeśli chcą myśleć o awansie do Turnieju Finałowego Pucharu Polski, muszą pokazać swoją klasę również w starciu z mistrzem Polski.
Trójkolorowi niezbyt dobrze rozpoczęli ligowe zmagania i zajmują obecnie piąte miejsce z dorobkiem 8 "oczek". W ostatnim starciu pewnie, bo aż 6:0 rozprawili się z Comarch Cracovią. Czy to znak, że podopieczni Pekki Tirkkonena weszli na wyższe obroty?
Jedno przed tym meczem jest jednak pewne - trybuny Stadionu Zimowego wypełnią się dzisiaj do ostatniego miejsca.
Przeciwstawić się
Ostatnie spotkanie dzisiaj rozpocznie się natomiast o godzinie 18:00. W stolicy Małopolski Comarch Cracovia podejmie GKS Katowice, czyli obecnego wicemistrza Polski.
Pasy, przechodzące w tym roku sporą przebudowę, nie powalają formą i po pięciu konfrontacjach, w pokonanym polu zdołali zostawić jedynie STS Sanok 7:3. Z kolei w minionej kolejce ulegli tyszanom aż 0:6.
Na pewne trzy punkty liczą jednak katowiczanie, którzy dotychczas punktowali w każdym spotkaniu, nawet tym przegranym i po pięciu meczach mają czwarte miejsce i 9 punktów.
JKH GKS Jastrzębie – KH Energa Toruń godz. 16:00
Transmisja: polskihokej.tv
STS Sanok – BS Polonia Bytom godz. 17:00
Transmisja: polskihokej.tv
ECB Zagłębie Sosnowiec – GKS Tychy godz. 17:00
Transmisja: polskihokej.tv
Comarch Cracovia – GKS Katowice godz. 18:00
Transmisja: polskihokej.tv
Czytaj także: