To jak powrót do czasów pandemii COVID-19. Jedna z czołowych europejskich lig zakazała zawodnikom oraz sędziom podawać sobie ręce przed meczami i po nich.
Władze fińskiej Liigi ogłosiły nowe wytyczne dla hokeistów dotyczące zachowania przed meczami i po nich. Według tych nowych zasad zakazane jest podawanie sobie rąk przez zawodników, a także sędziów.
Dotyczy to zarówno ceremonii przedmeczowych, jak i dziękowania sobie za grę po jej zakończeniu.
Powodem jest - jak tłumaczą władze fińskich rozgrywek - trudna sytuacja związana z epidemią grypy w kraju oraz rozszerzanie się innych chorób sezonowych.
Według nowych zasad zawodnicy mają sobie dziękować za grę uderzeniami pięścią w rękawicach, mniej więcej tak jak celebrują z kolegami zdobycie gola przejeżdżając przed swoim boksem.
Fińska najwyższa klasa rozgrywkowa wprowadziła wcześniej takie same regulacje dotyczące podawania sobie rąk przez hokeistów i sędziów podczas pandemii COVID-19. Teraz nowe zasady mają obowiązywać do odwołania.
Epidemia w Finlandii nie oszczędziła także drużyn hokejowych. Najmocniej dotknięty nią został zespół Kiekko-Espoo, który w środowym meczu z Pelicans Lahti właśnie z powodu wirusów wystąpił bez 5 ze swoich 10 najlepiej punktujących hokeistów. Nie przeszkodziło mu to jednak w odniesieniu zwycięstwa 3:2.
Fiński Narodowy Instytut Zdrowia (THL) informował przedwczoraj, że obecna liczba zachorowań na grypę w tym kraju jest już równa ubiegłorocznemu szczytowi, ale będzie jeszcze rosła.
- Mamy w tej chwili bardzo silny wzrost liczby infekcji, ale trudno jest przewidzieć, kiedy zostanie osiągnięty szczyt - powiedziała specjalistka THL ds. chorób zakaźnych Niina Ikonen, cytowana przez dziennik "Helsingin Sanomat".
Czytaj także: