Reprezentacja Polski do lat 16 fatalnie rozpoczęła dwumecz z Węgrami, bo od bolesnej porażki aż 1:7. Gra biało-czerwonych nie była aż tak zła, jak wskazuje na to wynik.
Spotkanie rozpoczęło się od szybkiego gola Kissa w 3. minucie meczu i tym Węgrzy ustawili sobie już to spotkanie. Później dwukrotnie w tej tercji trafiali jeszcze do siatki, aż Antoni Sroka zdołał odpowiedź, ale po 26 sekundach ponownie krążek zatrzepotał w polskiej siatce.
W drugiej odsłonie nieco zaczęli przeważać Polacy, ale nie byli w stanie zamienić tego na zdobycze bramkowe. To natomiast zemściło się w ostatniej części meczu, którą biało-czerwoni przegrali aż 0:3.
Polacy będą mogli się natomiast zrewanżować 13 grudnia, w sobotę, o 11:00.
Węgry U16 - Polska U16 7:1 (4:1, 0:0, 3:0)
1:0 - Kiss - Nagy (02:40),
2:0 - Piros - Popov (16:54),
3:0 - Pakozdi - Mahler, Fodor (18:15),
3:1 - Sroka (18:59),
4:1 - Keseru - Kiss (19:25),
5:1 - Keseru - Majoros, Kiss (47:06, 5/4),
6:1 - Drexler - Racz, Schmutz (55:30, 5/3),
7:1 - Korik - Fodor (57:59)
Strzały: 33-32
Minuty karne: 8-12
Widzów: 203
Polska: Darski - Hurej, Dubel; Ferek, Makuch, Sroka - Jacak, Kwiatkowski; Lasocki, Kowalczyk, Obrzut - Nowak, Majkowski; Wiśniewski, Klich, Żyła - Kowalski, Piotrowski; Woźniak, Bralkowski, Gajewski.
Trener: Bartłomiej Stępień
Czytaj także: