Derby Śląska kolejny już raz dostarczyły emocji. Tym razem GKS Katowice pokonał na wyjeździe GKS Tychy 5:2, a to spotkanie podsumował z nami Santeri Koponen.
Katowiczanie w przekroju całego meczu okazali się zespołem dojrzalszym i skuteczniejszym. Początek tego starcia należał do tyszan.
– Mieli dobry początek. Oddawali dużo strzałów, ale przyjechaliśmy wygrać tu mecz i to zrobiliśmy. Byliśmy dzisiaj lepszą drużyną. Wykorzystaliśmy swoje sytuacje i zdobyliśmy kolejne trzy punkty – powiedział Santeri Koponen, który zaliczył jedną asystę.
Mecze pomiędzy tymi dwoma śląskimi drużynami są niezwykle zacięte i twarde. Hokeiści zostawiają na lodzie sporo zdrowia.
– Każdy mecz wygląda tak samo, jest twardy i zacięty. Tyszanie mają bardzo dobrą drużynę, a dziś zarówno my, jak i oni dobrze grali w destrukcji. Ciężko było zdobyć bramkę w takim meczu. Zdobyliśmy pięć goli, więc wydaje mi się, że całkiem nieźle wypadliśmy – zaznaczył fiński defensor, będący ważnym elementem w trenerskiej talii Jacka Płachty.
GKS Katowice już w najbliższą niedzielę podejmie w „Satelicie” drużynę Re-Plast Unii Oświęcim. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00. Będzie to ostanie spotkanie Katowic w TAURON Hokej Lidze przed zbliżającym się starciem o Superpuchar Polski. Starcie to odbędzie się już w najbliższą środę, właśnie z GKS-em Tychy.
– Jutro mamy trening.Musimy się zresetować, odpocząć, nabrać sił i dobrze przygotować do niedzielnego spotkania – zakończył Koponen.
Czytaj także: