Korenczuk: Musimy poprawić grę w osłabieniach
GKS Tychy po niezwykle zaciętym spotkaniu pokonał po dogrywce Zagłębie Sosnowiec 6:5. To spotkanie podsumowaliśmy wspólnie z Illą Korenczukiem, skrzydłowym wicemistrzów Polski.
– Był to bardzo ciężki mecz. Nie zaprezentowaliśmy się z dobrej strony i musimy wyciągnąć z tego wnioski. Na pewno musimy poprawić grę w osłabieniach, lepiej rozgrywać przewagi i wtedy powinno być znacznie lepiej – zaznaczył 28-letni napastnik.
Tyszanie praktycznie przez cały mecz musieli gonić wynik. Jak przyznaje dynamiczny skrzydłowy, był to efekt tego, że sosnowiczanie bardzo dobrze prezentowali się w formacjach specjalnych, zwłaszcza tych odpowiedzialnych za stwarzanie zagrożenia w „power playu”.
– Za często łapaliśmy kary, już w pierwszej tercji trzykrotnie musieliśmy grać w osłabieniu i było to zdecydowanie za dużo. Zagłębie bardzo dobrze rozgrywało przewagi i wykorzystywało swoje szanse – analizował Illa Korenczuk, który w 16 meczach tego sezonu zdobył 3 bramki i zanotował 5 asyst.
Mogło się wydawać, że po trafieniu Alana Łyszczarczyka na 5:4, które padło w 57. minucie podczas gry w podwójnej przewadze, tyszanom już nic nie grozi. Tymczasem sosnowiczanie wykorzystali rzut karny, a na listę strzelców wpisał się Dominik Nahunko.
– Szczerze mówiąc nie wiem z czego to wszystko wzięło. Wydaje mi się, że musimy spokojniej rozgrywać całe spotkanie, a w szczególności te końcówki, które w wielu przypadkach są decydujące – zwrócił uwagę ukraiński napastnik.
– Na dodatek prowadziliśmy tylko jedną bramką i ten margines błędu był bardzo mały. Nie możemy takich błędów popełniać – dodał.
Dziś podopieczni Pekki Tirkkonena zmierzą się na własnym lodzie z PZU Podhalem Nowy Targ. To spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.
– Zawsze jest jeden, konkretny plan. Wygrać spotkanie i odnieść kolejne zwycięstwo. Na ten moment musimy się zregenerować, wyciągnąć wnioski ze spotkania z Zagłębiem i przeanalizować nasze błędy – zakończył Illa Korenczuk.
Komentarze