Kozłowski: Zabrakło wszystkiego po trochu
Trzecią porażkę z rzędu ponieśli hokeiści Zagłębia Sosnowiec. Tym razem ekipa z Zamkowej 4 przegrała na własnym lodzie z GKS-em Katowice 2:5. – Nie daliśmy z siebie tyle, ile byśmy chcieli. Tak naprawdę zabrakło wczoraj wszystkiego po trochu – zaznaczył Tomasz Kozłowski, kapitan sosnowiczan.
Podopieczni Grzegorza Klicha po pierwszej odsłonie przegrywali 0:2.
– Źle weszliśmy w ten mecz, słabo rozgrywaliśmy pierwsze podanie i gubiliśmy się we własnej tercji podczas pressingu rywala – zaznaczył Tomasz Kozłowski, kapitan Zagłębia.
W 27. minucie trzeciego gola dla GieKSy zdobył Mathias Lehtonen, a chwilę później nadzieję w serca sosnowiczan wlał Jewgienij Nikiforow, popisując się soczystym uderzeniem.
Sytuacja powtórzyła się także w trzeciej tercji, gdy na trafienie Anthona Erikssona odpowiedział Jarosław Rzesztuko. W końcówce sztab szkoleniowy wycofał bramkarza, ale ten manewr nie przyniósł zamierzonego efektu. Przyczynił się za to do straty piątego gola. Gumę w pustej bramce umieścił Patryk Wronka.
– Traciliśmy często krążki i to również przyczyniło się do końcowego wyniku – zaznaczył sosnowiecki napastnik.
W niedzielę (godz. 17:00) na „Stadionie Zimowym” pojawi się KH Energa Toruń, która po trzech kolejkach ma komplet 9 punktów.
– Mamy nadzieję, że w niedzielę zagramy lepiej i zdobędziemy pierwszy komplet punktów w tym sezonie. Naszym rywalem będzie zespół z Torunia. Na pewno będzie to ciężki rywal jednak nie jest to drużyna, której nie można pokonać. Musimy chwilę odpocząć, przeanalizować błędy i zagrać lepiej – zakończył Tomasz Kozłowski.
Komentarze