Hokej.net Logo

Kropla drąży skałę. GKS Katowice najlepszą ekipą sezonu zasadniczego [FOTO, WIDEO]

Radość hokeistów GKS-u Katowice (Foto: Klaudia Baron)
Radość hokeistów GKS-u Katowice (Foto: Klaudia Baron)

Sporo cierpliwości i konsekwencji potrzebnych było zawodnikom GKS-u Katowice, aby pokonać PZU Podhale Nowy Targ. Pomimo dominacji mistrzów Polski, goście głównie za sprawą świetnie dysponowanego między słupkami Pawła Bizuba do końca pozostawali w grze o korzystny rezultat. Odniesione zwycięstwo zapewniło GieKSie miano najlepszej drużyny sezonu zasadniczego.

Trener Jacek Płachta w dzisiejszym spotkaniu mógł skorzystać z nieobecnych w Krakowie Grzegorza Pasiuta oraz Benjamina Sokaya. Katowiczanie rozpoczęli spotkanie, dokładnie tak, jak można by tego oczekiwać od głównego pretendenta do miana najlepszej ekipy sezonu zasadniczego. Gospodarze bardzo dobrze czuli się w tercji rywala, gdzie zyskiwali sporą swobodę w rozgrywaniu krążka. „Górale” choć momentami cofnięci do głębokiej defensywy, należycie wywiązywali się z zadań obronnych, pilnując swoich pozycji i wspierając dobrze dysponowanego w bramce Pawła Bizuba. W 12. minucie GieKSa otrzymała kolejną sposobność do forsowania bramki rywala, gdyż do boksu kar został oddelegowany Marcin Horzelski. GKS momentalnie zamknął zespół Podhala we własnej tercji. Najbliżej pokonania Pawła Bizuba był Sam Marklund, który przyjmując krążek, w charakterystyczny dla siebie sposób odwrócił się z nim, jednak guma trafiła jedynie w słupek. W ostatnich dwóch minutach „Górale” mogli zaprzepaścić ciężką pracę jaką wykonali w pierwszej tercji. W 18. minucie na ławce kar zasiadł Łukasz Kamiński, który po niewykorzystanej kontrze dopuścił się uderzaniem kijem rywala, a na 30 sekund przed końcem pierwszej odsłony do boksu kar został również skierowany Jakub Worwa.

Goście raz jeszcze dali pokaz solidnej gry defensywnej broniąc swoje osłabienia. Wydarzenia drugiej tercji niewiele różniły się od tego, co było nam dane oglądać w pierwszej odsłonie. Katowiczanie w dalszym ciągu dominowali nad zespołem Podhala, jednak w żaden sposób nie potrafili znaleźć drogi do bramki Pawła Bizuba. „Górale” nie pozwolili przełamać swojej defensywy pomimo kolejnych dwóch dwuminutowych gier w osłabieniu. W 38. minucie zespół Jacka Płachty dopiął swoich starań. Sam Marklund dostrzegł na lewym skrzydle Aleksi Varttinena, który silnym strzałem z nadgarstka znalazł w końcu sposób, aby zaskoczyć Pawła Bizuba. W 39. minucie gościom udało się wypracować dobrą pozycję strzelecką dla Aleksa Szczechury, ten jednak z najbliższej odległości nie znalazł miejsca na pokonanie Johna Murraya, W ostatnich sekundach drugiej odsłony Aleksi Varttinen dopuścił się rzucenia na bandę Filipa Wielkiewicza, w związku z czym arbitrzy podjęli karę o nałożeniu na fińskiego obrońcę kary 5 minut.

Równie dobrze w grze obronnej spisali się katowiczanie, którzy pomimo pięciominutowej gry w osłabieniu, nie pozwolili rywalom na wyrównanie stanu rywalizacji. Co więcej, GKS w tym okresie wyprowadził błyskawiczną kontrę. Bartosz Fraszko precyzyjnym podaniem otworzył drogę do bramki Santeri Koponenowi, jednak jak spod ziemi w ostatniej chwili między słupkami wyrósł Paweł Bizub, który tylko dla siebie znanym sposobem zatrzymał krążek. W 53. minucie na indywidualną akcję zdecydował się Mateusz Michalski, który z krążkiem przy kiju pokonał tercję rywala i stając „twarzą w twarz” z Bizubem ze stoickim spokojem wykończył akcję, podwyższając prowadzenie swojego zespołu. W 57. minucie ambitnie walczący goście stanęli przed możliwością gry w przewadze, gdy za atak łokciem w boksie kar zasiadł Shigeki Hitosato. Sztab szkoleniowy Podhala chcąc zwiększyć swoje szansę na zdobycie kontaktowej bramki, zdecydował się wycofać z bramki Pawła Bizuba. Podwójna przewaga przyniosła zamierzony efekt. Patryk Wronka posłał krążek „na nos” Alexa Szczechury, który dokładając kij z najbliższej odległości nie dał szans na interwencję Murrayowi. Po wyrównaniu formacji „Górale” postawili wszystko na jedną kartę i gdy zdołali przejąć gumę, Paweł Bizub raz jeszcze opuścił bramkę. Niestety tym razem ten ryzykowny manewr nie przyniósł kolejnej bramki, a po stracie krążka Joona Monto strzałem do pustej bramki ustalił wynik spotkania na 3:1. Chwilę później wybrzmiała syrena końcowa i stało się jasne, że GKS-owi Katowice będzie przysługiwało miano najlepszej drużyny sezonu zasadniczego sezonu 2023/2024.

GKS Katowice - PZU Podhale Nowy Targ 3:1 (0:0, 1:0, 2:1)
1:0 Aleksi Varttinen - Sam Marklund, Hampus Olsson (37:17)
2:0 Mateusz Michalski - Shigeki Hitosato, Igor Smal (52:14)
2:1 Alexander Szczechura - Patryk Wronka, Michael Cichy (57:25, 5/4)
3:1 Joona Monto - Sam Marklund, Olli Iisakka (59:03 - do pustej bramki)

Sędziowali: Paweł Pomorzewski, Paweł Breske (główni) - Igor Dzięciołowski, Michał Gerne (liniowi)
Minuty karne: 9-12
Strzały: 50-26
Widzów: 1300

GKS Katowice: J. Murray (od 31:53 do 32:53 M. Kieler) - N. Delmas, M. Kruczek, S. Marklund, G. Pasiut, B. Fraszko - A. Varttinen (5), S. Koponen, O. Iisakka, J. Monto (2), H. Olsson - J. Wanacki, R. Cook, M. Lehtimäki, M. Bepierszcz, S. Hitosato (2) - K. Maciaś, D. Lebek, B. Sokay, I. Smal, M. Michalski.
Trener: Jacek Płachta

Podhale: P. Bizub - F. Pangiełow-Jułdaszew, D. Tomasik, F. Wielkiewicz, P. Wronka (2), T. Szczerba - D. Załamaj, P. Kiss, B. Neupauer, M. Cichy, A. Szczechura (2) - M. Horzelski (2), J. Kudzin (2), W. Bochnak, J. Lorraine, J. Worwa (2) - A. Słowakiewicz, Ł. Kamiński (2), M. Soroka, K. Jarczyk.
Trener: Sami Hirvonen

Czytaj także:

Galeria zdjęć

GKS Katowice - PZU Podhale Nowy Targ 3-1 (18.02.24)

Zobacz galerię

Rozgrywki w skrócie

2023/24 - Ekstraliga: Regularny

Ostatnie mecze
Zobacz terminarz
Tabela
Lp. Drużyna GP GF GA GD P PIM
1. GKS Katowice 40 155 100 55 93 405
2. Re-Plast Unia Oświęcim 40 164 108 56 82 467
3. GKS Tychy 40 124 92 32 79 429
4. JKH GKS Jastrzębie 40 150 113 37 72 429
5. KH Energa Toruń 40 116 128 -12 52 359
6. Comarch Cracovia 40 123 149 -26 50 375
7. PZU Podhale Nowy Targ 40 136 147 -11 50 395
8. Zagłębie Sosnowiec 40 113 129 -16 46 409
9. Marma Ciarko STS Sanok 40 67 182 -115 16 560
Zobacz tabelę
Liczba komentarzy: 10

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • kibic79
    2024-02-18 19:16:55

    Zawodnicy Podhala wyglądają jak by byli zmęczeni sezonem nie wierzyłem że dziś wygrają play off widzę raczej ciemno nie zależnie od tego z kim będziemy grać

    • boogerd
      2024-02-18 19:24:58

      jak jest dobry trener to teraz powinien przyk.....ić z mocnym treningiem, rozgrywając jeszcze te kilka sparingów do końca sezonu zasadniczego. Mecze i tak są o pietruszkę bo drużyny 1-4 będą wybierać przeciwnika.

  • pilat1933
    2024-02-18 19:49:12

    Boogerd w zeszłym sezonie również czołówka miała wybierać przeciwnika, było inaczej...więc kto wie...

  • Karol1964
    2024-02-18 20:20:55

    Przy tak słabej grze Podhala porażka tak niskim wynikiem to zasługa P. Bizuba rośnie nam polski bramkarz nie naturalizowany co cieszy, potrzebna mu gra w lepszym klubie bo przy takich obrońcach nie da się zagrać na zero z tyłu.

    • Tomunio82
      2024-02-18 20:37:45

      Jedna jaskolka wiosny nie czyni...
      Jesli Pawel ustabilizuje forme na tym poziomie co dzis, to bedzie z niego dobry bramkarz, trzeba to potwierdzic w nastepnych meczach.
      Dzis to JUZ troche wygladalo na przygotowania do Play Off, gleboka defensywa , Bo z zadnym z przeciwnikow nie bedziemy faworytem. Mysle ze jakis mecz uda sie urwac, oby nie przy stanie 0-3

  • PanFan1
    2024-02-18 20:29:06

    Z dzisiejszego meczu, który obejrzałem z trybun w satelicie, zapamiętam najlepiej grę Pawła Bizuba, był świetny, po jego interwencjach nawet kibice Gieksy stwierdzali że "kocur".

  • kłapek
    2024-02-18 20:44:10

    Tomunio formę to raczej musi drużyna ustabilizować bo on potwierdzał ją w kolejnych meczach w 3 rundzie i nie tylko ze Sanokiem i Sosnowcem wystarczy zobaczyć w statystyki i kto bronił z jakim przeciwnikiem a gry naszych dzisiaj nie dało się oglądać zgadza się typowy mecz play off tylko że w play off ważne są przewagi mieliśmy karę 5 min na odwrócenie meczu i oddaliśmy 2 celne strzały tyle samo co Katowice we czwórkę tylko oni byli bliżej zdobycia gola

  • szop
    2024-02-18 21:06:21

    Paweł trzymal ten mecz fakt ale miewal juz takie mecze a potem puszczal babole pozyjemy zobaczymy.... brawo za walke dla wszystkich

    • kłapek
      2024-02-18 21:07:23

      Szop które babole wymień kilka

  • kłapek
    2024-02-18 21:11:20

    Pewnie dzisiaj jakby bronił Alex wygralibyśmy 0:1

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe