Nieco ponad miesiąc trwała przygoda Mikkela Jensena z KH Energą Toruń. Duński napastnik rozstał się z klubem po decyzji sztabu trenerskiego i zarządu klubu.
W grodzie Kopernika wiązali spore nadzieje z 24-letnim skrzydłowym. Tuż przed przyjściem do KH Toruń występował bowiem w węgierskim Dunaújvárosi Acélbikák i był w gronie trzech najbardziej produktywnych zawodników Stalowych Byków. W 34 spotkaniach strzelił 14 bramek i zanotował 10 kluczowych zagrań. Na ławce kar spędził 28 minut, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na -35.
Jensen miał zastąpić w toruńskich szeregach Oscara Gustafssona, które poprosił o rozwiązanie kontraktu ze względów rodzinnych tuż przed startem ligi.
I jak mu poszło? Otóż wystąpił w pięciu konfrontacjach, które zamienił na gola i trzy asysty. W klasyfikacji plus/minus wypadł z kolei na +1. Ostatni mecz rozegrał jednak 23 września przeciwko GKS-owi Tychy.
Informujemy, że decyzją sztabu trenerskiego oraz Zarządu Klubu kontrakt z Mikkelem Jensenem został rozwiązany. Powodem takiej decyzji jest przedłużająca się niedyspozycja zawodnika oraz konieczność wzmocnienia formacji obronnych drużyny – argumentuje decyzję KH Energa Toruń.
Czytaj także: