Marek Pohl zamierza oficjalnie powiesić łyżwy na kołku. Jutro o 17:00 rozegra swój ostatni mecz w drużynie Naprzodu Janów. Rywalem beniaminka PHL będzie Comarch Cracovia.
– Nadszedł niestety ten dzień, że musimy powiedzieć DZIĘKUJĘ Markowi za cały jego hokejowy wysiłek, serce i trud – napisali kibice Naprzodu Janów, zapowiadając to wydarzenie.
„Ernest”, bo tak nazywali go koledzy, rozegrał jest jednym z najznakomitszych wychowanków Naprzodu. Na polskich taflach rozegrał w sumie 30 sezonów, z czego aż 24 w barwach ekipy z Nałkowskiej.
Na ekstraligowych taflach wystąpił w 925 spotkaniach, w których zdobył 459 punktów za 209 bramek i zaliczył 250 asyst. W swoim dorobku ma sześć medali mistrzostw Polski: dwa złote, trzy srebrne i jeden brązowy.
Po mistrzostwo sięgnął z drużyną Unii Oświęcim, z kolei z Naprzodem w sezonie 1991/1992 zdobył tytuł wicemistrzowski.
Czytaj także: