Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) podpisała z najsilniejszymi europejskimi ligami umowę dzięki której w sezonie 2010-11 ma się odbyć kolejna edycja Hokejowej Ligi Mistrzów.
IIHF doszła do porozumienia z przedstawicielami siedmiu najbardziej znaczących europejskich związków hokejowych (czeski, fiński, niemiecki, rosyjski, słowacki, szwajcarski i szwedzki) oraz organizacją Hockey Europe, w której skupione są ligi z tych krajów oprócz Rosji. Na mocy tej umowy w kolejnej edycji Ligi Mistrzów, która miałaby znów wystartować w przyszłym sezonie w rozgrywkach wezmą udział kluby z tych siedmiu państw. Dodatkowo IIHF zrekompensuje klubom straty wynikające z odwołania Champions Hockey League w obecnych rozgrywkach. - To porozumienie oznacza wielki krok w kierunku odnowienia Ligi Mistrzów - skomentował zadowolony Prezydent IIHF, René Fasel. -Wszyscy zgodzili się, że powinniśmy odłożyć na bok różnice i pracować wspólnie na rzecz startu LM.
Decydującym czynnikiem wciąż pozostają jednak pieniądze. Druga edycja LM została odwołana z powodu wycofania się ze sponsorowania przez Gazprom. Rozgrywki w sezonie 2010-11 wystartują, jeśli znajdzie się sponsor gotowy wyłożyć na to pieniądze. IIHF przedstawi dziś potencjalnym inwestorom warunki, które będzie musiała spełnić firma sponsorująca rozgrywki. Jak na razie nie wiadomo, ile zespołów weźmie udział w Lidze Mistrzów, jeśli ona wystartuje i w jakim formacie odbędzie sie rywalizacja, ale możliwe są tylko dwa scenariusze. - Tylko dwie możliwości są teraz realne.Albo wystartuje 12 albo 16 drużyn- mówi sekretarz prasowy IIHF, Szymon Szemberg, mimo że fiński dziennik Helsingin Sanomat donosił o możliwości występu 21 drużyn.
Prezydent Fasel mówił przed kilkoma miesiącami, że wszystkie szczegóły nowej Ligi Mistrzów powinny być znane do końca roku. Generalny Menedżer Hockey Europe, Peter Gudmundson celuje w nieco wcześniejszą decyzję. - Mam nadzieję, że wszystkiego dowiemy się w listopadzie- mówi. Zapytany, czy istnieje możliwość, że rozgrywki w przyszłym roku jednak nie ruszą odpowiada: -Mamy naprawdę wielu zainteresowanych inwestorów, którzy złożą swoje oferty, ale dopóki nie podpiszemy z nikim umowy zawsze będzie ryzyko. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że mistrzowie wszystkich 7 lig, które będą miały w CHL swoich przedstawicieli zakwalifikują się automatycznie, ale pewni tego są tylko mistrzowie z sezonu 2008-09, a nie obecnie trwającego.
Miałoby to wynagrodzić im straty finansowe poniesione w wyniku odwołania rozgrywek w tym sezonie. Z pewnością wiadomo, że Szwecję niezależnie od wyników obecnego sezonu ma reprezentować aktualny mistrz kraju, Färjestads Karlstad. Gudmundson twierdzi, że Szwedom miałyby w Lidze Mistrzów przypaść dwa miejsca dające bezpośredni awans i jedno w kwalifikacjach. W takim przypadku drugie obok ekipy z Karlstad miejsce zająłby mistrz kraju w sezonie 2009-10 (jeśli nie będzie nim Färjestad), a w kwalifikacjach zagrałby tak jak miało być w obecnym sezonie zespół Linköpings HC.
Podobnie w przypadku Finlandii - bezpośredni awans otrzymałby mistrz kraju, JYP Jyväskylä, a w kwalifikacjach ma zagrać Blues Espoo. Pozostałe miejsca w rozgrywkach zasadniczych Ligi Mistrzów mają przypaść drużynom AK-Bars Kazań (Rosja), HC Davos (Szwajcaria), HC Karlowe Wary (Czechy), HC Koszyce (Słowacja) i Eisbären Berlin (Niemcy).
Czytaj także:
