Rozgrywki w sierpniu zaczęły 44 zespoły z 12 krajów, ale po prawie 100 meczach na placu boju zostali tylko dwaj przedstawiciele jednego państwa. We wtorek w Luleå przy "szwedzkim stole" rozstrzygnie się sprawa triumfu w pierwszej edycji reaktywowanej Hokejowej Ligi Mistrzów.
Teraz to jest "wszystko albo nic"
Tu nie ma 7 meczów, jak w lidze, kiedy możesz się zrehabilitować po jakiejś porażce -
Chłopakom nie trzeba o tym przypominać
Każdy z nich bardzo chce zwycięstwa
To jest jak dotąd najważniejszy mecz tego sezonu
Wiemy, że Frölunda to dobry zespół i możemy się spodziewać wyrównanej walki
Mam nadzieję, że na finale będzie trochę więcej ludzi niż te "50 osób", które było na meczu z Red Bullem Salzburg
Naszym celem jest to, żeby kibice hokejowi traktowali Hokejową Ligę Mistrzów podobnie, jak to się dzieje w piłce nożnej
Będziemy rozmawiać z klubami, by wprowadzić zmiany przed kolejnym sezonem
To będzie rodzinna sprawa - Roger Rönnberg
wraca do domu
Każdy zawodnik wie, co ma robić
My mówimy im tylko, żeby cieszyli się chwilą, żeby odczuwali przyjemność z tego meczu i żeby te emocje pokazali na lodzie
Będzie bardzo fajnie zagrać ten mecz
To jest jeden mecz o tytuł i każdy z nas wie, jaka jest jego stawka
Wygramy 3:1 strzelając trzeciego gola w końcówce do pustej bramki
Właściwie to zawsze stawiam na 3:1
Kiedyś w końcu muszę trafić
Droga do finału:
Luleå
HF:
Faza grupowa:
1/8 finału:
Ćwierćfinał:
Półfinał:
Frölunda Göteborg:
Faza grupowa:
1/8 finału:
Ćwierćfinał:
Półfinał:
Czytaj także: