Liga mu odpuściła, a klub... zawiesił (WIDEO)
Zwykle gdy komisja dyscyplinarna nie zdecyduje się na zawieszenie zawodnika za faul, szefostwo jego klubu jest zadowolone. W tym przypadku było inaczej - klub zawiesił swojego gracza sam, a trener zespołu... zaatakował ligę za brak reakcji na zbyt ostre zagranie.
Atak Oscara Engsunda na Frederika Storma
Bardzo uważnie przyjrzałem się temu wejściu i ono nie było w porządku. Mógł spowodować kontuzję rywala. Pewnie gdyby trafił na mniej uważnego przeciwnika, to skończyłoby się to urazem
Już wcześniej mówiłem sędziom i SHL, że powinni bardziej oceniać sytuacje pod kątem samego zdarzenia niż konsekwencji, jakie wywołało. A nie może być tak, że główna odpowiedzialność spotyka na zawodniku atakowanym, który ma unikać takich fauli
Zagrałem w tej sytuacji bardzo źle. Rozmawialiśmy o tym i wiem, że muszę się nauczyć odpowiedniego zachowania w takich bliskich pojedynkach na lodzie Cieszę się, że przeciwnik nie doznał kontuzji, bo bardzo bym tego nie chciał
Komentarze