Tauron KH GKS Katowice wywalczył awans do Turnieju Finałowego Pucharu Kontynentalnego, pokonując Belsfast Giants 4:2. Sporą cegiełkę do tego zwycięstwa dołożył Mikołaj Łopuski.
– To wspaniałe, cudowne uczucie. Pokazaliśmy wielkie serca do gry, można powiedzieć, że wyszarpaliśmy ten awans. Fajnie być w finale – przyznał 32-letni napastnik.
Katowiczanie nie rozpoczęli tego spotkania najlepiej. W 10. minucie sposób na Kevina Lindskouga znalazł Joshua Roach, a tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony na 2:0 podwyższył Darcy Murphy.
– Początek tego spotkania był dla nas bardzo trudny, ale na szczęście udało nam się wrócić do gry. Zagraliśmy super hokej i stworzyliśmy sobie wiele sytuacji. Każdy walczył, blokował strzały. Pokazaliśmy charakter – zaznaczył Mikołaj Łopuski, który w 32. minucie zdobył kontaktowego gola. Bardzo efektownego.
„GieKSa” rozgrywała przewagę, a „Miki” odważnie wjechał przed bramkę, oszukał Josha Roacha i Kendalla McFaulla, a następnie zmieścił gumę między parkanami Tylera Beskorowanego.
Później asystował przy wyrównującym trafieniu Jessego Rohtli, a w 45. minucie wyprowadził swój zespół na prowadzenie, zamieniając na bramkę podanie Patryka Wronki oraz okres gry w przewadze. Wynik spotkania strzałem do pustej bramki ustalił Janne Laakkonen.
Czytaj także:
