Loża ekspertów (4): Kto awansuje do półfinałów?

Przed nami to, co hokejowi kibice lubią najbardziej. W środę rozpoczyna się faza play-off, więc postanowiliśmy oddać głos ekspertom. Poprosiliśmy ich o ocenę par ćwierćfinałowych i wskazanie mocnych stron wszystkich zespołów.
Fot. Beata Kucz
Mikołaj Łopuski (były napastnik m.in. GKS Katowice, Comarch Cracovii, GKS Tychy i Unii Oświęcim)
GKS Katowice - Zagłębie Sosnowiec (typ: 4:0)
– Stawiam na Katowice w stosunku procentowym 80 do 20. Myślę, że rywalizacja skończy się na czterech meczach. Katowice to jeden z głównych faworytów do mistrzostwa Polski. Widać, że są w dobrej dyspozycji, bo przecież w dobrym stylu wygrali sezon zasadniczy. Dobrze dobrani zawodnicy, do odpowiednich ról w drużynie. Widać, że ten zespół dobrze funkcjonuje. Do tego w wybornej dyspozycji są Patryk Wronka, Grzegorz Pasiut i Bartosz Fraszko, którzy ciągną tę drużynę przez cały sezon. Pewnym punktem w bramce jest John Murray. Faworytem jest tylko jedna drużyna.
Re-Plast Unia Oświęcim - Ciarko STS Sanok (typ: 4:2)
– To będzie zacięta i wyrównana rywalizacja, ale ze wskazaniem na Re-Plast Unię Oświęcim. To ten zespół jest faworytem tej rywalizacji, dlatego będą grać pod większą presją. STS Sanok jest drużyną bardzo niewygodną dla oświęcimian, bardzo dobrze poukładaną, zdyscyplinowaną i każdy zawodnik wie, co ma tam robić. Do tego gry specjalne mają bardzo dobrze opanowane, czyli przewagi i osłabienia. Mają wyróżniających się zawodników na czele z Radkiem Sawickim i Kubą Bukowskim.
Jeśli chodzi o Unię, to ma ona bardzo dużo zawodników doświadczonych w meczach o stawkę. Ten zespół też został dobrze zbudowany, a zawodnicy, którzy nie spełniali oczekiwań zostali wymienieni w trakcie sezonu. Grę ciągną Teddy Da Costa i Krystian Dziubiński, a do tego są bardzo wartościowi obcokrajowcy, którzy dużo wnoszą o zespołu. Ważne będzie to, aby Clarke Saunders bronił równo. Z własnego doświadczenia wiem, że Tom Coolen dobrze zmotywuje i przygotuje zespół do ciężkich meczów.
JKH GKS Jastrzębie - KH Energa Toruń (typ: 4:2)
– Mocne strony Jastrzębia to dobra organizacja gry i formacje specjalne. Zespół jest wyrównany, jest w nim kilku zawodników którzy są motorem napędowym. Mowa tutaj o chłopakach z Łotwy, ale też o Kasperlíu i Maćku Urbanowiczu, choć tego drugiego zabraknie w tej początkowej fazie.
Rodzi się pytanie, jak zespół zareaguje na te osłabienie. Jeżeli chodzi o Toruń to pokazuje on, że prezentuje równą formę i nie ma dużych spadków. Dobrze poukładany zespół, poukładane formacje, które się na lodzie uzupełniają. Nie jest to zespół zbudowany z gwiazd, ale dobry kolektyw. Dobrze grają w obronie, w ataku i mają solidnego bramkarza. To drużyna, która tanio skóry nie sprzeda
Comarch Cracovia - GKS Tychy (typ: 4:3)
– Najbardziej zacięta rywalizacja w tej fazie. Wcześniej taka rywalizacja toczyłaby się na etapie półfinału czy finału, a teraz od razu mamy ją w ćwierćfinale. Jeden zespół odpadnie i obejdzie się smakiem.
Jak obstawiam szansę? Procentowo 55 do 45 na korzyść „Pasów”. Cracovia to zespół, który ma bardzo dużo obcokrajowców. Zawodnicy, którzy mają duże doświadczenie w meczach o stawkę, a do tego ich bramki strzeże solidny Dienis Pieriewozczikow. Można powiedzieć, że ten zespół się trochę przegryzł. Pokazał, że jest w stanie wygrać mecz o stawkę, jak ten w półfinale i finale Pucharu Polski. Zawodnicy, którzy mają dużo doświadczenia i przyjechali do Polski w konkretnym celu. Pod znakiem zapytania jest to, czy indywidualności dogadają się ze sobą na lodzie i stworzą zespół.
Jeśli chodzi o GKS Tychy, to im w całym sezonie forma uciekała i wracała. Od stycznia mają nowego trenera i myślę, że będzie on chciał mocno zmotywować drużynę i wykrzesać z nich sto procent możliwości. Mecze na pewno będą ciekawe. Dużo zależeć będzie od dyspozycji tyskich bramkarzy oraz dyscypliny taktycznej.
Fot. Natalia Woźniak
Mariusz Kieca (były bramkarz m.in. GKS Tychy, GKS Katowice)
GKS Katowice - Zagłębie Sosnowiec (typ: 4:1)
– Zdecydowanym faworytem jest GieKSa, choć w sezonie zasadniczym mecze obu ekip, poza tym pierwszym, były bardzo wyrównane. Sosnowiec może pokusić się o jedno zwycięstwo, lecz jakość zespołu Katowic każe w nich upatrywać półfinalisty. Liczę na jedno zwycięstwo Zagłębia w Sosnowcu.
Re-Plast Unia Oświęcim - Ciarko STS Sanok (typ: 4:1)
– W tej parze wszystko wskazuje, że faworytem tej potyczki powinna być Unia. Jednak ostatnio nierówna forma oświęcimian może dać drużynie z Sanoka wiarę w odniesienie sukcesu. Myślę, że bramkarz STS-u będzie ważnym ogniwem tej rywalizacji, ale nie sądzę, aby zatrzymał nawałnicę oświęcimskich napastników w czterech meczach.
JKH GKS Jastrzębie - KH Energa Toruń (typ: 4:2)
– Dla mnie faworytem tej rywalizacji jest obecny mistrz. Drużyna JKH jest bardzo agresywna, zgrana i solidnie się prezentuje w obronie. Jeżeli Patrik Nechvátal będzie w takiej formie, jak rok temu, to myślę, że mogą walczyć o finał. Drużyna toruńska zaskakuje w tych rozgrywkach, jednak brakuje jej regularności, co jest bardzo potrzebne w play-off.
Comarch Cracovia - GKS Tychy (typ: 4:3)
– Myślę, że będzie to najbardziej wyrównany ćwierćfinał. Drużyna krakowska ma utrudnione zadanie poprzez Turniej Finałowy Pucharu Kontynentalnego i kto wie, czy to nie będzie miało jakiegoś wpływu na przebieg tej rywalizacji. Pomimo szerokiej kadry należy pamiętać, że jednak najlepsi zawodnicy będą najwięcej grali i będą najwięcej eksploatowani. Drużyna GKS-u pod wodzą trenera Sidorienki gra bardzo agresywnie, poprawiła skuteczność i drugą młodość przeżywa Radek Galant. Myślę, że ta rywalizacja będzie trwała siedem meczów.
Fot. TVP Katowice
Grzegorz Piekarski (były obrońca m.in. Unii Oświęcim, KTH Krynica, JKH GKS Jastrzębie)
GKS Katowice - Zagłębie Sosnowiec (typ: 4:0)
– Lider rozgrywek po sezonie zasadniczym, a więc drużyna GKS-u Katowice jest zdecydowanym faworytem tej rywalizacji. Jestem przekonany, że pomimo kłopotów finansowych drużyny z Sosnowca te mecze nie będą z kategorii łatwych „spacerków” dla podopiecznych Jacka Płachty. Trudne będą w szczególności mecze w Sosnowcu.
GKS Katowice to nie tylko bardzo mocna ofensywa za sprawą najlepszego ataku w lidze Wronka – Pasiut – Fraszko, ale również bardzo solidna defensywa, która ma ogromne wsparcie w osobie Johna Murraya. 85 straconych goli po sezonie zasadniczym (każda z pozostałych drużyn w lidze ma straconych ponad 100 goli) to dowód jak dobrze poukładana jest ta drużyna. Ciężko znaleźć jakieś słabe strony w drużynie z Katowic, może jedynie fakt, że zbyt dużo zależy od gry wspomnianych „trzech muszkieterów”
Re-Plast Unia Oświęcim – Ciarko STS Sanok (typ: 4:2)
– Na papierze faworytem jest drużyna z Oświęcimia, która ma bardzo mocną ofensywę, najwięcej strzelonych goli, bo aż 150 po sezonie zasadniczym. Działaczom w tym sezonie naprawdę udało się skompletować naprawę ciekawy skład: Dziubiński, który jest wiceliderem klasyfikacji strzelców, bracia Strielcowowie, Carlsson, Oriechin, Themár, Apalkow oraz bezdyskusyjny lider drużyny Teddy Da Costa, który jest motorem napędowym. Niestety gra w defensywie wygląda już słabiej pomimo faktu, że tę formację tworzą w większości obcokrajowcy z bogatym hokejowym CV, a Clarke Saunders broni w kratkę.
Jeżeli zawodnikom z Sanoka uda się wykorzystać tę słabsza grę w obronie Unii i wygrać jeden z dwóch pierwszych meczu w Oświęcimiu, to ta rywalizacja będzie bardzo ciekawa. W Sanoku tym bardziej play-off gra się bardzo ciężko. Czy jest to realne? Jak najbardziej tak! Mając w składzie najlepszego strzelca sezonu zasadniczego 21-letniego Jakuba Bukowskiego, który już jest, według mnie, największym wygranym tego sezonu!
Jeżeli swoje zagra Radosław Sawicki, Tamminem, Hämäläinen, to Unia będzie musiała się mocno namęczyć, żeby wygrać tę rywalizację.
JKH GKS Jastrzębie – KH Energa Toruń (typ: 4:1)
– Aktualny mistrz Polski nie będzie miał łatwego zadania, ponieważ team z Torunia pokazał że potrafi wygrać z każdym. „Stalowe Pierniki” grają ciekawy, szybki i efektowny hokej, a do tego są drużyną bardzo mądrze poukładaną i zdyscyplinowaną, aczkolwiek zdarzają się pewne przestoje w grze czy proste błędy.
Ekipa Róberta Kalábera imponuje przygotowaniem motorycznym i taktycznym, co dobitnie pokazały to ostatnie lata. Jeżeli podopiecznych słowackiego szkoleniowca, będą omijać kontuzje, to drużyna z Jastrzębia-Zdroju wygra tę rywalizację.
Comarch Cracovia – GKS Tychy (typ: 4:3)
– Ta rywalizacja będzie bardzo zacięta, być może o zwycięstwie zdecyduje nawet siódmy mecz. Gdybym miał wskazać faworyta, to minimalnie obstawiałbym Cracovię. W tym sezonie Rudolf Roháček rozbił bank i ściągnął naprawdę klasowych zawodników, którzy potrafią zrobić różnicę na lodzie, a jest ich naprawdę sporo. Oczywiście mocnym punktem Cracovii jest bramkarz Dienis Pieriewozczikow, ale w tym sezonie największym atutem drużyny trenera Roháčka jest fizyczność. To drużyna bardzo wysoka silna i ten czynnik może okazać się w tej rywalizacji znaczący.
Tyszanie pod wodzą Sidorienki z meczu na mecz grają lepiej, zarówno w ataku, jak i w obronie. Białoruski szkoleniowiec nie tylko potrafi zdyscyplinować drużynę, ale posiada umiejętność „wydobycia” z danego zawodnika jego największych atutów.
Z drugiej strony sami zawodnicy mają coś do udowodnienia po słabszym sezonie zasadniczym. Czy to wszystko wystarczy na Cracovię? Czas pokaże.
Komentarze
Lista komentarzy
greg68
Katowice, Unia, JKH i Tychy
hubal
nikt z nich nie stawia na naszych i dobrze
szyba666
Sosnowiec, Sanok, Toruń, Tychy
stary satyr
Dziwne, że nikt nie stawia na Tychy.
bolo73
Taaa eksperci wyrazili zdanie. Tyle tylko, że nie trzeba być ekspertem aby myśleć i kumać podobnie jak oni. Nikt jednak nie bierze pod uwagę jakiejś niespodzianki w meczach Gieksy, Unii czy JKH. O ile nam będzie ciężko bo graliśmy nierówno nie tyle w całym sezonie lecz w trakcie wielu meczów gdzie potrafiliśmy zaprzepaścić wiele dobrych wyników jak np. 2:0 po 2 tercjach w Katowicach czy ostatnio 4:0 po 2 t. w Oświęcimiu to np. Sanok czy Toruń są w stanie skutecznie powalczyć. Unia jest chimeryczna przez cały sezon aa ostatni ich mecz w Nowym Targu gdzie stracili 5 goli pokazuje, że można z nimi skutecznie walczyć. Mecze JKH z Toruniem dla mnie osobiście są 50 na 50 i wcale ewentualnego awansu Torunia nie będę traktował w kategoriach niespodzianki. Wydaje mi się, że są mocno niedoceniani, ale to lepiej dla nich. Uważam także, że Zagłębie stać na wygraną w którymś z pierwszych dwóch meczów w Katowicach. Zależy jakim składem zagramy. Pozdro dla fanów hoka
kesenda.
W rywalizacji Katowice z Sosnowcem myśle , że jeden mecz wygrają Sosnowiczanie
Rywalizacji Oświęcim-Sanok boje sie z wiadomych względów. Będzie to zacieta rywalizacja, Sanok to waleczna drużyna.My jeśli nie poprawimy sie w obronie i Sanders nie stanie na wysokości zadania to będzie dla nas koniec sezonu kto wie i czego...Wiara czyni cuda. Tylko Nasz KS !!!
Jastrzębie gra w kratke , Toruń ostanie mecze zasadniczego pokazał ze tanio skóry nie sprzeda.Osobiście jestem za TORUNIEM
Rywalizacja Tychy-Kraków będzie bardzo emocjonująca. Tyszanie graja teraz dobry hokej, wygrywaja mecze i są silni mentalnie. W Krakowie bramkarz broni w kratke ale maja Rudiego który potrafi zrobić cuda z każdym zawod.Osobiscie kibicuje Tyszanom.
Co by nie było chciałbym aby w każdym meczu była walka, sędziowie na wysokim poz i oby hale w każdym mieście były pełne. Niech wygra lepszy. Pozdro dla normalnych kibiców. Wazne , że będziemy ( o ile życie nie przyniesie czegoś) na meczach.
hubal
lubię wyrocznie Piekarza - rzadko mu wychodzą
Slavomirio
kesenda. fajnie to opisałeś I dodam niech lód zweryfikuje złoto ,a nie pomoc sędziów Chciałbym żeby sędziowie nie nabierali się na symulowane upadków zawodników żeby sędziowie z głową a nie tak jak nieraz jest krzyk kibiców i nagle pod presją kibiców zmieniają zdanie Sędziowie pokażcie klasę
Slavomirio
Sędziowie pokażcie Klasę
maślanka
Kesenda. Właśnie dla tego po liceum idę na siedleckiego 7 :)