Reprezentacja Polski wygrała swoje kolejne starcie na Mistrzostwach Świata Dywizji IA w Nottingham. Dzisiaj biało-czerwoni pokonali rywali z Korei Południowej aż 7:0. W tym starciu zdołał się przełamać także Alan Łyszczarczyk.
Początek spotkania dla "Orłów" nie był jednak łatwy, a wręcz bardzo ciężki, bo Koreańczycy od razu mocno ruszyli na swoich przeciwników.
– Na pewno ta pierwsza tercja nie była dobra w naszym wykonaniu, a wręcz chyba najgorsza na całym tym turnieju, lecz prowadzimy po niej 2:0 i możemy być tylko szczęśliwi z tego wyniku – zaznaczył "Łycha".
Teraz Polacy mają jeden dzień przerwy, po którym zmierzą się w piątek z Rumunią o 13:30. Będzie to też ostatnie spotkanie na tegorocznym czempionacie i przekonany się po nim czy wrócimy do hokejowej Elity po ponad 20 latach.
– Tak, ten ostatni mecz będzie ciężki i to nie tylko na lodzie, ale też psychicznie, bo wiemy o co gramy. Nie będzie to łatwy mecz, bo Rumunia też gra o utrzymanie, więc na pewno nie odpuszczą i będą walczyli do samego końca – dodał.
WIĘCEJ W PONIŻSZYM MATERIALE
Czytaj także: