Łyszczarczyk: Nie czuję zmęczenia
Rozmowa z Alanem Łyszczarczykiem, nowotarżaninem zawodnikiem zespołu Owen Sound Attack z Ontario Hockey League, który wystąpi w rozpoczynających się już w niedzielę w Budapeszcie Mistrzostwach Świata Dywizji IA.
Domyślam się, że z mieszanymi uczuciami odbierasz udział w Mistrzostwach Świata Dywizji I Grupy A. Z jednej strony zapewne towarzyszy Ci radość związana z debiutem na tej rangi imprezie, ale z drugiej strony zapewne wciąż odczuwasz niedosyt związany z rozgrywkami ligowymi, gdzie razem ze swoją drużyną Owen Sund Attack byliście bliscy sprawienia dużej niespodzianki w play-off…
- Tak chciał los. Oczywiście chciałem ze swoim zespołem zajść jak najdalej, było blisko, ale nie udało się. Teraz już o tym nie myślę. Skupiam się tylko i wyłącznie na turnieju w Budapeszcie.
Za Tobą wyczerpujący sezon. Wystarczy sił na Mistrzostwa? Jakie masz oczekiwania w związku z występem w reprezentacji?
- O żadnym braku sił nie ma mowy. Jestem dobrze przygotowany do sezonu . Fizycznie czuję się bardzo dobrze. Zresztą nigdy nie narzekam. Kocham to co robię, kocham grać w hokeja. To coś co sprawia mi w życiu przyjemność. Dlatego bardzo się ucieszyłem z powołania na Mistrzostwa. Ani przez moment nie przyszło mi do głowy, żeby odmówić. A czego oczekuję? Po prostu tego, że swoją grą pomogę reprezentacji w osiąganiu dobrych wyników.
Zadowolony jesteś ze swojego pierwszego sezonu w drużynie Owen Sound Attack? Sezon zasadniczy zakończyłeś z dorobkiem 21 goli i 20 asyst w 59 meczach. W play-off dorzuciłeś 8 goli i 5 asyst…
- Myślę, że tak. Jako zespół w play-off sprawiliśmy duże problemy najlepszej, według rankingów, juniorskiej drużynie świata (Sault Ste. Marie Greyhounds – przyp. mz ). Odpadliśmy po heroicznej walce. Z indywidualnych osiągnięć też jestem zadowolony, choć wiadomo że zawsze mogłoby być lepiej. To też daje mi motywacje do jeszcze większej pracy nad sobą.
Wiesz już coś o swojej najbliższej przyszłości?
- Nie wybiegam jeszcze za daleko w przyszłość. Sezon trwa. Tak jak mówię jedyne o czym teraz myślę to o Mistrzostwach. A co wydarzy się w przyszłości, czas pokaże. Jestem w kontakcie ze swoim menadżerem, któremu ufam.
Mistrzostwa Świata mogą coś zmienić w tej kwestii?
- Na pewno dobry występ może mi pomóc. Ale staram się do tego tak nie podchodzić. Po prostu chcę pomóc reprezentacji.
Rozmawiał: Maciej Zubek
Komentarze