Maraton emocji w Oświęcimiu! Złoty gol Bartosza Fraszki [FOTO]
Potrzeba było dogrywki do rozstrzygnięcia losów trzeciego spotkania finałowego. Po pełnym emocji i zwrotów akcji meczu lepsi okazali się urzędujący mistrzowie Polski, którzy objęli przewodnictwo w finałowej serii. Autorem złotego trafienia w 64. minucie został Bartosz Fraszko.
W zestawieniu na dzisiejsze spotkanie trener Płachta mógł skorzystać z usług Igora Smala, który wrócił po absencji w drugim meczu finałowym. Wydarzenia początku pierwszej tercji upływały pod dyktando gospodarzy, którzy pierwsi zdołali uporządkować swoje poczynania ofensywne. Aktywność w tercji rywala wykazywali Andryi Denyskin oraz Erik Ahopelto. Katowiczanie, szukając swoich szans do zdobycia bramki, odpowiadali głównie siłą trzeciej formacji. Świetna współpraca utrzymywała się pomiędzy szwedzkim duetem Olsson-Marklund, a Mateuszem Michalskim. W 5. minucie Hampus Olsson wyłuskał gumę zza bramką, a następnie zaadresował ją do Marklunda, który nie pozwolił się wypchać oświęcimskim defensorom i otworzył wynik spotkania.
Odpowiedź podrażnionych stratą bramki gospodarzy nadeszła ledwie po 66 sekundach. O uderzenie z dystansu pokusił się Peter Bezuška, John Murray zbił krążek parkanem, w walce o jego przejęcie najwięcej sprytu wykazał Jan Sołtys, który umieścił gumę w bramce. Po chwili zespół Jacka Płachty musiał zmierzyć się z wyzwaniem gry w osłabieniu, gdy na ławkę kar za atak kijem trzymanym oburącz został odesłany Aleksi Varttinen. W okresie gry pięciu na czterech przed świetną sytuacją do zdobycia bramki stanął Mark Kaleinikovas, przegrał on jednak pojedynek „sam na sam” z Johnem Murrayem. W ferworze walki o krążek katowicki golkiper opuścił bramkę, jednak żaden z biało-niebieskich nie zdołał w porę oddać strzału.
W 7. minucie oświęcimianie wyprowadzili kolejny cios. Erik Ahopelto precyzyjnym strzałem z prawego bulika po długim słupku ulokował gumę w siatce poza zasięgiem Murraya. Jedynie trzy minuty było dane nacieszyć się gospodarzom prowadzeniem. W 17. minucie trzecia formacja katowiczan kolejny raz dała popis szybkiej gry. Hampus Olsson świetnym podaniem wypuścił przez środek Mateuza Michalskiego, który strzałem w samo okienko bramki Linusa Lundina wyrównał stan rywalizacji. Jeszcze przed przerwą znacząco podwyższyła się temperatura w Hali Lodowej. Miro Lehtimäki próbując zatrzymać atak rywala, dopuścił się przewinienia na Kalle Valtoli. W następstwie tych wydarzeń, po chwili doszło do starcia pomiędzy Joona Monto oraz Janem Sołtysem. W konsekwencji, dwaj najaktywniejsi uczestnicy zajścia wspólnie z Lehtimäkim znaleźli się w boksie kar.
W drugiej odsłonie dłużej w posiadaniu krążku utrzymywali się podopieczni Nika Zupančiča, którym coraz głębiej udawało się zamykać katowiczan. Przyjezdni próbowali inicjować kontry, jednak w tym okresie gry ich ataki były mocno szarpane i w dużej mierze rozbijały się o zagęszczoną środkową strefę. Zdecydowanie częściej gościliśmy pod bramka Murraya, przed którym zarysowywała się perspektywa wytężonej pracy. Coraz dłuższa obecność Unii w katowickiej tercji nie przełożyła się w dalszym ciągu na wypracowanie dogodnej pozycji strzelckiej, GieKSa, choć głęboko zepchnięta do obrony, dobrze wywiązywała się z zadań defensywnych. Cierpliwość popłaciła gościom w 33. minucie. Spod opieki obrońców zerwał się Bartosz Fraszko, otwierając sobie drogę do bramki. Lundin wyczytał jednak intencję katowickiego skrzydłowego, nie pozwalając się zaskoczyć. W końcówce drugiej tercji zespoły prowadziły otwartą grę , błyskawicznie odpowiadając na próby rywala.
Nieco bardziej wyważony obraz gry zaprezentowali nam zawodnicy w trzeciej odsłonie. Upływający czas oraz najwyższa stawka spotkania sprawiały, że obie ekipy stawiały przede wszystkim na odpowiedzialność za własne poczynania. Zwarta praca w defensywie nie pozwalała żadnej ze stron na rozprzestrzenienie skrzydeł w ataku. Drużyny zdawały się mieć świadomość, że następne trafienie może okazać się decydującym o losach spotkania, stąd każda próba ataku była pieczołowicie budowana, ze szczególną troską o krążek w momentach jego wyprowadzania z własnej tercji.
Wraz z 60. minutą nie nastąpiło rozstrzygnięcie losów spotkania, więc po przerwie na czyszczenie lodu, zespoły powróciły na lód w trzyosobowych formacjach. Więcej przestrzeni na tafli bardziej służyło gościom, którzy pierwsi przeszli do budowania ataków. W 62. minucie doskonałą okazję do zakończenia spotkania miał Hampus Olsson, jednak z najbliższej odległości przeniósł on krążek wysoko poza bramką. Chwilę później część oświęcimskiej publiczności odniosła wrażenie, że losy spotkania zostały rozstrzygnięte. Ville Heikkinen próbował wymanewrować Johna Murraya, ten jednak parkanami zatrzymał krążek. W 64. minucie Bartosz Fraszko kolejny raz stanął twarzą w twarz z Linusem Lundinem jednak i tym razem nie znalazł sposobu na zaskoczenie golkipera rywali. Gdy wydawało się, że oświęcimianie zdołali oddalić całe zło, błąd przy inicjowaniu ataku popełnił Elliot Lorraine. Niecelnie zagrana guma trafiła ponownie do Bartosza Fraszki, który skrzętnie skorzytał z tego prezentu i przesądził o losach spotkania.
Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Katowice 2:3 (2:2, 0:0, 0:0, d. 0:1)
0:1 Sam Marklund - Hampus Olsson (04:45),
1:1 Jan Sołtys - Peter Bezuška, Sebastian Kowalówka (05:41),
2:1 Erik Ahopelto - Ville Heikkinen, Henry Karjalainen (13:14),
2:2 Mateusz Michalski - Hampus Olsson (16:40),
2:3 Bartosz Fraszko (63:21, 3/3)
Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Krzysztof Kozłowski (główni) - Michał Gerne, Sławomir Szachniewicz (liniowi)
Minuty karne: 2-6
Strzały: 34-26
Widzów: 4000
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 2:1 dla GKS-u Katowice.
Kolejny mecz: w niedzielę o 20:30 w Oświęcimiu.
Unia: L. Lundin - R. Diukow, K. Jākobsons, K. Sadłocha, K. Dziubiński, M. Kaleinikovas - K. Valtola, J. Uimonen, E. Ahopelto, V. Heikkinen, H. Karjalainen - P. Bezuška, C. Ackered, A. Denyskin, Ł. Krzemień, E. Lorraine - M. Noworyta, K. Łukawski, S. Kowalówka, D. Wanat, J. Sołtys (2).
Trener: Nik Zupančič
GKS Katowice: J. Murray - N. Delmas, M. Kruczek, M. Bepierszcz, G. Pasiut, B. Fraszko - A. Varttinen (2), S. Koponen, O. Iisakka, J. Monto (2), M. Lehtimäki (2) - J. Wanacki, R. Cook, H. Olsson, M. Michalski, S. Marklund - D. Lebek, K. Maciaś, S. Hitosato, I. Smal, M. Kowalczuk.
Trener: Jacek Płachta
2023/24 - Ekstraliga: Play-off
Ostatnie mecze
2024-04-14 | ||||
---|---|---|---|---|
2024-04-14 20:30 | GKS Katowice GKS Katowice | - | Re-Plast Unia Oświęcim Unia |
0:1
d.
(0:0, 0:0, 0:0, d. 0:1)
Stan rywalizacji: 4:3 dla Unii |
Komentarze
Lista komentarzy
SK 1964
Gieksa wygrała,i Oświęcim........ Au!!!!
mar62
mnie jest obojętne kto badzie miał majstra ,ale ciekawi mnie ile bedzie godki o drukowaniu itp.
narut
bardzo dobry poziom tegorocznych finałów, to się na prawdę ogląda, moim cichym bohaterem dotychczas Michalski - fajnie, że jest w takiej formie teraz bo kadra czeka..
PABLOMWA
Unia przestała strzelać jak w półfinale z Tychami. Było jakieś wożenie się i podania w kółko zamiast strzału z pod niebieskiej. ASYSTA ROKU W DOGRYWCE. Myślę że przeglądają dzisiejszą grę i jutro będzie lepiej.
TenHasek;)
Mistrz Mistrz GKS!!
LukaszOsw
Graty GieKSa za dziś. Nasi muszą się po tym podnieść bo nie grali źle, mam nadzieję że jutro wygramy.
P.S.
Gieksiarze wytykacie nam że wieszamy sobie medale itp a po dzisiejszym meczu wszędzie gdzie się nie spojrzy sami to robicie. Gramy do 4cwygranych i absolutnie każdy scenariusz jest możliwy.
Sędziowanie dziś zadziwiająco na wysokim poziomie.
Pozdro dla wszystkich normalnych kibiców i do jutra.
defcom
LukaszOsw - Moje Katowice zagrały dzisiaj bradzo słaby mecz ale udało się wygrać. Mogliście nas wyjaśnić w 2 tercji bo okazji mieliście sporo. Dobrze, że Jasiek ma włączony tryb "playoff"
Paskal79
Meczycho dobre wyrównane, może Unia trochę lepsza,ale nie skuteczna,, wielbłąd'' w dogrywce i po meczu, jutro trzeba wygrać,by wrócić do gry sędziowanie dziś dobre.
Jacol
Tak dobrze sędziował mistrz z Sosnowca. Mistrzostwo za pierwszą karę.
CzarnaPuma
GieKSa wypunktowała Oświęcim. Unia może się już nie podnieść. Dobrze grali, wynik mógł być w obie strony. Jednak GKS ma Jacka Płachte jako trenera. Gratulacje za dobry mecz i pozdro dla hokejowych fanatyków. Wojna trwa, dziś bitwa wygrana.
tombot64
Pierwsza tercja kosmiczna, ale widać było że obydwie ekipy zapłaciły za to kondycyjnie, szczególnie MY, Unia lepiej rozgrywała i zamykała nas na minuty w zamek, my chyba lepsze sytuacje niestety zmarnowane ile razy Fracho jechał solo dwa trzy??, Profesor tez miał patelnie, Olsson w dogrywce do pustaka a wyszło dosyć szczęśliwie na koniec, Pasiut wygrał wznowienie i akcja poszła, szczerze? ja tu widzę 7 meczy :D
hubal
tak właśnie obstawiłem , kasa wpadła
na jutro też mam typ
Gość GKS
Specjalista no po prostu geniusz.
hubal
do Ciebie mi daleko , dzięki Bogowie :)
Gość GKS
Dobry mecz, dobra atmosfera na trybunach/ może poza fragmentem po zakończeniu spotkania/.
Unia zagrała naprawdę dobrze. Zobaczymy jutro co z kondycją jednych i drugich.
Może ktoś wie czemu w Katowicach przed meczem gramy Hymn a w Oświęcimiu nie?
No i w K-cach po meczu indywidualne nagrody a tu nie?
hubal
chorągiewko ilu Ty bruzdę liżesz ?
TenHasek;)
Hubal złość piękności szkodzi 🤣
mario.kornik1971
Mecz bardzo wyrównany.Swietne widowisko.Graty dla wygranych. Brawa dla Unii! Swietni kibice. Elka na 🏅!
LukaszOsw
Defcom: nie powiedział bym że słaby. Po szybkiej pierwszej tercji oda zespoły skupiły się na obronie i rozbijaniu ataków w środkowej tercji. Obaj bramkarze bronili bardzo dobrze. Owszem mogliśmy strzelić coś w 2 czy 3 tercji ale Wy też mieliście na to okazję.
ksu79
Graty Gieksa . Super mecz fajna atmosfera . Oby jutro dla nas mecz zwycięski i stan 2:2 .
rawa
Graty dla obu drużyn za świetny, wyrównany finał.
Brawa też dla kibiców za robienie świetnej atmosfery na Chemików i w Kato.
Kibice z Oŝwięcimia nawet sobie w końcówce meczu pożartowali z GieKSy😉
Unia z gry dzisiaj troche lepsza.
Do jutra!
choto251
Bez olsona i Dziubiński małe szanse
Ligota_GKS
Co wodogłowie sprawdzało przy pierwszym golu????
piter
Bramkarz unii sugerował dziurę w siatce bo wydawało mu się że był przyklejony do słupka. Czysta formalność.
ST1971
Nie myślałem ,że to kiedykolwiek napisze : Sędziowanie w dzisiejszym meczu doskonałe !!! Patrzę na ostatnie 3 lata nie przypominam sobie finału bez żadnej kontrowersji .Niech już ci sędziują do końca .Przynajmniej nie będzie tematu na alibi . Pozdrowienia z Tych∑ .
boogerd
Świetny mecz. Mecz godny finału. Panowie oby tak dalej.
Slavomirio
Dobry mecz Piekny doping liczyłem na karne ale to zagranie wyłożył patelnie ładną i Fraszko wykorzystał
TenHasek;)
Piękny doping szczególnie po końcowym gwizdku . Zamiast 4 tysiące gardeł zaśpiewać czy wygrywasz czy nie lub jesteśmy z wami to trzeba było pokazać swój małomiasteczkowy kompleks anty Katowicki
redgar
Na jakie karne ty liczyłeś? W finale się gra dogrywki do upadłego.
Unior
Redgar@ Dogrywka max. 20 minut, jak bez bramki to karne.
KuzynKSU
Wynik mnie nie cieszy.
Mecz był super.
Sędziowanie naprawdę dobre
Wowo1
Gratuluję Gieksie wygranej. Teraz zasłużyliście na wynik, bo wcześniejsze 2 mecze, to wydruk PZHL.
TenHasek;)
No tak jakby inaczej 🤣🤣🤣
Kajojek1989
Chcesz powiedzieć, że sędziowie wydrukowali Unii zwycięstwo w pierwszym szpilu??😂
tombot64
Redgar, karne, jak grali kiedyś w 4 to tak, ale teraz gra się w 3 i karne.