Hokej.net Logo

Marcus Kallionkieli: "Najlepsze polskie drużyny są prawie na poziomie fińskiej ekstraklasy"

Marcus Kallionkieli, napastnik w barwach Marmy Ciarko STS Sanok (Foto: Kacper Łosiak)
Marcus Kallionkieli, napastnik w barwach Marmy Ciarko STS Sanok (Foto: Kacper Łosiak)

- Najlepsze polskie drużyny są prawie na poziomie fińskiej ekstraklasy - mówi były zawodnik Marmy Ciarko STS-u Sanok Marcus Kallionkieli. 22-letni gracz w wywiadzie porównał polską ligę do rozgrywek w Finlandii.

Fiński hokeista w listopadzie ubiegłego roku był dość nietypowym nabytkiem drużyny z Sanoka. Raczej nie zdarza się bowiem, by do polskiej ligi trafiał zawodnik z ważnym kontraktem w NHL, a Kallionkieli był wówczas związany umową z Vegas Golden Knights, którzy w 2019 roku wybrali go z numerem 139 draftu NHL.

W barwach Marmy Ciarko STS-u zawodnik, którego matka jest Brazylijką, a ojciec Finem, rozegrał 16 meczów, strzelił 4 gole i zaliczył 6 asyst, a następnie wrócił do Finlandii, gdzie jest teraz graczem zespołu Kiekko-Espoo na drugim poziomie rozgrywek.

Między innymi o polskiej przygodzie opowiedział w rozmowie z dziennikarzem fińskiej gazety "Ilta-Sanomat".

Kallionkieli przyjechał do naszego kraju po niemal całkowicie straconym sezonie 2022-23, w którym był graczem filialnego klubu Golden Knights, Savannah Ghost Pirates w ECHL, a więc na trzecim poziomie rywalizacji za oceanem.

Wystąpił tam jednak tylko w 5 meczach, a następnie doznał kolejnego już w życiu wstrząśnienia mózgu, które zakończyło jego sezon.

- W tamtym momencie chciałem grać najwięcej jak to możliwe. Przez ponad rok byłem wyłączony, więc tego potrzebowałem - skomentował okoliczności przenosin do Sanoka.

Zawodnik w rozmowie z gazetą opisuje poziom polskiej ligi jako "zaskakująco dobry" z wystarczająco dużą liczbą dobrych zawodników.

"Według niego najlepsze drużyny były prawie na poziomie Liigi [najwyższa klasa rozgrywkowa w Finlandii - red.] - pisze "Ilta-Sanomat". 

Jednocześnie Kallionkieli dodał, że styl gry polskich drużyn jest bardziej usystematyzowany niż w drugiej klasie rozgrywkowej w Finlandii, w której występuje obecnie.

Mimo podpisania kontraktu w NHL, Fin nigdy nie był tak naprawdę blisko przebicia się do tej ligi. Rozegrał tylko 6 meczów na jej bezpośrednim zapleczu w AHL.

- Czasem myślałem, że powinienem zrezygnować z tego kontraktu i wrócić do Finlandii, żeby grać - przyznał.

Nieco ponad tydzień po wyjeździe z Polski kontrakt z nim rozwiązał sam klub Golden Knights.

- Jest jak jest. Teraz chcemy wygrać ligę z Kiekko-Espoo - mówi.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 2

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Kibic 1933
    2024-03-11 17:20:37

    No właśnie "prawie". To my zostaniemy prawie mistrzem świata w Ostrawie 😄. Taka oto wolność słowa 😆

  • mario.kornik1971
    2024-03-11 21:08:54

    nie każde 🍺 to Żywiec

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe