Hokej.net Logo

Media o Unii w LM: Cieszyli się z gola, jakby wywalczyli awans

Media o Unia - Trzyniec
Media o Unia - Trzyniec

Re-Plast Unia Oświęcim zakończyła swój udział w fazie grupowej Hokejowej Ligi Mistrzów porażką 3:7 z HC Oceláři Trzyniec. Mecz, który mógł dać historyczny awans do fazy pucharowej, zamienił się w pokaz siły czeskiego mistrza, szczególnie w pierwszej tercji. Przyjrzyjmy się, jak to spotkanie opisywały media w różnych krajach.

"Nokaut w 116 sekund" - polskie media o dramacie pierwszej tercji

Polskie media zgodnie podkreślały dramaturgię początku spotkania. Portal Interia Sport zatytułował swoją relację "Mistrz Polski odarty z marzeń. Nokaut w 116 sekund", skupiając się na szokującym początku meczu. Sportowe Fakty poszły jeszcze dalej, pisząc o "88 sekundach, które wstrząsnęły mistrzem Polski".

Dziennikarze zwracali uwagę na kompletne załamanie gry oświęcimian w pierwszych minutach. "Stawka meczu najwyraźniej splątała nogi hokeistom Re-Plast Unii Oświęcim" - pisała Interia, dodając, że nawet szybka reakcja trenera Nika Zupančiča i wzięty czas nie pomogły w zatrzymaniu czeskiej machiny.

Czeska pewność siebie i... zdziwienie

Czeskie media prezentowały zupełnie inną perspektywę. Portal iDNES.cz pisał o "błyskawicznym zdobyciu przewagi" ("Třinec získal bleskově dvoubrankový náskok"), skupiając się na dominacji swojej drużyny. Co ciekawe, czeskich dziennikarzy najbardziej zaintrygowała reakcja polskich kibiców na honorowe trafienia.

"Gdy Olsson zdobył bramkę, kilkaset oświęcimskich fanów na stadionie świętowało, jakby ich ulubieńcy właśnie wywalczyli awans" - napisał czeski Sport.cz, nie kryjąc zdziwienia entuzjazmem polskich kibiców mimo niekorzystnego wyniku.

Dwie różne tercje, dwie różne narracje

Polskie media starały się znaleźć pozytywne aspekty w grze Unii, szczególnie po pierwszej tercji. Interia przypomniała wcześniejszy comeback z Klagenfurtu (z 1:4 na 5:4), szukając analogii i nadziei na podobny scenariusz. "Druga tercja wyglądała już zupełnie inaczej. Re-Plast Unia miała o wiele więcej do powiedzenia" - podkreślano.

Czeskie portale skupiały się bardziej na statystykach i chłodnej analizie. iDNES.cz szczegółowo opisywał kolejne akcje swojej drużyny, zwracając uwagę na "cztery punkty Libora Hudáčka" i powrót do gry Jakuba Jeřábka po ośmiomiesięcznej przerwie.

Historyczny kontekst

Warto zauważyć, że wszystkie media podkreślały historyczny wymiar spotkania. "Do tegorocznej Hokejowej Ligi Mistrzów przystąpiły w sumie 24 ekipy. 16 z nich wywalczyło przepustkę do fazy pucharowej" - przypominały Sportowe Fakty, dodając, że żadnej polskiej drużynie nie udało się dotąd awansować z rundy zasadniczej.

Czeski przekaz był bardziej pragmatyczny - dla nich liczyło się przede wszystkim zapewnienie własnego awansu, a mecz z Unią był jedynie środkiem do tego celu.

Czytaj także:

Galeria zdjęć

HC Oceláři Trzyniec - Re-Plast Unia Oświęcim 7:3 16.10.2024

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 16

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Jary29
    2024-10-16 23:47:30

    Panie redaktorze, jestem zaskoczony taką negatywą. Dlaczego pisze Pan artykuły na tak idiotyczne tematy? Kogo obchodzi, co mówią ich media? Dlaczego nie napisze Pan czegoś negatywnego o nich, a nie o drużynie polskiej?

    • Wojek
      2024-10-17 05:27:51

      Oni tu mają "redaktorów" za pięć zlotych of wypociny. A ten egzemplarz jest najlepszym przykładem. Mam wrażenie, że jest też paru od upychania reklam na tej stronie gdzie tylko się da.

    • defcom
      2024-10-17 06:23:47

      Jary29 - Zluzuj gumkę w majtkach bo widać uwiera i to za mocno. Oni cytują komentarze z mediów !!!! Mają nie pisać bo jest niemiło ???????

    • Jary29
      2024-10-18 18:47:41

      defcom - Jest zawsze wiele rzeczy które media mówią, ale tu redakcja zdecydowała się skupić na tych negatywnych komentarzach. Tylko w Polsce taka negatywność jest tak mile widziana zawsze

  • Palestyna
    2024-10-17 08:44:55

    Łoswiemcimioki się po obrażają bo ktoś napisał prawdę

    • teemu
      2024-10-17 11:07:00

      Ojojoj jaki ty jesteś k..wa "inteligentny" biszkopcie... pięknie napisałeś - "po obrażają" buahahaha cybuchu bez szkoły... zmień nicka na Plastelina, bo na bank ciebie ulepili... i to wiesz z czego ociosie

  • WitekKH
    2024-10-17 09:30:59

    Trinec bardzo szybko rozwiał wszelkie wątpliwości. Kto był lepszy nie podlega dyskusji.
    Jako całokształt występów mistrza Polski w tegorocznej edycji HCL - duży pozytyw, który mam nadzieję, że zostanie dostrzeżony przez władze i już w przyszłości nie będzie rozgrywek Ligi Mistrzów bez udziału polskiej drużyny.

  • manek 1906
    2024-10-17 09:35:55

    Bobka na Palestynę!

  • manek 1906
    2024-10-17 09:49:25

    To pepiki powinni się cieszyć, z tego że kibice Uni docenili komu ich ukochana drużyna strzela bramki. Fajna postawa kibicow, ktorzy doceniając klasę przeciwnika, docenili postwę swoich zawodnikow w tym meczu jak i w calych rozgrywkach LM. Oby jakiś przyszły mistrz Polski, zbliżyl się do liczby punktów zdobytych przez Unię w LM

  • rawa
    2024-10-17 11:26:14

    Nie umniejszają niczego Unii, która się bardzo dobrze zaprezentowała, prestiż rozgrywek CHL to nie prestiż piłkarskiej ligii mistrzów. Koszty uczestnictwa, które kluby ponoszą (transport, hotele, organizacja meczów u siebie) często przewyższaja koszty tego co kluby dostają za uczestnictwo. Przykładem klub z Bratysławy, który olał granie w CHL. My się tym jaramy bo nasz hokej wiadomo na jakim poziomie jest. Lokaty nie ma kasy w pzhlu na papier toaletowy. Życie toczy się dalej. Ważne, żeby nasze rozgrywki krajowe przetrwały. Chodzcie na mecze, kupujcie klubowe gadżety i cieszcie się każdym meczem bo nie wiadomo kiedy to wszystko się zawinie.

  • RafałKawecki
    2024-10-17 14:00:40

    No to garść moich przemyśleń.
    1. Brakło niewiele. Konkretnie jednego punktu. Który, patrząc z perspektywy czasu, można było spokojnie zdobyć z Tampere albo Salzburgiem. Ale po fakcie wszyscy są mądrzy.
    2. Drużyna zaprezentowała się dobrze. Niestety patrząc spoza hokejowego grajdołka, czyli tak jak patrzy 99% publiki sportowej, wynik końcowy jest negatywny, bo awansu do play offu nie ma. I nie róbmy im wyrzutów z powodu tej ignorancji. Przez ostatnich kilka dekad hokej solidnie zapracował na "rozpoznawalność", którą teraz ma.
    3. Mówią, że Hokejowa LM to nie jest "big deal". I to też prawda. Aczkolwiek tu zasługa głównie leży po stronie władz europejskiego hokeja, które solidnie pracują na to by był on ubogim krewnym NHL. Z drugiej jednak strony, te rozgrywki są chyba jedyną szansą by na hokej zwrócić uwagę publiki spoza tradycyjnych ośrodków hokejowych, których jest garstka - coraz zresztą mniejsza. Bez szerszego zainteresowania nie będzie sponsorów,...

  • RafałKawecki
    2024-10-17 14:10:33

    , pieniędzy, itd. itp.
    4. Czy klub z Polski może zaprezentować się w LM jeszcze lepiej ? Teoretycznie może ale łatwo nie będzie. Z kilku powodów. Póki co próbujemy grać z LM z czołowymi drużynami ekstraligowymi Czech, Niemiec, Finlandii, Szwecji, ... kontraktując zawodników raczej z drugiego poziomu rozgrywkowego (z epizodami gry na szczeblu najwyższym). Nie jest wielkim odkryciem, że żeby zawalczyć o coś więcej trzeba by kontraktować zawodników jeszcze lepszych i ... jeszcze droższych. Popuśćmy wodze fantazji i załóżmy, że takie pieniądze się znajdą. Tyle, że po co ? Żeby zagrać 8 czy 10 meczów w LM ? Bo na krajowe podwórko takie strzelby mają po prostu za duży kaliber (a właściwie koszt). No chyba, żeby nagle wszyscy się wzmocnili... Ale na to raczej nie ma widoków.
    5. I jeszcze jedno na koniec. Popuśćmy już totalnie wodze fantazji i załóżmy, że na wszystkie drużyny ekstraklasy spadł deszcz kasy, tak, że mamy dwóch reprezentantów klubów w LM,

  • RafałKawecki
    2024-10-17 14:12:35

    , gramy w play-offach tych rozgrywek a liga jest wyrównana. Słowem jest pięknie. Z małym zastrzeżeniem. W takich rozgrywkach nie ma miejsca dla zawodników polskich, bo są po prostu za słabi. Tak jak okazali się za słabi na elitę w ostatnich MŚ.

    • rawa
      2024-10-17 14:30:02

      Dlatego Rafał dobry występ Unii w CHL jak i wygrana naszej kadry z Łotwą na mistrzostwach tak naprawdę nic nie znaczy dla naszego polskiego hokeja. PZHL nie ma kasy a o całej reszcie nie chce mi sie pisać. Były chwilowe ochy i achy a powróci na swoje miejsce stare stękanie nad losem hokeja w Polsce.

    • RafałKawecki
      2024-10-17 15:58:43

      Może nie nic ale faktycznie niewiele. I to źle. Bo tylko tą drogą hokej może zdobyć szerszą publiczność. Jeszcze raz powtórzę, rozgrywki THL to "przekonywanie przekonanych" - poza garstką kibiców klubowych potencjał przyciągania tych rozgrywek jest niewielki.
      A wracając do Unii w LM i meczu z Łotwą reprezentacji. W obu przypadkach zabrakło jednego - happy endu. Nie jest wielkim odkryciem stwierdzenie, że zwycięstwa tworzą widownię. Kto w Polsce interesował się skokami przed Małyszem albo piłką ręczną przed Wentą ?

    • kijek
      2024-10-18 00:51:02

      Zadałeś pytanie o skoki i ręczną to chyba powinieneś kumać odpowiedź. Wygrana z Łotwą nie znaczy nic. CHL nie znaczy nic. Przeciętny kibic chce sukcesu - czytaj walki o medale. Jeżeli tego nie ma to ma wywalone. Nikogo nie interesuje walka o utrzymanie w Elicie. Wyjątkiem jest piłka ale to zupełnie inny sport.
      I wracając do Twojego innego posta - o ile szał kasy dla klubów PLH jest na tyle realny co wygrana w totolotka, to jakim cudem sobie wykminiłeś 2 drużyny w CHL? Przecież tam jest ustalony konkretny podział.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe