Roman Graborenko, który w sezonie 2022/2023 występował w Re-Plast Unii Oświęcim i Comarch Cracovii, wznowił karierę. Po rocznej przerwie podpisał próbny kontrakt z białoruskim ekstraligowcem.
Graborenko przychodził do polskiej ekstraligi jako gracz z solidnym hokejowym życiorysem. Z reprezentacją Białorusi wystąpił bowiem na czterech Mistrzostwach Świata Elity i rywalizował też w silnych ligach. Rozegrał 1 mecz w NHL (w barwach New Jersey Devils), 176 spotkań w AHL (21 goli i 41 asyst), 73 w KHL (5 bramek, 10 kluczowych zagrań) oraz 73 w czeskiej ekstralidze (15 "oczek").
W listopadzie 2022 roku dołączył do Re-Plast Unii Oświęcim, ale nie dał on oświęcimskiemu zespołowi takiej jakości, na jaką liczyli działacze i sztab szkoleniowy. Dlatego też jego kontrakt, po miesięcznym okresie próbnym, nie został przedłużony.
W biało-niebieskich barwach Graborenko zdążył rozegrać 9 meczów, zdobywając w nich 2 gole i notując jedną asystę. Na ławce kar spędził 6 minut.
Później trafił do Comarch Cracovii, ale w niej również nie zachwycał. Widać było, że nie jest odpowiednio przygotowany do sezonu i nie zdołał tego faktu nadrobić. W 27 meczach zgromadził 10 punktów za 2 bramki i 8 kluczowych zagrań. Na ławce kar spędził 12 minut, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +11.
W poprzednim sezonie dobrze zbudowany Białorusin (194 cm, 111 kg) odpoczywał od hokeja. Niedawno podpisał próbny kontrakt z Miettałurgiem Żłobin, który w ostatnich trzech sezonach zdobył trzy tytuły mistrza Białorusi.
"Stalowe Wilki" na razie plasują się na czwartym miejscu i do Dynama Mołodeczno tracą 10 punktów.
Czytaj także: