GKS Katowice zdołał powrócić na zwycięską ścieżkę, dzięki triumfie w hicie kolejki, w którym pokonali drużynę GKS-u Tychy 3:0. Autorem drugiej bramki w tym spotkaniu był Mateusz Michalski, z którym podsumowaliśmy to starcie.
HOKEJ.NET: – Jak podsumujesz ten mecz?
Mateusz Michalski: – W końcu zagraliśmy dobry mecz. Wszystko zadziałało, to był naprawdę udany mecz.
Co było kluczowe, żeby osiągnąć tak dobry rezultat?
– Tempo, nasza gra i fakt, iż potrafiliśmy się podnieść po słabym piątkowym meczu. Najważniejsze jest to, że ten mecz pokazał nam drogę, którą musimy iść. Jeśli będziemy grać w taki sposób i pójdziemy tą drogą, to możemy być spokojni o każde spotkanie.
Czy dzisiaj udało się odzyskać skuteczność, której ostatnimi czasy brakowało?
– Szczerze mówiąc to nie wiem. Uważam, że powinniśmy pracować na tyle, żeby to było powtarzalne i nasz hokej wyglądał tak, jak dzisiaj, żeby to szło do przodu. Ten mecz wskazał nam kierunek, w którym musimy pójść i jeśli będziemy iść tą drogą, to nie mamy się o co martwić.
W trzeciej tercji uspokoiliście spotkanie. Czy taki był wasz plan na dowiezienie wyniku?
– Wygrywaliśmy, więc zabijaliśmy ten mecz. Chcieliśmy zagrać swoje, bez popełniania błędów. Dzisiaj to była drużyna, o której mogę mówić, że jestem z niej bardzo dumny i z tego co pokazała.
Rozmawiał: Karol Pankiewicz
Czytaj także: