Miika Elomo: Mając takie zaplecze finansowe, uważam, że gramy naprawdę przyzwoicie
Wielkimi krokami zbliża się najważniejsza część sezonu, na którą wszyscy czekają. Faza play-off zapowiada się niezwykle ciekawie. Jak ocenia zbliżający się ku końcowi sezon zasadniczy i zbliżające się play-offy Miika Elomo, trener Marmy Ciarko STS Sanok?
HOKEJ.NET: – Na siedem ostatnich meczów pańska drużyna wygrała aż pięć z nich. Czy to dobry prognostyk przed fazą play-off?
Miika Elomo, trener Marmy Ciarko STS-u Sanok: – Gdy pod koniec maja rozpoczęliśmy sezon, naszym nadrzędnym celem było to, by drużyna i zawodnicy dawali z siebie wszystko w każdym meczu oraz by możliwie jak najlepiej przygotować się do play-offów. Udaje to się nam i jest to ciężko wypracowany przez zespół wynik, który nie ma nic wspólnego ze szczęściem, czy przypadkiem, tylko z naszą ciężką pracą i dążeniem do postawionych sobie celów.
Jest teraz przerwa na grę reprezentacji Polski. Nad czym pracujecie i na co są najbardziej naciski?
– Przez kilka dni odpoczywaliśmy, a później rozpoczęliśmy codzienne ciężkie, ale mądre treningi.
Zostały dwa mecze ligowe. Miejsce w tabeli już od dawna jest stabilne. Czy to okazja do spróbowania nowych rozwiązań?
– Nie mamy dość zawodników, więc już w sezonie przyzwyczailiśmy się do wprowadzania rozmaitych rozwiązań, w związku z czym mamy opanowane różne warianty i opcje.
Czy można już ocenić sezon zasadniczy? Z czego trener jest zadowolony, a z czego mniej?
– Był to dobry sezon. Zespół się rozwija, drużyna stale robi się coraz mocniejsza, a młodzi sanoccy zawodnicy robią ogromne postępy. Jesteśmy trzecią najlepszą drużyną pod względem zwycięstw u siebie, ale te wyjazdowe starcia mogły nam jednak wychodzić lepiej. Prezes STS-u cały czas robił co w jego mocy, by klub pozyskiwał więcej środków. Mając takie zaplecze finansowe jakie mamy, uważam, że gramy naprawdę bardzo przyzwoicie.
Czy uważa trener, że gra w przewadze jest problemem? Bo może to być klucz do zwycięstw w najważniejszej fazie sezonu?
– To żaden problem, to szansa! Formacje specjalne są szczególnie ważne, a już zwłaszcza w play-offach.
Czy patrzy trener z kim chciałby zagrać w playoff? GKS Tychy czy GKS Katowice?
– Nie! Skupiamy się na tym, co do nas należy a w niedzielę stanie się jasne z kim zagramy.
Rozmawiała: Agatha Rae
Komentarze