Już dziś rozpoczną się 80. mistrzostwa świata elity. Szesnaście najlepszych ekip globu zostało podzielonych na dwie grupy. W pierwszej z nich, która rozgrywać będzie swoje mecze w Moskwie, zagrają Rosjanie, Szwedzi, Czesi, Szwajcarzy, Łotysze, Norwegowie, Duńczycy i Kazachowie.
Z powodu rywalizacji o Puchar Stanleya w lidze NHL, w MŚ nie zagra wielu czołowych hokeistów. Co więcej, są też tacy, którzy mogliby już wystąpić, ale z powodu zaplanowanego na wrzesień Pucharu Świata teraz wolą zregenerować siły.
Faworytów tej grupy, którzy z pewnością powalczą w fazie pucharowej, można wskazać z łatwością. Wśród nich są gospodarze turnieju – Rosjanie, Szwedzi, Czesi i Szwajcarzy.
W barwach „Sbornej” zagra między innymi dwóch świetnych bramkarzy - Siergiej Bobrowski (Columbus Blue Jackets) i Siemion Warłamow (Colorado Avalanche), doświadczony środkowy Pawieł Daciuk (Detroit Red Wings), nieszablonowy skrzydłowy Artemij Panarin (Chicago Blackhawks), który przebojem wdarł się do ligi NHL, a także najlepszy zawodnik ligi KHL Siergiej Moziakin.
Nieco słabiej kadrowo prezentują się pozostałe ekipy. Pär Mårts, który po tym turnieju kończy pracę z reprezentacją Szwecji musiał pogodzić się z masowymi odmowami zawodników z ligi NHL. W składzie znaleźli się jednak bramkarz Jacob Markström (Vancouver Canucks), obrońca Erik Gustafsson (Chicago Blackhawks) i napastnik Gustav Nyquist (Detroit Red Wings).
W barwach „Trzech Koron” zagrają za to dwaj magicy: Linus Klassen (HC Lugano, NLA) i Linus Omark z Saławatu Jułajew Ufa, a także niezwykle doświadczony Jimmie Eriksson.
Czechów do boju ma poprowadzić Tomáš Plekanec z Montreal Canadiens. Jego strażą przyboczną mają być etatowy reprezentant Roman Červenka, świetnie zapowiadający się David Pastrňák, a także dwaj zdobywcy Pucharu Gagarina: Jan Kovář i Tomáš Filippi.
Z kolei w reprezentacji Szwajcarii ujrzymy między innymi Yannicka Webera z Vancouver Canucksi Nino Niederreitera z Minnesota Wild.
Kto spadnie?
Wydaje się, że walka o utrzymanie rozstrzygnie się między pozostałymi czterema ekipami, na dodatek w ich bezpośrednich starciach.
O sile reprezentacji Łotwy mają stanowić doświadczony golkiper Edgars Masalskis, Kaspars Daugavins oraz dwójka graczy z NHL: Zemgus Girgensons z Buffalo Sabres i Ronalds Kenins z Vancouver Canuks.
Rej w reprezentacji Norwegii powinien wodzić Mats Zucarello, a w kadrze Danii Jannik Hansen i Lars Eller.
Ciekawą drużynę ma również beniaminek tegorocznego czempionatu - Kazachstan. To zespół zgrany, bo oparty na zawodnikach występującego w KHL Barysu Astana. W niebiesko-żółtych barwach ujrzymy między innymi naturalizowanych graczy zza oceanu Brandona Bochenskiego, Dustina Boyda, Nigela Dawesa.
Czytaj także: