Mistrzostwa Świata: Pierwsze rzuty karne. Weteran przesądził o zwycięstwie [WIDEO]

Pierwsze rzuty karne na tegorocznych Mistrzostwach Świata elity zobaczyli dziś kibice w Rydze. Reprezentacja Kazachstanu odrobiła straty do Norwegii i wygrała dzięki skuteczności swojego weterana w decydującej serii.
Kazachowie przegrywali dziś w Arenie Riga z Norwegią 0:2 i 1:3, ale doprowadzili do remisu i dogrywki, a ostatecznie w serii karnych zwycięstwo dał im dwoma celnymi strzałami Roman Starczenko. Najpierw trafił w podstawowej serii 5 karnych, ale że dla Norwegii gola zdobył Sondre Olden, to trzeba było "dogrywki". Obaj gracze zostali wyznaczeni przez swoich trenerów do strzelania jeszcze raz, ale tylko rozgrywający swoje 15. Mistrzostwa Świata 37-letni Starczenko trafił.
Dla odmłodzonego, bo pozbawionego naturalizowanych hokeistów Kazachstanu gole z gry strzelali: Maksim Muchamietow, Walerij Oriechow i Nikita Michajlis. Stojący w bramce Andriej Szutow obronił 31 strzałów z gry, bo rywale mieli w tym elemencie przewagę 34-17. Do tego Szutow dołożył 5 zatrzymanych karnych.
Dla Norwegii 2 razy trafił Michael Haga, a raz Ole Julian Bjørgvik-Holm. Kazachowie zrewanżowali się skandynawskiej drużynie za porażkę w ostatniej kolejce fazy grupowej Mistrzostw Świata w tej samej Rydze przed dwoma laty, która pozbawiła ich sensacyjnego awansu do ćwierćfinału.
Reprezentacja Kazachstanu gra w MŚ pod wodzą trenera Gałyma Mambetalijewa, który objął ją zaledwie miesiąc przed turniejem, bowiem białoruski sztab szkoleniowy na czele z Andrejem Skabiełką miałby problem, by zostać wpuszczonym na Łotwę w związku z rosyjską napaścią zbrojną na Ukrainę.
Norwegia - Kazachstan 3:4 (2:1, 1:1, 0:1, 0:0, 0:1)
Haga (8.), (22.), Bjørgvik-Holm (10.) - Muchamietow (16.), Oriechow (36.), Michajlis (52.), Starczenko (decydujący rzut karny)
W meczu grupy A w Tampere Dania pokonała 3:1 wracających do elity po 7 latach Węgrów. O zwycięstwie przesądził ten, na którego Duńczycy liczą najbardziej. Napastnik Winnipeg Jets Nikolaj Ehlers strzelił 2 gole w przewagach, w tym zwycięskiego. Trzecie trafienie dołożył później Morten Poulsen.
Zwłaszcza w pierwszych dwóch tercjach z Duńczykami walczył głównie węgierski bramkarz Bence Bálizs, który ostatni sezon spędził w JKH GKS-ie Jastrzębie. Po 40 minutach miał na koncie 31 obron na 33 strzały, podczas gdy jego koledzy z pola uderzali celnie na bramkę tylko 8 razy. Ostatecznie Bálizs zatrzymał 41 strzałów, ale nie wystarczyło to "Madziarom" do zdobycia choć punktu. Duński bramkarz Frederik Dichow obronił 16 z 17 uderzeń graczy beniaminka.
Węgry - Dania 1:3 (0:1, 0:1, 1:1)
Sofron (47.) - Ehlers (16.), (30.), Poulsen (52.)
Komentarze