Mistrzostwa Świata: Rekord i zwycięski gol szwajcarskiego weterana [WIDEO]
Szwajcarski weteran Andres Ambühl już wyjeżdżając na lód w dzisiejszym meczu z Włochami ustanowił rekord Mistrzostw Świata elity. A później jeszcze strzelił dla "Helwetów" zwycięskiego gola.
Szwajcaria w Helsinkach rozpoczęła swój udział w MŚ od zwycięstwa 5:2 nad Italią, a 38-letni Ambühl został pierwszym graczem w historii, który wystąpił aż na 17 światowych czempionatach najwyższej dywizji. Od swojego debiutu w 2004 roku opuścił tylko jedne mistrzostwa. Dziś w 20. minucie uczcił swój rekord golem na 3:0, który później okazał się być zwycięskim. Potrzebował jeszcze analizy wideo, która pokazała, że w powietrzu zmienił tor lotu krążka po strzale Jonasa Siegenthalera poniżej poziomu poprzeczki. Był to 116. mecz Ambühla na Mistrzostwach Świata. Dwukrotnie dla "Helwetów" trafił Calvin Thürkauf, Denis Malgin otworzył wynik już w 49. sekundzie, kapitan Nico Hischier wpisał się na listę strzelców w przedostatniej minucie, a Siegenthaler zaliczył 3 asysty. Dla Włochów strzelali: Daniel Glira i naturalizowany Kanadyjczyk Dante Hannoun. Reprezentacja Włoch poniosła już 8. z rzędu porażkę na Mistrzostwach Świata. Przed rokiem na Łotwie przegrała wszystkie 7 meczów, zajęła ostatnie miejsce i nie zdobyła punktu, ale nie spadła, ponieważ przepisy na to nie pozwalały, bowiem niższe dywizje nie rozgrywały swoich turniejów.
Szwajcaria - Włochy 5:2 (3:0, 1:0, 1:2)
Malgin (1.), Thürkauf (18.), (27.), Ambühl (20.), Hischier (59.) - Glira (49.), Hannoun (59.)
Z kolei w popołudniowym meczu w Tampere w grupie B Czesi pokonali Wielką Brytanię 5:1. 21-letni Matěj Blümel strzelił dla naszych południowych sąsiadów 2 gole i zaliczył asystę, co dało mu miano najlepszego gracza swojego zespołu. W debiucie na seniorskich Mistrzostwach Świata trafił typowany do wyboru w pierwszej "dziesiątce" tegorocznego draftu NHL 18-letni David Jiříček, a bramki zdobyli też Jiří Černoch i Jakub Flek. W drugiej tercji niezwykle doświadczony Roman Červenka nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za zamknięcie krążka w dłoni w polu bramkowym przez Davida Phillipsa. Po raz pierwszy na mistrzowskiej imprezie Czechów poprowadził fiński trener Kari Jalonen, zatrudniony po fatalnym występie tej reprezentacji na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie.
Czechy - Wielka Brytania 5:1 (0:0, 2:0, 3:1)
Blümel (28.), (49.), Flek (33.), Jiříček (42.), Černoch (47.) - Lake (51.)
Komentarze