Reprezentacja Szwajcarii w swoim pierwszym meczu na tegorocznych Mistrzostwach Świata nie dała żadnych szans wracającej do elity Słowenii.
Szwajcarzy w Rydze rozgromili będących beniaminkiem elity Słoweńców 7:0 strzelając 4 gole w przewadze. Pierwsze 4 bramki zdobyli wszyscy 3 gracze NHL w szwajcarskiej kadrze. Denis Malgin trafił 2 razy i raz asystował, a na liście strzelców znaleźli się też Janis Moser i kapitan Nino Niederreiter.
Swoje gole dorzucili też grający na co dzień w szwajcarskiej National League: Calvin Thürkauf, Marco Miranda i Christoph Bertschy, który zwiódł bramkarza kapitalnym przepuszczeniem krążka między nogami. Thürkauf i Bertschy zaliczyli także po asyście, trzykrotnie asystował Gaëtan Haas, a Leonardo Genoni zachował "czyste konto" broniąc 17 strzałów..
Szwajcarzy ciągle mają w swoim składzie miejsca dla 3 graczy z pola i jednego bramkarza. Czekają na rozwój wypadków w sprawie sytuacji zdrowotnej, zgody klubów i ubezpieczenia czwórki z New Jersey Devils (Akira Schmid, Jonas Siegenthaler, Nico Hischier i Timo Meier) oraz Kevina Fiali z Los Angeles Kings. Cała piątka wyraziła chęć wzmocnienia kadry, ale Meierowi kończy się kontrakt, więc jego przyjazd jest najbardziej wątpliwy.
Szwajcaria - Słowenia 7:0 (2:0, 1:0, 4:0)
Malgin (13.), (42.), Moser (14.), Niederreiter (33.), Thürkauf (44.), Miranda (51.), Bertschy (58.)
W Tampere w meczu grupy A Francja pokonała po dogrywce 2:1 Austrię w meczu drużyn włączonych przed rokiem do elity po zawieszeniu Białorusi i Rosji. Austriakom udało się obronić trwające 75 sekund podwójne osłabienie na przełomie trzeciej tercji i dogrywki po karach Marco Rossiego i Manuela Ganahla, ale kapitan Sacha Treille w grze 4 na 3 w polu dał Francuzom wygraną. Wcześniej dla "Les Bleus" trafił także w przewadze jeden z dwóch synów trenera Philippe'a Bozona w kadrze, Tim, a stojący we francuskiej bramce Sebastian Ylönen obronił 27 strzałów. Jeden z liderów francuskiej ekipy Alexandre Texier w trzeciej tercji otrzymał karę meczu za niesportowe zachowanie po rzuceniu na bandę Dominique'a Heinricha. Austriacy w 5-minutowej przewadze po tym zdarzeniu doprowadzili do wyrównania.
Francja - Austria 2:1 (1:0, 0:0, 0:1, 1:0)
T. Bozon (20.), Treille (61.) - Raffl (47.)
Czytaj także: