Hokej.net Logo

Mistrzostwa Świata: Szwajcaria jak w 1939 roku, Węgrzy wygrali w dogrywce [WIDEO]

Reprezentanci Szwajcarii: Andres Ambühl (z lewej) i Romain Loeffel.
Reprezentanci Szwajcarii: Andres Ambühl (z lewej) i Romain Loeffel.

Od 84 lat Szwajcaria czekała na taki start Mistrzostw Świata. "Helweci" odnieśli dziś w Rydze kolejne zwycięstwo do zera, ale dopiero teraz zaczną się dla nich schody. W Tampere swój pierwszy mecz na tegorocznych mistrzostwach wygrali Węgrzy.

Szwajcaria zgodnie z planem pokonała w wieczornym meczu grupy B Kazachstan. Podopieczni Patricka Fischera zwyciężyli 5:0 mając w składzie 5 różnych strzelców goli.

Występujący w niepełnej czwartej formacji Fabrice Herzog i Damien Riat zanotowali po bramce i asyście, obrońca Tobias Geisser zdobył gola zwycięskiego, później trafili jeszcze: inny defensor Romain Loeffel i kapitan Nino Niederreiter. 

Po golu Loeffela w 51. minucie z kazachskiej bramki zjechał Andriej Szutow, który wpuścił 5 z 30 strzałów. Zastępujący go Nikita Bojarkin musiał interweniować tylko raz i zrobił to skutecznie. Z kolei stojący w bramce Szwajcarii Leonardo Genoni zachował "czyste konto".

Bramkarzowi EV Zug wystarczyło do tego 13 interwencji, bo ekipa zwana przez szwajcarskich kibiców pieszczotliwie "Nati" miała w celnych strzałach przewagę 36-13. Dziś w całym meczu jej gracze nie otrzymali ani jednej kary.

Po 3 występach na tegorocznych Mistrzostwach Świata Szwajcaria z kompletem 9 punktów prowadzi w grupie i ciągle nie ma na koncie straconego gola. To jej pierwszy od 1939 roku turniej rozpoczęty trzema "czystymi kontami". 84 lata temu przed własną publicznością wygrywała kolejno: 12:0 z Łotwą, 23:0 (!) z Jugosławią i 1:0 z Czechosłowacją. Teraz aż tak efektownego bilansu bramkowego nie ma, ale i tak po 3 meczach wynosi on 15:0.

Co ciekawe, w 1939 roku w meczu numer 4 Mistrzostw Świata, w drugiej fazie grupowej, Szwajcarzy trafili na Polskę i kontynuowali swoją serię "na sucho", bo pokonali "Biało-czerwonych" 4:0.

Tym razem z Polską mogą spotkać się dopiero za rok, za to w 4. meczu w Rydze zmierzą się w czwartek ze Słowacją. Ten mecz powinien rozpocząć serię poważnych testów szwajcarskiej gry obronnej i bramkarzy, bo na razie swoje "czyste konta" zachowali oni w spotkaniach ze Słowenią, Norwegią i Kazachstanem.

Mecz ze Słowacją zacznie serię, której kolejnymi etapami będą gry z Kanadą i Czechami. A na koniec fazy grupowej zespół Fischera zagra z Łotwą. Z kolei Kazachów jutro czeka kolejne bardzo trudne wyzwanie, bo zmierzą się z Kanadą.

Szwajcaria - Kazachstan 5:0 (1:0, 2:0, 2:0)
Geisser (5.), Herzog (28.), Riat (31.), Niederreiter (41.), Loeffel (50.)

Tabela grupy B:

Miejsce Drużyna Mecze Gole Punkty
1. Szwajcaria 3 15-0 9
2. Kanada 3 13-3 8
3. Czechy 3 11-7 7
4. Słowacja 3 5-6 4
5. Norwegia 3 4-7 4
6. Łotwa 3 5-11 2
7. Kazachstan 3 5-13 2
8. Słowenia 3 2-13 0

Środa:

Łotwa - Norwegia
Kanada - Kazachstan


W Tampere po raz pierwszy na turnieju wygrał węgierski beniaminek, który pokonał Francję 3:2 po dogrywce. W pierwszych dwóch tercjach Węgrzy dwukrotnie odrabiali straty, a w dodatkowej części meczu zwycięstwo dał im István Bartalis.

Przed nim gole dla "Madziarów" zdobywali gracze pierwszej "piątki": obrońca Bence Stipsicz i napastnik Vilmos Galló. Stipsicz trafieniem zrehabilitował się za karę po której Charles Bertrand zdobył dla Francji w przewadze gola otwierającego wynik. Węgierski obrońca dziś aż trzykrotnie lądował na ławce kar, ale tylko to pierwsze wykluczenie skończyło się stratą bramki.

Między słupkami w węgierskiej ekipie ważną postacią był występujący w ostatnim sezonie w JKH GKS-ie Jastrzębie Bence Bálizs, który obronił 26 z 28 strzałów "Les Bleus".

To dopiero drugie zwycięstwo Węgrów na Mistrzostwach Świata w najwyższej kategorii po II wojnie światowej. W 2016 roku udało im się pokonać Białoruś, ale nie uchroniło ich to wówczas przed spadkiem z elity. Teraz chcieliby, by było inaczej. Dzisiejsza wygrana pozwoliła im awansować na 6. miejsce w grupie A. Z kolei Francuzi, mimo porażki, dzięki zdobytemu punktowi awansowali na 4. miejsce, wyprzedzając mających tyle samo punktów Finów. Jutro w wieczornym meczu obie drużyny zmierzą się ze sobą.

Francja - Węgry 2:3 (1:1, 1:1, 0:0, 0:1)
Bertrand (17.), Boudon (30.) - Stipsicz (20.), Galló (34.), Bartalis (62.)

Tabela grupy A:

Miejsce Drużyna Mecze Gole Punkty
1. USA 3 14-4 9
2. Dania 3 13-6 8
3. Szwecja 3 8-1 8
4. Francja 3 7-8 4
5. Finlandia 3 6-9 4
6. Węgry 3 5-12 2
7. Austria 3 3-13 1
8. Niemcy 3 5-8 0

Środa:

USA - Austria
Finlandia - Francja

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe