Reprezentacja Szwajcarii w swoim drugim meczu na Mistrzostwach Świata elity nie dała żadnych szans Duńczykom. Ze zwycięstwa w wieczornym spotkaniu cieszyli się także Szwedzi.
Szwajcarzy dziś w Helsinkach zmierzyli się w meczu grupy A z Danią. Duńczycy na inaugurację pokonali Kazachstan aż 9:1, ale tym razem sami zostali rozbici. Podopieczni Patricka Fischera zaaplikowali im 6 goli, nie tracąc żadnego. Rodacy Rogera Federera i Martiny Hingis odnieśli zwycięstwo 6:0 jak w łatwym i przyjemnym tenisowym secie. Kluczowa dla losów meczu była druga tercja, w której "Helweci" mieli w liczbie celnych strzałów przewagę 17-4, a zdobyli 4 gole. Świetny mecz rozegrał mający rosyjskie korzenie Denis Malgin, który najpierw 3 razy asystował, a później sam ustalił wynik strzałem do bramki w przewadze. Trafił także inny gracz o rosyjskich związkach rodzinnych Philipp Kurashev. Obrońca Janis Moser zdobył bramkę i dwukrotnie asystował, z golem i asystą zakończyli mecz Timo Meier i Pius Suter, a Fabrice Herzog zdobył gola zwycięskiego strzałem odbitym od słupka. Gol Sutera został zaliczony po sygnale dźwiękowym od sędziów wideo. Duński bramkarz Frederik Dichow nogą wybił bowiem krążek wystrzelony przez gracza Detroit Red Wings, ale okazało się, że zrobił to tuż za linią bramkową. Bramkarz Szwajcarii Leonardo Genoni zachował "czyste konto" dzięki 19 skutecznym interwencjom, a jego koledzy z pola 3 gole strzelili w przewagach. Po dwóch meczach na turnieju w Finlandii Szwajcarzy mają komplet 6 punktów i 11 zdobytych bramek.
Dania - Szwajcaria 0:6 (0:1, 0:4, 0:1)
Herzog (9.), Meier (22.), Suter (26.), Moser (33.), Kurashev (38.), Malgin (47.)
W Tampere w meczu grupy B Szwecja pokonała Czechów 5:3. Gole dla "Trzech Koron" strzelali wyłącznie gracze o nazwiskach zaczynających się literami A i B. Dwa razy trafił wybrany najlepszym zawodnikiem zespołu Rasmus Asplund, po bramce i asyście zaliczyli Emil Bemström i Mathias Bromé, a na liście strzelców znalazł się także Anton Bengtsson. Szwedzi dwa gole strzelili grając w przewagach, w tym jednego Bemström zdobył w grze 5 na 3 w polu. Czesi zamienili na bramkę jedną okazję do gry w liczebniejszym składzie. Między słupkami w ich zespole stanął od początku bramkarz Arizona Coyotes Karel Vejmelka, ale po wpuszczeniu 4 z 18 strzałów został zmieniony przez Marka Langhammera, który dał się pokonać raz na 16 uderzeń. Szwecja wystartowała w tegorocznych Mistrzostwach Świata z dwoma zwycięstwami. Przed rokiem na tym etapie rywalizacji miała już na koncie dwie sensacyjne porażki z Danią i Białorusią, a później nie awansowała do ćwierćfinału. Trener Johan Garpenlöv dostał jednak dziś także złą wiadomość. Liczył na to, że jego drużynę wzmocnią Nicklas Bäckström z Washington Capitals i William Nylander z Toronto Maple Leafs, którzy odpadli z play-off NHL. Bäckström jednak dziś odmówił, ponieważ musi wyleczyć kontuzję.
Czechy - Szwecja 3:5 (1:1, 1:3, 1:1)
Krejčí (7.), Kundrátek (38.), Blümel (46.) - Asplund (20.), (29.), Bemström (23.), Bromé (26.), Bengtsson (45.)
TABELE GRUP MISTRZOSTW ŚWIATA
Czytaj także: