Dokładnie te same pary co przed rokiem zmierzą się w półfinałach rozgrywanych w Finlandii Mistrzostw Świata do lat 18. Dzisiejsze ćwierćfinały wyłoniły dwa zestawienia północnoamerykańsko-europejskie. Poznaliśmy także spadkowicza z elity.
Znakomicie dysponowana od początku turnieju reprezentacja Stanów Zjednoczonych planowo wyeliminowała dziś Szwajcarię. Młodzi "Helweci" bronili się przed amerykańskim naporem do 28. minuty, gdy stracili pierwszego gola, a później Amerykanie trafili jeszcze 3 razy i wygrali 4:0.
Najskuteczniejszy gracz turnieju James Hagens strzelił 2 gole i zaliczył asystę, co daje mu już 19 punktów, a to 4. najlepszy wynik w historii MŚ U18. Tylko 2 "oczek" brakuje mu do rekordu zdobyczy punktowej na jednych mistrzostwach, ustanowionego 13 lat temu przez Nikitę Kuczerowa.
Hagens jest także z 9 golami najlepszym strzelcem turnieju. Bramkę i asystę dla USA zaliczył dziś partnerujący mu w pierwszym ataku kapitan Brodie Ziemer, na liście strzelców znalazł się też Christian Humphreys, a bramkarz Nick Kempf zachował "czyste konto" broniąc 17 strzałów.
USA U18 - Szwajcaria U18 4:0 (0:0, 3:0, 1:0)
Hagens (28.), (51.), Humphreys (36.), Ziemer (39.)
Także 4:0 reprezentacja Kanady wygrała swój ćwierćfinał z Łotwą. Gola, który okazał się być zwycięskim, strzelił w 6. minucie Maxim Massé, a po nim trafiali kolejno: klubowy kolega Krzysztofa Maciasia z Prince Albert Raiders w lidze WHL Ryder Ritchie, kapitan Porter Matrone i Jett Luchanko.
Kanadyjski bramkarz Carter George nie dał się Łotyszom pokonać, broniąc 23 strzały.
Ekipy Kanady i USA są jedynymi, które na tegorocznych Mistrzostwach Świata do lat 18 do tej pory odniosły same zwycięstwa.
Łotwa odpadła z rywalizacji w ćwierćfinale, ale i tak może być zadowolona ze swojego wyniku, bo za rok zagra w elicie już po raz 5. z rzędu, a tegoroczny ćwierćfinał był już jej 3. z kolei. Ani jednej, ani drugiej takiej serii Łotysze nigdy wcześniej nie mieli.
Kanada U18 - Łotwa U18 4:0 (2:0, 0:0, 2:0)
Massé (6.), Ritchie (13.), Martone (53.), Luchanko (59.)
Na ćwierćfinale zakończyły się marzenia Finów o zdobyciu tytułu mistrzowskiego przed własną publicznością. Dziś w obecności 5 053 widzów w hali w Espoo przegrali walkę o awans do najlepszej "czwórki" imprezy ze Szwecją 1:2.
Szwedom wygraną dał golem strzelonym w 37. minucie Jack Berglund, który jest synem byłego gracza New Jersey Devils i Florida Panthers Christiana Berglunda. Dla "Małych Koron" trafił także Alfons Freij, a bramkarz Love Härenstam obronił 21 z 22 strzałów gospodarzy.
Finlandia po raz drugi z rzędu nie zagra w półfinale Mistrzostw Świata do lat 18, co poprzednio zdarzyło jej się w latach 2007-08.
Z kolei Szwedzi, którzy w grupie nie zachwycali, ciągle mają szansę na trzeci kolejny finał. Tak jak przed rokiem w starszym roczniku, w półfinale zmierzą się z Kanadą. Wtedy w Bazylei wygrali 7:2, ale obecny rocznik na starcie tegorocznego turnieju uległ Kanadyjczykom 3:6.
Finlandia U18 - Szwecja U18 1:2 (0:1, 1:1, 0:0)
Ruohonen (30.) - Freij (3.), Berglund (37.)
Stawkę półfinalistów uzupełniają Słowacy, którzy w sąsiedzkim starciu pokonali dziś Czechów 3:2. 2 gole, w tym tego zwycięskiego w 43. minucie po błędzie czeskiego bramkarza Jakuba Miloty strzelił Ondrej Maruna, trafił też Tobias Tomík, a stojący w słowackiej bramce Adam Lenďák obronił 27 z 29 strzałów rywali.
Słowacy zaczęli turniej w Finlandii od 3 porażek i dopiero wtorkowa wygrana z Norwegią dała im awans do ćwierćfinału, ale teraz po raz drugi z rzędu są w najlepszej czwórce Mistrzostw Świata U18. Wcześniej nigdy na dwóch kolejnych turniejach im się to nie zdarzyło.
Na medal MŚ U18 czekają od 2003 roku, gdy wywalczyli "srebro" w Rosji. W sobotę o awans do finału zagrają ze Stanami Zjednoczonymi. Tak samo było przed rokiem, kiedy starszy słowacki rocznik uległ Amerykanom 1:7.
Z kolei Czesi, którzy latem ubiegłego roku w tym samym roczniku zdobyli srebrne medale turnieju Hlinka Gretzky Cup, na MŚ zdecydowanie rozczarowali. Medalu MŚ w tej kategorii wiekowej reprezentacja Czech nie zdobyła od 2014 roku, a tytułu mistrzowskiego nie wywalczyła nigdy.
Czechy U18 - Słowacja U18 2:3 (1:1, 0:1, 1:1)
Titlbach (8.), Fibigr (52.) - Tomík (2.), Maruna (35.), (43.)
Z elitą żegna się reprezentacja Kazachstanu, która w dramatycznych okolicznościach przegrała mecz o utrzymanie z Norwegią. Po bezbramkowej 10-minutowej dogrywce decydowały o tym rzuty karne, w których trzeba było rozegrać aż 11 serii.
Norwegia wygrała serię karnych 3:2, a cały mecz 6:5. Jej bohaterem został występujący na co dzień w Szwecji kapitan Elias Straume Vatne, który najpierw uratował zespół przed porażką wykorzystując karnego w 7. rundzie, a później przesądził o wygranej. Zanim do tego doszło, zanotował także gola i 2 asysty z gry.
2 bramki i asystę zaliczył Mikkel Eriksen, gola i asystę Jørgen Nyhus Myhre, trafił też Niklas Aaram Olsen, a 3 razy asystował kolegom Mathias Dehli.
Kazachstan poprzednio grał w elicie Mistrzostw Świata tylko raz - w 2003 roku i wtedy też spadł. Za rok na MŚ w Stanach Zjednoczonych jego miejsce w elicie zajmą Niemcy.
Norwegia wygrała rywalizację o utrzymanie po raz drugi z rzędu. Przed rokiem w serii do 2 zwycięstw pokonała Niemców 2-0. W elicie zagra za rok po raz 3. z rzędu, co nie zdarzyło jej się w Mistrzostwach Świata nigdy wcześniej.
Norwegia U18 - Kazachstan U18 6:5 (2:1, 2:2, 1:2, 0:0, 1:0)
Straume Vatne (7.), (decydujący rzut karny), Eriksen (14.), (22.), Aaram Olsen (37.), Nyhus Myhre (47.) - Korniejew (18.), Bożko (29.), Sarkienow (36.), Głuchich (52.), Szipilin (55.)
Półfinały (sobota, 4 maja):
USA - Słowacja
Kanada - Szwecja
Czytaj także: