Tradycyjnie w drugi dzień świąt wystartowały Mistrzostwa Świata do lat 20. W hitowym meczu pierwszego dnia Kanada zemściła się na rywalach, którzy w dwóch poprzednich latach eliminowali ją z walki o medale, a do wygranej poprowadził ją chory hokeista.
Reprezentacja Kanady tegoroczne MŚ rozpoczęła ostatniej nocy w Minneapolis od meczu z Czechami. Po spotkaniu kanadyjski bramkarz Carter George przyznał, że dla samej drużyny, ale i dla zakochanego w hokeju oraz w juniorskich MŚ całego kraju było niezwykle ważne, by pokonać rywala, który w dwóch poprzednich rocznikach eliminował reprezentację Kanady w ćwierćfinałach juniorskich MŚ. Udało się po szalonej wymianie ciosów. Podopieczni Dale'a Huntera wygrali 7:5, strzelając 4 gole w trzeciej tercji. Ich najlepszym graczem był obrońca Zayne Parekh, który przed rokiem w ostatniej chwili przed Mistrzostwami Świata został skreślony z kadry. Obrońca Calgary Flames przed meczem czuł się źle i zmagał z chorobą, ale strzelił 2 gole. Inny defensor Ethan MacKenzie, a także napastnik Michael Hage zanotowali po bramce i 2 asysty, Brady Martin zaliczył gola i asystę, a strzelali także: kapitan Porter Martone i syn byłej gwiazdy NHL Jarome'a Iginli, Tij. Kanadyjczycy wrócą do gry dziś w meczu z Łotwą, a Czesi pierwszych punktów będą szukać także dziś w starciu z Danią, która jest beniaminkiem elity.
Czechy U20 - Kanada U20 5:7 (1:2, 2:1, 2:4)
Poletín (18.), (46.), Čihař (25.), Sikora (33.), Galvas (56.) - Martin (14.), Hage (18.), Parekh (38.), (44.), Iginla (47.), MacKenzie (50.), Martone (59.)
W pierwszym meczu tej samej grupy A Finlandia odniosła planowe zwycięstwo 6:2 nad Danią. Roope Vesterinen strzelił dla zwycięzców 2 gole, jego partner z trzeciego ataku Jasper Kuhta asystował 3 razy, a na liście strzelców znaleźli się jeszcze: Onni Kalto, syn byłej fińskiej gwiazdy Saku Koivu, Aatos, Joona Saarelainen i Oliver Suvanto. Finowie przed rokiem dość niespodziewanie dotarli na mistrzostwach w Kanadzie do finału. Gwiazdą tamtego turnieju był jego najlepszy bramkarz Petteri Rimpinen, który jest także w tegorocznej drużynie. Ostatniej nocy nie miał wiele pracy, ale i tak wpuścił 2 z zaledwie 10 strzałów rywali. Dania gra w elicie po raz pierwszy od 2019 roku, gdy spadła z niej po swoim najdłuższym w historii, 5-letnim pobycie na tym poziomie Mistrzostw Świata juniorów.
Dania U20 - Finlandia U20 2:6 (1:3, 0:3, 1:0)
Bundgaard (7.), Linde (43.) - Vesterinen (2.), (32.), Kalto (3.), Suvanto (11.), Koivu (25.), Saarelainen (27.)
14 276 widzów przyszło do Grand Casino Areny w St. Paul, by obejrzeć mecz grupy B, w którym broniący tytułu mistrzowskiego Amerykanie zainaugurowali turniej mierząc się z Niemcami. Gospodarze nie zawiedli swoich fanów i wygrali 6:3. Ich liderem był występujący w czwartym araku Will Zellers, który strzelił 2 gole i zaliczył asystę. Dla niego to szczególne wydarzenie, bo mistrzostwa odbywają się w jego rodzinnym stanie Minnesota. Gole strzelali też 2 z 8 znajdujących się w obecnej kadrze graczy, którzy sięgnęli po tytuł mistrzowski przed rokiem Cole Eiserman i Max Plante, a oprócz nich Will Horcoff i Chase Reid. Cole Hutson, który w ubiegłym roku jako pierwszy obrońca w historii wygrał klasyfikację punktową juniorskich MŚ, tym razem asystował dwukrotnie. Reprezentacja USA walczy w Minnesocie o to, by pierwszy raz w historii wygrać MŚ U20 na własnym terenie i po raz pierwszy sięgnąć po 3 złote medale w tej kategorii wiekowej z rzędu.
USA U20 - Niemcy U20 6:3 (3:1, 3:2, 0:0)
Plante (6.), Reid (11.), Horcoff (16.), Zellers (31.), (35.), Eiserman (39.) - T. Kose (18.), Seidl (26.), Boos (32.)
W innym meczu tej samej grupy Szwedzi pokonali Słowaków 3:2. Zwycięskiego gola i asystę zanotował uważany za kandydata do wyboru w pierwszej trójce najbliższego draftu NHL Ivar Stenberg, który błyszczy w SHL w barwach Frölundy Göteborg. Polscy kibice mogli go oglądać we wrześniu w Tychach, gdy jego zespół rywalizował w Hokejowej Lidze Mistrzów z GKS-em. Zanim Stenberg rozstrzygnął mecz, Szwedzi stracili dwubramkowe prowadzenie wywalczone dzięki golom w przewadze zdobytym przez Antona Frondella, który także raz asystował oraz Victora Eklunda. Trafienie Viggo Björcka w osłabieniu zostało anulowane po "challenge'u" słowackiego sztabu szkoleniowego ze względu na przeszkadzanie bramkarzowi. W szwedzkiej bramce stał Love Härenstam, syn komentatora Chrisa Härenstama, który tradycyjnie komentuje Mistrzostwa Świata U20 w szwedzkiej telewizji, ale w tym roku ze względu na obecność syna w składzie zrezygnował z pracy przy meczach reprezentacji Szwecji.
Szwecja U20 - Słowacja U20 3:2 (0:0, 2:1, 1:1)
Frondell (30.), Eklund (34.), Stenberg (57.) - Pobežal (40.), Tomík (51.)
Sobota:
Słowacja - Niemcy
Łotwa - Kanada
USA - Szwajcaria
Dania - Czechy
Czytaj także:
