Hokej.net Logo
SIE
31

„Młodzi Gniewni” (4): Kacper Gruźla

„Młodzi Gniewni” (4): Kacper Gruźla

W czwartym odcinku serii „Młodzi Gniewni” przybliżymy sylwetkę młodego i perspektywicznego napastnika, który stara się jak najlepiej wykorzystać każdą okazję do gry. Przed państwem, Kacper Gruźla!


HOKEJ.NET: – Czy jesteś człowiekiem, który lubi spełniać swoje marzenia?

Kacper Gruźla, napastnik GKS-u Tychy: – Oczywiście. Zawsze dążę do tego, by osiągnąć założone cele.

Dużo ich w życiu wyznaczyłeś?

– Staram się wyznaczać raczej te najważniejsze. Gdy je spełniam, koncentruje się na kolejnych. Wszystko odbywa się w myśl zasady: krok po kroku. 1W przyszłości chciałbym spróbować swoich sił w zagranicznym klubie.

Jakiego klubu jesteś wychowankiem?

– Wszystko zaczęło się w MOSM Tychy.

Czy kiedykolwiek zadawałeś sobie pytanie, co by było, gdybyś nie zdecydował się na hokej?

– Szczerze? Nigdy o tym dłużej nie myślałem (śmiech). Wydaje mi się, że pewnie odnalazłbym się w pracy, która ma coś wspólnego z samochodami, które też są moją pasją.

To jak zaczęła się Twoja przygoda z hokejem?

– Zaraził mnie nim mój tata, który zabierał mnie na mecze w Tychach oraz swoje amatorskie treningi. Tak to wszystko się zaczęło.

Może być zdjęciem przedstawiającym 2 użytkowników, w tym Radosław Galant i ludzie grający w hokeja na lodzie

Jak ocenisz poprzedni sezon w Twoim wykonaniu?

– Jak na pierwszy sezon w seniorskim hokeju, to jestem z siebie zadowolony. Zrealizowałem cele, które sobie założyłem przed startem sezonu. Bardzo się z tego cieszę.

Wierzysz w możliwość debiutu z orzełkiem na piersi w ważnej imprezie?

– Tak, jest to jedno z moich marzeń. Chcę wystąpić w kadrze seniorów z orzełkiem na piersi.

Jakie są Twoje najmocniejsze strony?

– Nieustępliwość. To, że zawsze dążę do realizacji swoich celów. Chcę grać jak najwięcej i być ważną częścią drużyny.

Co czułeś podczas swojego debiutu w PHL?

– Towarzyszyła mi duma, że mogę grać w klubie, który kocham od dziecka i w którym wszystko się zaczęło.

Jak pracuje Ci się z trenerem Krzysztofem Majkowskim?

– Na pewno w przyszłości zaprocentują, bo dają mi one bardzo dużo.

Czy Tychy to dobre miejsce do rozwoju dla młodego hokeisty?

– Powiem więcej, Tychy są bardzo dobrym miejscem dla rozwoju młodego hokeisty.

Ulubiona liga poza PHL?

– Oczywiście NHL (śmiech).

Który z dotychczasowych trenerów dał Ci najwięcej. Przy którym najbardziej się rozwinąłeś?

– Powiem szczerze, że wszyscy trenerzy, z którymi pracowałem dali mi bardzo dużo. Trudno mi wybrać jednego, bo każdy z nich dawał mi to, co najlepsze i chciał mnie jak najmocniej rozwinąć.

Jak oceniasz szansę GKS-u Tychy w tym sezonie?

– Tak, wierzę w sukces. Jesteśmy bardzo dobrą drużyną która może wygrać z każdym.

Na koniec parę słów do młodych adeptów hokeja?

– Ważna jest determinacja i ciężka praca. Pomimo przeciwności losu nie wolno się poddawać. Trzeba wytrwale dążyć do wyznaczonych sobie celów.

Rozmawiał: Sebastian Taborek.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe