Młodzieżówka ledwo wygrywa z Outsiderami!
Reprezentacja Polski do lat 20 odniosła pierwsze zwycięstwo w Mistrzostwach Świata dywizji 1, grupy A. Młodzieżowa kadra długo męczyła się z "outsiderami" grupy Estonią, wygrywając tylko 2-4. Warto dodać że Estonia w poprzednich meczach doznała wysokich porażek ze Szwajcarią 1-12 i Słowenią 2-22!
Polacy od pierwszych minut spotkania mieli wyraźną przewagę i znacznie częściej gościli pod bramką rywali, niż Estończycy pod bramką Nikifora Szczerby. Tyle tylko, że w całej pierwszej tercji nie potrafili zdobyć gola. Nie ułatwił im tego stojący w estońskiej bramce najbardziej znany z graczy rywali, Villem-Henrik Koitmaa występujący w juniorskiej drużynie fińskiego Heinolan Kiekko. Przez pierwsze dwadzieścia minut młodzi Polacy strzelali w jego stronę 17 razy, ale Koitmaa obronił wszystkie uderzenia.
Znacznie lepiej zaczęła się dla podopiecznych Tomasza Rutkowskiego druga tercja. Już w jej siedemnastej sekundzie po zagraniu Marka Wróbla estońskiego bramkarza pokonał Tomasz Cieślicki, wyprowadzając polski zespół na pierwsze prowadzenie podczas turnieju w Herisau. Obraz gry w porównaniu z pierwszą tercją nie zmienił się zasadniczo i nadal to Villem-Henrik Koitmaa był bardziej zapracowanym bramkarzem. Kiedy w połowie drugiej odsłony na ławce kar za trzymanie usiadł Igor Lavrov Polacy mieli okazję do gry w przewadze. Po upływie prawie 90 sekund Kasper Bryniczka zdobył swojego drugiego gola na turnieju i podwyższył wynik na 2:0. Do końca tej części gry więcej bramek nie padło, dzięki czemu Polacy po 40 minutach gry prowadzili dwiema bramkami.
Dużo gorzej dla drużyny Rutkowskiego wyglądała trzecia część gry. Estończycy widząc, że w przeciwieństwie do drużyn Białorusi i Szwajcarii Polacy nie są o kilka klas lepsi odważyli się zaatakować. Efektem tego był fakt, że w ciągu ostatnich 20 minut to podopieczni Olle Sildrego strzelali częściej niż reprezentanci Polski. W 49. minucie przyniosło im to efekt. Podczas obecności na ławce kar Krzysztofa Kantora estońska drużyna dobrze rozegrała przewagę i Igor Lavrov wpisał się na listę strzelców, zmniejszając straty do jednego gola. Na szczęście dla Polaków po upływie niespełna 90 sekund Mateusz Strużyk po zagraniu Macieja Szewczyka podwyższył na 3:1 i - jak się wydawało - pozwolił zespołowi grać nieco spokojniej. Tymczasem prawie minutę później po strzale Mihkela Võranga Szczerba został pokonany po raz drugi i znów tylko jeden gol dzielił obie drużyny.
Estończycy nie poddawali się i dążyli do wyrównania, przez co zanosiło się na bardzo nerwową końcówkę. Gola kończącego właściwie emocje w pierwszym meczu dnia na turnieju zdobył jednak w 58. minucie meczu Jakub Witecki. Ostatecznie Polacy wygrali z najsłabszym zespołem grupy A I Dywizji tylko 4:2. Mimo że zwycięstwo dało zespołowi Tomasza Rutkowskiego awans na czwarte miejsce w grupie to trudno uznać je za sukces, biorąc pod uwagę, że Estończycy nie byli w stanie skompletować na turniej w Szwajcarii zespołu złożonego z 22 graczy i występują w dziewiętnastoosobowym składzie, w którym znajduje się zaledwie trzech graczy z rocznika 89. Wśród podopiecznych Olle Sildrego jest za to trzech 16-latków i zaledwie 15-letni junior wicemistrza Finlandii, Espoo Blues - Robert Rooba. W dzisiejszym meczu po bramce i asyście zaliczyli dla Polaków Kasper Bryniczka i Mateusz Strużyk, a dwukrotnie asystował Maciej Szewczyk. Kolejny mecz w turnieju reprezentacja Polski rozegra w piątek, a jej rywalem będzie drużyna Francji. Estończycy, których szanse na utrzymanie się w I Dywizji są już tylko iluzoryczne zagrają wtedy z Białorusią.
Estonia U20 - Polska U20 2:4 (0:0, 0:2, 2:2)
Bramki | |||||
20:17 | 5 na 5 | 0:1 | Tomasz Cieslicki | ( Marek Wróbel) | |
29:29 | 5 na 4 | 0:2 | Kasper Bryniczka | ( Maciej Szewczyk-Mateusz Strużyk ) | |
48:05 | 5 na 4 | 1:2 | Igor Lavrov | ( Artjom Abramov-Artjom Minin ) | |
49:34 | 5 na 5 | 1:3 | Mateusz Strużyk | ( Maciej Szewczyk-Kasper Bryniczka ) | |
50:28 | 5 na 5 | 2:3 | Mihkel Vorang | ||
57:23 | 5 na 5 | 2:4 | Jakub Witecki | ( Radosław Galant) |
ESTONIA U20: Koitmaa Villem-Henrik (Hommik Jago) - Kuusk Ken, Rooba Robert, Karik Kaspar, Suvaoja Jarmo, Minin Artjom, Abramov Artjom, Ponomarjov Ilja, Lavrov Igor, Grishenko Konstantin, Medjanoi Juri, Samorukov Mark, Vorang Mihkel, Lukats Jan, Molder Uku, Ossipenkov Artjom, Gut Martin. TRENER: Sildre Olle.
POLSKA U20: Szczerba Nikifor (Witowski Tomasz) - Dronia Paweł, Kapica Kamil, Ciesielski Tomasz, Galant Radosław, Wróbel Marek, Bryk Mateusz, Maciejewski Dawid, Bryniczka Kasper, Szewczyk Maciej, Strużyk Mateusz, Maj Dawid, Pociecha Bartłomiej, Kulas Tomasz, Winiarski Piotr, Witecki Jakub, Urbańczyk Szymon, Kantor Krzysztof, Ziółkowski Tomasz, Minge Daniel. TRENER: Rutkowski Tomasz.
Kary: 10 - 8 min.
Strzały: 22 - 45
Widzów: 138
W drugim meczu dnia reprezentacja Białorusi pewnie pokonała Słowenię 7:2, choć początkowo też miała duże problemy, by pokonać bramkarza rywali. Do tego na początku drugiej tercji po golu Anže Florjančiča to Słoweńcy objęli prowadzenie. Jeszcze w tej samej tercji Białorusini trafili jednak czterokrotnie, a po tym jak również trzecią tercję Słoweńcy rozpoczęli od strzelenia gola podopieczni Andrieja Gusowa zdobyli kolejne trzy bramki i ustalili wynik na 7:2. Po dwa gole dla zwycięzców zdobyli Andriej Kołosow i Siergiej Drozd, który zaliczył także asystę. Bramkę i dwa punktowe podania zanotował obrońca Szinnika Bobrujsk, Anatolij Panow. Białorusini przed sobotnim meczem decydującym o awansie do przyszłorocznych Mistrzostw Świata przeciwko Szwajcarii zagrają w piątek z Estonią. Trudno jednak spodziewać się, by to spotkanie było czym innym, niż treningiem strzeleckim zespołu Andrieja Gusowa. Słowenia w czwartek w meczu czwartej kolejki zmierzy się ze Szwajcarią.
Białoruś U20 - Słowenia U20 7:2 (0:0, 4:1, 3:1)
0:1 Florjančič - Tičar - Urbas 21:55 PP
1:1 Drozd - Kisły - Rewenko 25:32 PP
2:1 Rewenko - Panow 28:02
3:1 Panow - Drozd 31:38 PP
4:1 Drozd - Panow 33:49 SH
4:2 Gregorc 47:09
5:2 Weramiejczyk 51:54 SH
6:2 Kołosow - Szeleg - Szinkiewicz 53:09 PP
7:2 Kołosow - Szinkiewicz - Demkow 57:02
Strzały: 41-19.
Minuty kar: 20-63.
W ostatnim meczu dnia gospodarze, reprezentanci Szwajcarii pokonali zgodnie z oczekiwaniami Francuzów 6:2, odnosząc trzecie zwycięstwo na turnieju. W całym meczu pięć goli zostało zdobytych podczas gry w przewadze. Trzy bramki zdobyli w ten sposób Szwajcarzy, a obydwa swoje gole Francuzi. Dwa trafienia i asystę zanotował Gregory Sciaroni, a gole zdobywali również Manuel Zigerli, Etienne Froidevaux, Simon Moser oraz Pascal Berger. Francuzi mimo porażki nie muszą się wstydzić dzisiejszego występu, bowiem długimi momentami byli w stanie nawiązywać ze zdecydowanie silniejszym na papierze rywalem równorzędną walkę. Oba gole dla "Trójkolorowych" strzelił Antoine Roussel występujący w Chicoutimi Saguenéens w kanadyjskiej Quebec Major Junior Hockey League. Już jutro Szwajcarzy rozegrają kolejny mecz w turnieju, a ich rywalem będzie reprezentacja Słowenii. Mistrzostwa Świata I Dywizji w grupie A są ułożone wg kalendarza zdecydowanie sprzyjającego gospodarzom, bowiem przed decydującym spotkaniem z Białorusią "Helweci" będą mieli wolny piątek, podczas gdy zespół ze Wschodu zagra z gospodarzami dzień po spotkaniu z Estonią.
Szwajcaria U20 - Francja U20 6:2 (3:1, 1:1, 2:0)
1:0 Zigerli - Blaser 11:15 PP
1:1 Roussel - Auvitu 13:52 P
2:1 Sciaroni 16:22
3:1 Froidevaux - Sciaroni 18:44
4:1 Moser - Schommer 27:49 PP
4:2 Roussel - da Costa 39:42 PP
5:2 P. Berger - Schlagenhauf 56:08 PP
6:2 Schlagenhauf - Josi - Müller 59:22
Strzały: 31-25.
Minuty kar: 14-18.
Tabela
Miejsce | Drużyna | Mecze | Bramki | Punkty |
1. | Szwajcaria | 3 | 23-4 | 9 |
2. | Białoruś | 3 | 19-4 | 9 |
3. | Słowenia | 3 | 25-11 | 3 |
4. | Polska | 3 | 5-11 | 3 |
5. | Francja | 3 | 6-15 | 3 |
6. | Estonia | 3 | 5-38 | 0 |
Kolejne mecze:
Czwartek:
20:00 Słowenia - Szwajcaria
Piątek:
16:30 Polska - Francja
20:00 Białoruś - Estonia
Komentarze