Czym byłaby niedziela bez hokeja? Wielu kibiców polskiego hokeja zapewne nie wyobraża sobie takiego scenariusza. My również. Zapraszamy na pigułkę informacyjną przed 24. kolejką TAURON Hokej Ligi.
Odegrać się
Niewątpliwie sporych emocji możemy spodziewać się w Oświęcimiu, gdzie świadkami będziemy trzeciej w tym sezonie odsłony Derbów Małopolski. Obecnie w tej serii mamy remis 1:1. Sęk w tym, że ostatnie spotkanie padło łupem Comarch Cracovii, która rozgromiła na własnym terenie Re-Plast Unię Oświęcim 9:4.
Krakowianie obecnie na swoim koncie mają 38 punktów, a ten dorobek daje im piąte miejsce w ligowej tabeli. "Pasy" w ostatniej kolejce nie zagrały swojego najlepszego hokeja, ale ostatecznie pokonały Texom STS Sanok 3:1. Skórę uratował im Johan Lundgren, który jest najlepszym strzelcem (16 goli) i najlepiej punktującym graczem TAURON Hokej Ligi (40 "oczek").
Dużo gorzej jest w przypadku biało-niebieskich. Ci co prawda są "oczko" wyżej niż ekipa ze stolicy Małopolski, ale ich przewaga wynosi zaledwie jeden punkt. Ich ostatnie występy nie zachwycają, bo wygrali zaledwie 4 z ostatnich 10 spotkań. W minionej kolejce ulegli na wyjeździe KH Enerdze Toruń 2:5 i przystąpią do dzisiejszego meczu z mocnym postanowieniem poprawy.
Odwrócić losy rywalizacji
Ciekawie z pewnością będzie też w Tychach, gdzie miejscowy GKS podejmie JKH GKS Jastrzębie. Jastrzębianie to dotąd jedyna ekipa, z którą tyszanie w tym sezonie sobie nie poradzili. Mimo tej nie najlepszej serii z ekipą znad czeskiej granicy, to w lidze radzą sobie wyśmienicie i z przewagą 11 punktów nad podopiecznymi Róberta Kalábera plasują się na pierwszej lokacie.
– Prowadzimy w tabeli, ale nie podnosimy głów zbyt wysoko. Przed nami kolejne mecze i kolejne sprawdziany. Musimy dalej grać konsekwentnie, a wtedy wyniki przyjdą. Liczymy, że w niedzielę uda nam się w końcu przełamać z jastrzębianami. Liczymy na żywiołowy doping naszych kibiców, który w trudnych momentach dodaje nam sił – zaznaczył Filip Komorski, kapitan trójkolorowych.
Dobrej passy natomiast nie mają podopieczni Róberta Kalábera, którzy w ostatnich dwóch spotkaniach ulegli Unii Oświęcim (0:4) oraz GKS-owi Katowice (4:6). Jaką mają receptę na niedzielne starcie?
– Musimy grać tak, jak w drugiej połowie w meczu z Katowicami. Grać z emocjami, walczyć, pomagać sobie, jeździć tak, jak zawsze się tutaj gra w Jastrzębiu. Musimy zaprezentować nasz hokej. Pojedziemy tam po trzy punkty – stwierdził Roman Rác.
Mniejsze, chociaż nie zerowe emocje
O 17:00 rozpoczną się jeszcze dwa inne spotkania. W Sanoku miejscowy Texom STS podejmie Podhale Nowy Targ, a w Katowicach GKS zmierzy się z KH Energą Toruń. Przyznajmy jasno, każdy inny wynik niż zwycięstwa gospodarzy, będzie w tym przypadku niespodzianką.
Texom STS Sanok – Podhale Nowy Targ godz. 17:00
Poprzednie mecze: 2:0, 5:3.
Zdobywcy bramek: Huhdanpää (2), Thomson, Bukowski, Dobosz, Sienkiewicz, Bryzgałow - Szczechura* (2), Neupauer.
Transmisja: polskihokej.tv
Re-Plast Unia Oświęcim – Comarch Cracovia godz. 17:00
Poprzednie mecze: 3:0, 4:9.
Zdobywcy bramek: Trkulja (2), Karjalainen (2), Krzemień, Marklund, Söderberg - Lundgren (2), Jarosz (2), Bezwiński, Bieniek, Johansson, D. Kapica, Marzec.
Transmisja: polskihokej.tv
GKS Katowice – KH Energa Toruń godz. 17:00
Poprzednie mecze: 3:1, 1:2.
Zdobywcy bramek: Michalski, Pasiut, Fraszko, Salituro - Arrak, Fjodorovs, Denyskin.
Transmisja: polskihokej.tv
GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie godz. 17:00
Poprzednie mecze: 2:3, 2:4.
Zdobywcy bramek: Turkin, Lehtonen, Ubowski, Jeziorski - Pulkkinen (3), Kasperlík, R. Nalewajka, Blomberg, Bagin.
Transmisja: polskihokej.tv
Czytaj także: