Monto: Mam nadzieję, że ktoś przemyśli sens trzyosobowych dogrywek
Skutecznością wykańczania akcji ponownie imponuje Joona Monto. Fiński napastnik w dwóch ostatnich spotkaniach aż trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców, co czyni go najlepszym strzelcem GieKSy w fazie play-off. Po zakończonym spotkaniu zawodnik przyjął nasze zaproszenie do rozmowy, w trakcie której krytycznie wypowiedział się o formie rozgrywania dogrywek.
HOKEJ.NET : – Joona, dzisiejsze spotkanie dosadnie pokazało, jak ważne jest efektywne wykorzystywanie przewag. Jakbyś podsumował dzisiejszy mecz?
Joona Monto: – Obie drużyny, zdobyły po dwie bramki podczas power playów, co pokazuje jak istotny jest to element. To bardzo dobrze, że udało nam się ustrzelić ten dublet podczas przewag. Nie zaprezentowaliśmy się jednak optymalnie, uważam, że w szczytowych momentach powinniśmy grać lepiej.
W rywalizacji finałowej wróciłeś do swojej wysokiej dyspozycji strzeleckiej, odblokowując się dwiema zdobytymi w Oświęcimiu bramkami. Czy czujesz, że najlepsza forma przyszła na najważniejsze mecze sezonu?
– Tak, chociaż każde spotkanie jest niezwykle zacięte. Dzisiaj rozgrywaliśmy już trzecia dogrywkę w tej serii. To pokazuje jak bardzo wyrównane są to gry, o losach których decydują pojedyncze akcje i bramki. Wygrywa ten kto okaże się lepszy w najmniejszych szczegółach i komu uda się dopracować grę. Dlatego tak wielką sprawą jest dzisiejsze zwycięstwo. Teraz mamy czas na „kwadrans” radości i skupiamy się na kolejnym spotkaniu. Chcemy odnieść czwarte zwycięstwo, ale to nie będzie łatwe. Będziemy musieli zagrać nasz najlepszy mecz w tej serii, prezentując się jeszcze lepiej niż dzisiaj.
Co Twoim zdaniem jest najważniejszym elementem w cyklu przed kolejnym spotkaniem?
– Po prostu odpoczynek, czas na przemyślenie. Jutro mamy w planach regenerację, wiedząc, że w piątek musimy być w naszej najwyższej formie. Poza tym nic specjalnego. Typowy dzień po rozegranym meczu. Myślę, że należy zaufać swoim rutynowym czynnością, zadbać o odpowiedni sen i jakościowy posiłek. Dzięki temu w piątek będzie pełna gotowość do walki.
W tak krótkim czasie jest sens aby próbować jakichkolwiek zmian, poprawek?
– Przede wszystkim warto postawić na regenerację. Można pomyśleć o poprawieniu drobnych detali, jak rozgrywanie power playów. To pewnie skupi naszą uwagę, ponieważ uważam, że możemy to robić jeszcze lepiej. Ale wracając do tematu dogrywek muszę powiedzieć, że kompletnie nie rozumiem decyzji, aby rozgrywać je w formacjach 3 na 3. Taka gra jest zawsze bardzo nieprzewidywalna, nie mam pojęcia co się stanie jeżeli nie zdobędziemy gola? Rozegraliśmy w sezonie ponad czterdzieści spotkań i kiedy przychodzi nam grać najważniejsze mecze, to mamy o nich rozstrzygać grając po trzech? Nie jestem fanem takiego rozwiązania, uważam je za nieprzemyślane. Kiedy gramy w pełnym zestawieniu, nie ma znaczenia, czy gra będzie trwała 100 lub 120 minut. Mam nadzieję, że w przyszłości ktoś przemyśli sens rozgrywania dogrywek w trzyosobowych formacjach. Tak nie wygląda gra w hokeja, jak podczas tych dogrywek. Nie wspominając o przypadkach, w których po dogrywce regulamin przewiduje serie najazdów. To loteria, coś jak rzucenie monetą i liczenie, która strona wypadnie. Szansę są zawsze 50 na 50.
Rozmawiał: Mateusz Mrachacz
Komentarze
Lista komentarzy
Grzybek
Dogrywka 3 na 3 to jakaś porażka aż ciężko na to patrzeć
unista55
Zgadzam się, ale pewnie chodzi o to, że dogrywki 5 na 5 mogłby trwać bardzo długo, a TVP Sport nie przeznaczy takiego czasu antenowego i się PZHL dostował :)
Hokejowy1964
Choćby w Czechach grają 5:5. Jestem zwolennikiem czerpania wzorców od lepszych od nas, jeżeli Czesi tak grają dogrywki to znaczy że wiedzą co robią ;)
piter
A w NHL grają dogrywki trzech na trzech.
Edzia64
W NHL dogrywki 3 na 3 gra się w sezonie zasadniczym, a w fazie play off gra się już 5 na 5 do skutku..
piter
I słowo do skutku jest kluczowe. U nas był sezon że też się tak grało i wszyscy narzekali razem z kibicami więc trudno znaleźć złoty środek.
Kajojek1989
Można kombinować. Grać 3 na 3 w ćwierćfinałach. Od półfinałów po 5 i maksymalnie 1 dogrywka, a finał 2 i potem karne
peto72
Zdecydowanie 5/5